Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

1

Gdy się w Tobie zauroczy.

Uwagi: wulgaryzmy.

Mikey

✧ Zacznijmy od tego, że Manjiro jest bardzo złożoną postacią i z początku mogłoby się wydawać, że w jego sercu nie ma miejsca na ciepłe uczucie miłości, bo odkąd pamięta zżera go ciemność.

✧ Najpierw Sano w ogóle nie patrzyłby na Ciebie jak na potencjalną partnerkę.

✧ Byłby miły i raczej przyjaźnie nastawiony, mając do Ciebie znacznie więcej cierpliwości niż do swoich znajomych.

✧ I nie dbałby o oto co o nim pomyślisz, gdy odkryjesz jego prawdziwą naturę. Jeszcze wtedy go to nie obchodziło.

✧ Któregoś jednak razu powiedziałabyś mu coś co wyryłoby się w zwojach jego pamięci i wkrótce nie potrafiłby myśleć o niczym innym niż o Tobie.

✧ „Wiesz, Mikey? Jeżeli mam być szczera wolę noc od dnia. Myślę że mrok ma w sobie znacznie więcej uroku niż światło."

✧ To głupie, pomyślałby wtedy. Ciemność wcale nie była niczym interesującym. Była bolesna i wprawiała w poczucie samotności. Była jak klatka, która nie ma krawędzi i z której nie można wyjść, a jedyną opcją było pogodzenie się ze swoim losem.

✧ „Nie wiesz o czym mówisz, [Imię]." mruknąłby z wyczuwalną niechęcią.

✧ Patrzyłabyś na niego przez krotką chwilę, wsłuchując się w ciszę.

✧ „Wiem, że chcesz się z niej uwolnić, tylko że nie potrafisz i nie masz na to siły", powiedziałabyś w końcu, znowu zdobywając jego zainteresowanie. Przyjrzałby się rysom Twojej twarzy, a jego serce nieoczekiwanie przyspieszyłoby i Mikey dopiero po chwili zrozumiałby jak bardzo pragnie byś dokończyła.

✧ „Chcę zostać z Tobą w tej ciemności póki nie będziesz gotowy się z niej uwolnić".

✧ Głupia dziewczyna, jego umysł powtarzał nieustannie i chłopak coraz częściej przyłapywałby się na tym, że jego myśli niekontrolowanie dryfują wokół Ciebie.

✧ Coraz rzadziej byłby uważny na zebraniach i wielokrotnie Draken musiałby przywoływać go na ziemię.

✧ Wobec Ciebie stałby się ogromną przylepą.

✧ Generalnie ciągle byłoby mu mało tulenia i gdyby tylko Twoja uwaga leciała w inną stronę byłby w stanie przygryźć Ci policzek bylebyś tylko spojrzała na niego.

Draken

✧ Draken nie jest tak wyalienowany jak Mikey, gdy przechodzi do spraw uczuć, więc nie trudno byłoby mu zrozumieć co tak naprawdę czuje.

✧ W zasadzie żadne z was nie byłoby w stanie określić jak zostaliście przyjaciółmi. Tak po prostu wyszło. Jedno zaczepienie na korytarzu. Zwrócenie uwagi, że automat z łakociami powziął strajk generalny i reszta szkolnego dnia spędzona na wspólnych pogawędkach.

✧ I im częściej byście się widywali tym głębsza więź nawiązywałaby się między wami.

✧ Gdybyś wpadła mu w oko chłopak zdecydowanie chciałby spędzać z Tobą więcej czasu, oczywiście dając Ci tą przestrzeń byś nie czuła się przytłoczona.

✧ Draken wyrobiłby sobie nawyk odprowadzania Cię do szkoły, więc gdy tylko rano wychodziłabyś z domu mogłabyś spodziewać się, że on już by na Ciebie czekał.

✧ Jest bardzo wyluzowany, dzięki czemu nie miałabyś poczucia napięcia. Nie narzucałby się ze związkiem i pozwalałby wszystko płynęło swoim tempem.

