Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 28

Do: Yoo Youngjae

Od: Jung Daehyun'a

Temat: SZCZĘŚLIWYCH ŚWIĄT

Przyzwyczaiłeś się już do zmiany czasu? Cholera jasna, ja w ogóle nie mogę spać. Zadzwoniłbym, ale nie wiem, czy śpisz, czy jesteś z rodziną, czy może robisz coś jeszcze innego. Mgła nad zatoką jest tak gęsta, że przez okno nic nie widać. Ale gdybym coś widział, jestem pewien, że okazałoby się, że jestem w San Francisco jedyną żywą istotą.

Do: Yoo Youngjae

Od: Jung Daehyun'a

Temat: ZAPOMNIAŁEM CI POWIEDZIEĆ

Wczoraj w szpitalu widziałem faceta w koszulce z festiwalu filmowego. Spytałem, czy cię zna, ale nie zna. Widziałm też olbrzymiego, zarośniętego gościa w przebraniu Świętego Mikołaja. Rozdawał prezenty pacjentom chorym na raka. Mama zrobiła zdjęcie, które załączyłem. Zawsze wyglądam na takiego przerażonego?

Do: Yoo Youngjae

Od: Jung Daehyun'a

Temat: NIE ŚPISZ JESZCZE?

Obudź się. Obudź się. Obudź się.

Do: Jung Daehyun'a

Od: Yoo Youngjae

Temat: Re: NIE ŚPISZ JESZCZE?

Nie śpię! Chenle zaczął skakać po moim łóżku i to trwało jakieś trzy godziny. Przy śniadaniu rozpakowywaliśmy prezenty i jedliśmy ciastka. Tata dał mi złoty pierścień z oczkiem w kształcie serca. "Dla słodkiego synusia tatusia" - powiedział. Poeta się znalazł, ha.
Chenlemu podarował tonę zabawek ze Star Wars. Sto razy wolałbym coś takiego. Nie mogę uwierzyć, że mama zaprosiła go na święta. Twierdzi, że to dlatego, że rozstali się w przyjaźni (hmm, nie), a Chenle i ja potrzebujemy ojca. Ale oni nic, tylko się kłócą. Dziś rano, ojcec zaczął się mnie czepiać o byle pierdołę. Co zrobię to źle. Wszystko kurwa robię źle.
Ups, muszę lecieć. Właśnie przyjechali dziadkowie i dziadek krzyczy, że chce zobaczyć swojego kościstego chłopaczka. Chodzi o mnie.
PS. Zdjęcie jest świetne. I mówi się "Wesołych Świąt". Dziwaku.

Do: Yoo Youngjae

Od: Jung Daehyun'a

Temat: HAHAHA!

Czy to był Purity ring? Twój ojciec dał ci pierścionek wstrzemięźliwość*?

Do: Jung Daehyun'a

Od: Yoo Youngjae

Temat: Re: HAHAHA!

Nawet nie zamierzam