✧ Jeśli o niego chodzi mogłabyś porozmawiać z nim o wszystkich cudach tego świata. Chętnie podejmowałby różne tematy rozmów, ale oprócz tego uważnie by Cię słuchał nawet jeśli z początku nie dawałby tego po sobie poznać.

✧ Ken-chin zrozumiałby, że go zauroczyłaś, kiedy tylko pojąłby jak bardzo jest szczęśliwy w Twoim towarzystwie.

✧ Bezwiednie zapamiętywałby drobne niuanse o Tobie, na przykład czy lubisz herbatę z cukrem, czy bez.

(Sano Emma left the chat.)

Chifuyu Matsuno

✧ Chifuyu jest tym typem, który prędzej pozwoli się zaszlachtować niż przyzna, że mięknie.

✧ A wobec Ciebie działo się to nader często co doprowadzało biedaka do białej gorączki.

✧ Nie umiałby powstrzymywać natrętnych rumieńców, gdy śmiałabyś się z jego żartów, a prawdziwa gehenna następowałaby wtedy, gdyby ktoś zwrócił mu na to uwagę.

✧ Myślę że pierwszą osobą, której zwierzyłby się ze swoich uczuć do Ciebie byłby Baji.

✧ Boże uchowaj.

✧ Postawmy sprawę jasno, Keisuke i rady w kwestii związków się trochę... Mijają z celem.

✧ „Co obchodzi cię jakaś laska?"

✧ „Pff! No oczywiście, że nie obchodzi!"

✧ Niewykluczone że przez taki stan rzeczy Matsuno mógłby stać się wobec Ciebie bardziej szorstki i nieuprzejmy. Udawałby że wcale nie interesuje go Twoje zdanie ani to co o nim myślisz.

✧ Mimo wszystko byłby w stanie wyjść z siebie i stanąć obok, gdyby zauważał przy Tobie jakiegokolwiek chłopaka.

✧ Czułby łaskotanie motyli w brzuchu na Twój widok, ale ukrywałby swoje uczucia pod maską wkurzającego zrzędy.

✧ W każdym razie tak byłoby w towarzystwie ludzi.

✧ Będąc z nim sam na sam mogłabyś doświadczyć jak słodki potrafi być, jak bardzo dba o Twoje dobre samopoczucie i komfort.

✧ Czasami lubiłby położyć głowę na Twoim ramieniu i pieszczotliwie bawić się Twoimi włosami.

Keisuke Baji

✧ Sama odnoszę wrażenie, że gdyby Baji się w Tobie zauroczył to:

a) byłby to Cud nad Wisłą
i b) miałabyś wyższą szkołę jazdy.

✧ Keisuke pomimo swojego dobrego wyglądu i pociągającego charakteru na ogół nie interesuje się związkami.

✧ Ma do tego w pełni niezobowiązujące podejście i od święta pozwala sobie flirtować z pierwszymi lepszymi dziewczynami dla zabicia nudy.

✧ Więc jeśli miałabyś mu się spodobać to dlatego, że mu imponujesz.

✧ Przypuszczam, że o jego uczuciach dowiedziałabyś się przez jego mamę.

✧ Przykładowa sytuacja: przychodzisz do niego do domu, w progu wita Cię słonecznym uśmiechem Pani Ryoko i pierwsze co wypada z jej ust:

✧ „To ta urocza osóbka, która Ci się podoba?"

✧ Musiałabyś uchylić się przed lecącym talerzem i zejść z pola rażenia, bo Keisuke rozpętałby wojnę.

Mitsuya Takashi

✧ Umówmy się, być crushem Mitsuyi to jak wygrać życie.

✧ Ten chłopak ma spokojny temperament, jest miły, a w związku troskliwy i pełen ciepła.

✧ Alegoria ideału.

✧ Gdyby więc Takashi zainteresowałby się Tobą, z pierwszego punktu widzenia z pewnością byś tego nie dostrzegła. Mitsuya jest przyjaźnie nastawiony do wszystkich, więc poznałabyś się na szczegółach.

✧ Dla przykładu sposób w jaki by na Ciebie patrzy znacznie różniłby się od tego jak spoglądałby na inne dziewczyny.

✧ A kręcą się mendy wokół niego.

✧ Gdyby jakaś go zaczepiła, prosząc o pomoc przy zacerowania rozdarcia na mankiecie cierpliwie wyjaśniłyby jej jak to dobrze zrobić, w momencie, gdy Tobie by to pokazał.

✧ W takim sensie, że stałabyś przy maszynie do szycia (załóżmy, że nigdy nie widziałaś tego cudu technologii) i nie wiedziałabyś co ze sobą zrobić.

✧ Mitsuya więc nie zawahałby się, by stanąć za Tobą i łagodnie poprowadzić Twoje ręce, a ciepło jego klatki piersiowej czułabyś blisko na plecach.

✧ A no i przez Ciebie Hakkai byłby zazdrosny.

✧ Z kolei Mitsuya bardzo chciałby z Tobą być, ale podobnie jak Draken wolałby Cię nie pospieszać.

✧ Zapewne długo zwlekałby z wyznaniem Ci swoich uczuć, bo obawiałby się, że może to nie być odpowiedni moment.

Haruchiyo Sanzu

✧ Sanzu jest dość... Trudną istotą, która ma niestety tą łatwość w uzależnianiu się.

✧ I szybko pojąłby, że żadne pigułki nie zastąpią mu luki, która pozostaje, gdy tylko nikniesz z jego pola widzenia.

✧ Nie do końca rozumiałby to uczucie i miałby swego rodzaju problem, by samemu przed sobą ustalić co mu jest.

✧ Z pewnością chciałby zrobić wszystko, by pozbyć się tego natrętnego uczucia pustki i głodu.

✧ Uwielbiałby z Tobą flirtować lub rzucać Ci te pojedyncze, sugestywne spojrzenia.

✧ Jakakolwiek rozmowa o uczuciach raczej nie wchodziłaby w jego przypadku w grę, bo Sanzu z miejsca zaczynałby się irytować.

✧ Ciężko mu mówić o czymś czego nie rozumie.

✧ Mogłoby się zdarzać, że byłby wobec Ciebie zaborczy i wyjątkowo zazdrosny, ale niekiedy dzieje się tak, że co niezdrowe smakuje najlepiej.

#staytoxic 

(no, i'm joking, idziecie z nim na terapie, raz, raz)

Izana Kurokawa

✧ Aby zaskarbić sobie jego zainteresowanie najpierw musiałabyś liczyć się z traktowaniem z góry.

✧ Izana to niełatwy zawodnik, w dodatku okrutny i nastawiony do ludzi z wyższością.

✧ Więc gdyby się w Tobie zauroczył jego świat przekrzywiłby się o sto osiemdziesiąt stopni i na samym początku żarliwie starałby się Ciebie unikać.

✧ Fascynowałabyś go i niemal desperacko pragnąłby wiedzieć o Tobie wszystko.

✧ Jego silne uczucie do Ciebie mogłoby tak bardzo wytrącać go z równowagi, że mógłby posunąć się do samookaleczania byleby odzyskać władzę w swoim własnym umyśle.

✧ Chociaż Izana jest bardzo pewny swoich poglądów i rzadko kiedy (jeśli w ogóle) zmienia swoje stanowisko, tak w Twoim przypadku byłby bardzo zmienny. Ale to tylko dlatego, że buntowałby się sam przed sobą - że nie, wcale na Ciebie nie leci - i chwilami musiał się poddać - „Najświętsza Panno Maryjo Różańcowa, jak ona może być taka urocza..."

✧ Gdyby nie Kakucho możliwe nawet, że Kurokawa posunąłby się do próby zabicia Cię i to nie dlatego, by zdusić swoje emocje, ale ponieważ ma tendencję do nienawidzenia tych, którzy znajdują się przy nim za blisko.

✧ Na poziomie zwykłej znajomości Izana wydawałby się raczej opanowany, ze swoim stoickim uśmiechem wiecznie przyklejonym do twarzy, ale miałby też swoje odchylenia.

✧ Na przykład mógłby Cię czasami za mocno łapać za nadgarstek i nie byłoby zaskoczeniem gdyby chwilami Cię przerażał.

Kazutora Hanemiya

✧ Cóż Kazutora jest trudnym ogniwem i wymagałoby od Ciebie dużej dawki cierpliwości, by go okiełznać.

✧ A otrzymawszy jego zainteresowanie miałabyś sporo rzeczy, z którymi musiałabyś dać sobie radę.

✧ Między innymi, Kazutora raczej nie byłby typem osoby, którą miałabyś w każdej chwili, gdy tego potrzebujesz.

✧ Trzeba podkreślić, że Hanemiya ma dość spaczony umysł, jego serce na wskutek silnych traum zamknęło się od świata i trudno jest do niego dotrzeć.

✧ Natomiast nie znaczy to, że chłopak nie próbowałby się zmienić.

✧ Kazutora miałby tendencje do „przywłaszczania" Cię sobie, to znaczy dobitnego komunikowania wszem i wobec, że należysz do niego.

✧ Bez dyskusji.

✧ I jako tako w tej kwestii nie miałabyś nad czym marudzić, bo w końcu odwzajemniałabyś jego uczucia, ale doświadczałabyś tego nieszczęścia, że Kazutora sprawiałby Ci wizyty po większości bójkach.

✧ Choć świadomie nie zdawałby sobie sprawy jak głębokie żywi do Ciebie uczucie, jego ciało samo poprowadziłoby go pod Twoje drzwi.

✧ Bo stałabyś się jego bezpieczną przystanią.

✧ Ale widok go krwawiącego i ze zmasakrowaną twarzą byłby raczej ostatnim co chciałabyś oglądać.

✧ Kiedy postawiłabyś sprawę jasno, mianowicie powiedziałabyś, że masz dość patrzenia jak marnuje się dla Mikeya to z początku cholernie by go to wnerwiło.

✧ „Jak śmiesz?! Kim ty, kurwa, jesteś by mnie oceniać?!"

✧ „Jestem Twoją cholerną przyjaciółką, która widzi, że cierpisz! Przestań zgrywać niepokonanego gladiatora i poproś mnie o pomoc, ty uparty idioto!"

✧ To wystarczyłoby, żeby z miejsca odebrało mu mowę, a oczy zamigotały zauroczeniem.

✧ Chociaż słownie nie dałby Ci tego do zrozumienia, tak chciałby Twojego wsparcia. Bo pojąłby, że wyjątkowo bardzo Cię potrzebuje.

Hajime Kokonoi

✧ Otworzenie się na Ciebie i pozwolenie Ci zajrzeć do swojego serca dla Koko nie byłoby łatwe.

✧ Już pierwszego razu gdyby Cię zobaczył wiedziałby, że masz tę moc, by owinąć go sobie wokół palca.

✧ Nie wiedziałby jednak, czy kolejny raz zniósłby ten sam ból, jako że rana po Akane byłaby zbyt świeża. W każdym razie tak to by sobie tłumaczył.

✧ Chciałby byś widziała go tylko w światłach fleszy i zawsze w szczycie swojej formy. Wiecznie ubierałby maskę i grał jak najlepszy w świecie aktor bylebyś nie pomyślała o nim złego słowa.

✧ Ta myśl zwyczajnie dawałaby mu w kość jako, że wiecznie katował się swoim przekonaniem, że nie jest dość dobry.

✧ Bałby się patrzeć Ci w oczy w obawie, że dostrzegłabyś w nich błysk słabości i zrozumiałabyś, że Hajime nie jest wcale tak niebiańsko wspaniały jak sam siebie maluje.

✧ Tyle że Ty o tym byś doskonale wiedziałaś, ale w żadnym stopniu by Cię to nie zniechęcało.

✧ Koko jest doskonałym słuchaczem i wiele rzeczy, które robiłby dla Ciebie byłyby bezinteresowne.

✧ Pomimo że ma obsesję na punkcie pieniądza i chętnie wydawałby go na prezenty z myślą o Tobie tak nigdy nie oczekiwałby od Ciebie niczego w zamian.

✧ Po prostu lubiłby widzieć Cię szczęśliwą.

✧ Nawet tego nie wiedząc przełamywałabyś ściany, które wokół siebie zbudował. Zwykłe spojrzenie pełne zainteresowania lub zapewnienie go, że dla Ciebie liczy się jako osoba, nie cel, wystarczyłoby żeby całkiem się przed Tobą otworzył.

✧ Gdyby się w Tobie zauroczył wolałby, aby to czyny przemawiały ponad słowami.

✧ Też dlatego, że wymówienie słów typu 143 trochę za bardzo by go przytłaczało.

Shinichiro Sano

✧ Od początku byłoby widać, że ma do Ciebie słabość.

✧ Shin chyba jako jedna z niewielu postaci nie ma problemu z wyrażaniem swoich uczuć, nie licząc tego, że technicznie nie jest w tym pionierem.

✧ Tak, to całkiem prawdopodobne, że usłyszałabyś od niego jeden z tych boomerskich tekstów na podryw w stylu: „Więc oprócz zapierania mi tchu w piersiach, z czego się utrzymujesz?"

✧ Ale nie, jego zachowanie nigdy nie wprawiłoby Cię w zakłopotanie, czy poczucie zażenowania.

✧ Bo Shinichiro ma swój niezaprzeczalny urok, któremu bardzo szybko zdecydowałabyś się poddać.

✧ Chłopak wobec Ciebie byłby troskliwy i czuły, a upewnianie się, że czujesz się przy nim dobrze wynikałoby raczej z jego natury niż grzeczności.

✧ Zdobywanie serc ludzi przychodziło mu z całkowitą łatwością, co czasami by Cię przerażało, bo jednak nie byłaś jedynym kwiatkiem na tej łące.

✧ Ale rozwiewając Twoje wątpliwości gdyby Sano tylko zrozumiał jak bardzo mu się podobasz nie kwapiłby się, by spojrzeć na inną dziewczynę.

✧ W każdym razie nie tak jak na Ciebie.

Ran Haitani

✧ Ran jest typem osoby, która jak czegoś chce, to to dostaje. Bezwzględnie na koszty.

✧ Dlatego gdy zwróciłabyś jego uwagę, zdobycie Cię chłopak wyznaczyłby sobie za punkt honoru.

✧ Oprócz, wydawać by się mogło, niewinnych zaczepek i prawie nic nieznaczących rozmów chłopak obdarowywałby Cię swoim leniwym uśmieszkiem, który sam w sobie wystarczyłby jako całkowicie znaczący sygnał.

✧ W jego przypadku słowa nie byłyby potrzebne.

✧ Doskonale operuje językiem ciała i wie jak Cię dotknąć byś z miejsca wiedziała czego chce.

✧ A chce Ciebie.

✧ Jego pewność siebie nie pozwalałaby mu przyjąć do wiadomości istnienia słowa „nie". Ono praktycznie nie figuruje w jego słowniku przez co, gdy słyszałby je od Ciebie właściwie nie wiedziałby jak się zachować.

✧ To że stawiałabyś opór powinno go odrobinę uspokoić, zmusić do zwolnienia obrotów, lecz przypomnę, że to Ran Haitani i Twój sprzeciw jeszcze bardziej by go kręci.

✧ Zgrywanie niedostępnej? Och, proszę bardzo. Nie uwolniłabyś się od niego.

✧ Oczywiście warto zaznaczyć, że miłość jednego brata kończy się nienawiścią drugiego. Rindo wiedziałby o Tobie chyba więcej niżby chciał, bo Ran nie umiałby się powstrzymać przed wkurzaniem swojego młodszego braciszka.

✧ „Jak dorośniesz to może zrozumiesz~"

✧ „Ty się leczyć powinieneś".

✧ Krótko mówiąc Ran uwielbiałby bawić się w tę grę, w której powoli zaczynasz ulegać, ale mimo to twardo stoisz przy swoim. Tylko że umówmy się, to pieprzony Haitani, któremu niełatwo się oprzeć.

Rindo Haitani

✧ Generalnie Rindo jest totalnym przeciwieństwem swojego brata, co można wyczytać po samym wyrazie jego twarzy. Zachowuje najczęściej stoicki spokój i nie ulega emocjom tak często jak Ran.

✧ No chyba że ta właśnie żmija obierze go sobie za obiekt kpin.

✧ To że Rindo zacząłby się Tobą interesować nie byłoby raczej powszechną wiedzą, ale przecież nic nie ukryje się przed bacznym spojrzeniem jego brata.

✧ Ran nie przegapiłby żadnej okazji, by poprzekomarzać się z Rindo na tym polu, co doprowadzałoby drugiego chłopaka do szału.

✧ A jeszcze bardziej jeżyłby się, gdybyś była wtedy obecna. Wówczas mogłabyś być świadkiem jak Rin płonie z wściekłości i miałabyś okazję pojąć dlaczego wzbudza w ludziach strach.

✧ Pomimo swojego chłodnego temperamentu zdarza mu się złościć, ale starałby nie wyżywać się na Tobie.

✧ Pozwalałby Ci przeczesywać palcami swoje włosy i mruczeć słodkie słówka co doprowadzałoby go do szaleństwa.

✧ Twój dotyk by go koi i gdyby tylko pierwszy raz poczuł jego ciepło zrozumiałby, że zamieszkałaś w jego sercu na stałe.

✧ A przed tym nie umiałby się bronić.

Ryusei Satou

✧ Ryusei ze swym czarującym charakterem i spokojnym uśmiechem kradnie uczennicom serca, jakby nie było to nic trudnego. Ma powodzenie i zdaje sobie sprawę ze swojego dobrego wyglądu, a ta świadomość i pewność siebie sprawia, że dziewczyny wręcz do niego lgną.

✧ I ta łatwość w dostawaniu tego czego chciał była nudna. Oczywiście doceniałby wszystkie gesty i w zamian ofiarowywałby swój piękny uśmiech, ale na dłuższą metę nie byłoby to nic co by go specjalnie zainteresowało.

✧ I tu wkraczasz Ty.

✧ Może wynikałoby to z Twojej nieśmiałości albo z tego, że osoba Satou zwisałaby Ci i powiewała, ale ta nowość przykułaby jego uwagę.

✧ Wielokrotnie zaczepiałby Cię na korytarzu, czasami niby bezwiednie kładąc rękę na ścianie za Tobą, by spojrzeć na Ciebie z góry.

✧ Podobałby mu się flirt z Tobą.

✧ Czasami odprowadzałby Cię do domu tylko po to, by spędzić z Tobą więcej czasu. Bo pomimo, że nie miałby problemu, by wyznać Ci co czuje tak nie zaprzepaściłby szansy byś to Ty pierwsza mu to powiedziała. To taka jego mała złośliwość, by dać Ci do zrozumienia kto ostatecznie wygrał.

✧ Pomimo że bylibyście przyjaciółmi w obecności Chifuyu Ryusei nazywałby Cię „swoją dziewczyną".

✧ Ten pejzaż zszokowania malujący się na twarzy Matsuno i Twój pokaźny rumieniec byłby tym za co chłopak sam sobie przybiłby piątkę.

Seishu Inui

✧ Na samym początku Inupi w ogóle nie zauważałby Twojego istnienia.

✧ Konwersacje z nim przebiegałyby raczej oschle, a on nie wykazywałby żadnego głębszego zainteresowania Twoją osobą.

✧ I myślę, że Inui nie potrzebowałby usłyszeć od Ciebie prometejskich słów i też nikt specjalnie nie wskazałby Cię palcem, by powiedzieć mu: „Ona jest hot." To czasami jest tak, że ludzi zauważamy po pewnym czasie. I właśnie tak byłoby w jego przypadku.

✧ Któregoś razu spojrzałby na Ciebie i poczuł, że nagle zrobiło się gorąco, a policzki palą go żywym ogniem.

✧ Byłby zaskoczony samym sobą, ale gdy raz jego zainteresowanie pomknie ku Tobie już się raczej nie odklei.

✧ Stałby się wobec Ciebie uważny, miałby oko na to czy jesteś bezpieczna i pilnowałby byś za bardzo nie zbliżała się do gangów i całej tej historii.

✧ Najpewniej gniewałby się gdybyś, nawet nieumyślnie, pakowała się w kłopoty i mogłoby się zdarzyć, że pod wpływem chwili nazywałby Cię „głupią idiotką".

✧ Ale mimo wszystko na pewno byłby dla Ciebie bardzo czuły i, ku zszokowanemu obliczu Koko, częściej uśmiechałby się w Twojej obecności.

✧ Miałby tendencję do zakładania Ci włosów za ucho, delikatnie muskając przy tym Twoją wrażliwą skórę.

✧ Stałoby się oczywistością, że mu się podobasz, ale Inupi udawałby, że nic o tym nie wie.

✧ Pomimo, że jego gesty i sposób w jaki by na Ciebie patrzył dawałby jasno do zrozumienia i byłoby widoczne jak na dłoni, że czuje do Ciebie mięte sam, by temu zaprzeczał.

Shuji Hanma

✧ Gdyby to Hanma się w Tobie zauroczył niech Święty Barnaba ma Cię w opiece.

✧ Ten chłopak to uosobienie brutalności. Uwielbia bić się z każdym kto wejdzie mu w drogę i ten dreszczyk emocji chorobliwie wręcz go jara.

✧ Gdybyś przyjmowała wobec niego pozycję niedostępnej mogę zapewnić, że jego zainteresowanie wyskoczyłoby poza margines. Nawet jeśli Hanma też by się Tobie podobał.

✧ Z pewnością specjalnie sprawiałby żebyś czuła się zazdrosna, mówiąc że przecież „Nie jesteście parą".

✧ Podpuszczałby Cię na każdym kroku w dodatku robiąc to cholernie perfidnie. Dla przykładu nie miałby problemu z tym, by klepnąć Cię w pośladek przy ludziach.

✧ Z tym że odpowiedziałabyś liściem w twarz.

✧ A on złapałby Twój nadgarstek nim zdążyłabyś go dotknąć.

✧ Chociaż żadne z was tego by nie ustaliło wszyscy wokoło doskonale wiedzieliby do kogo należysz i jakie mogą być konsekwencję, gdy ktoś zechciałby do Ciebie podbić.

✧ A jak nie to Hanma wszystkim by to dobitnie uzmysłowił ♡.

Wakasa Imaushi

✧ Wakasa jest tym typem, po którym ciężko poznać, czy wszystko wokół go wiecznie nudzi, czy taką po prostu ma twarz.

✧ Z początku mogłabyś się obawiać, że Imaushi albo jest wobec Ciebie obojętny, albo nie ma pojęcia, że istniejesz.

✧ Ale zapewniam, to raptem pozory.

✧ Bo pomimo swojego chłodnego charakteru i wypisanego w oczach niezainteresowania wewnątrz cały płonąłby, gdy znajdowałabyś się w jego obecności.

✧ Zwykłe przystanięcie obok Ciebie, otarcie się ramieniem, czy niby przypadkowe położenie dłoni na Twoich plecach byłoby tylko zapewnieniem, że Wakasa wpadł po uszy.

✧ Myślę że o jego uczuciach dowiedziałabyś się po czasie i z pewnością nie od niego.

✧ A od Senju.

✧ „Wiesz co, Waka chyba za mną nie przepada..."

✧ „Nah, bzdury gadasz."

✧ „No, ale poważnie, widziałaś ten jego morderczy wzrok...? A poza tym mam wrażenie, że przy mnie zachowuje się dziwnie..."

✧ „Bo mu się podobasz."

✧ Taaa, a coś czuję, że Wakasa nie skomentowałby tej wymiany zdań w żaden sposób.

✧ Tylko że byś go pewnie nie widziała przez następny tydzień, bo byłby zbyt speszony, by choćby na Ciebie spojrzeć.

✧ Czego oczywiście nigdy w życiu nie przyzna.

To przekleństwo moje jakieś, że nie potrafię pisać o obiekcie mojego simpu XD I mean mam skłonność do miłości platonicznej, ale nie zaburza ona specjalnie mojego sposobu pracy, a tymczasem tak bardzo męczyłam się z Wakasą, że zaczęłam zastanawiać się, czy on mną przypadkiem nie pogardza 👀
Nawet jeśli i tak będę go wstawiać, bo Waka jest hot.

Łania

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro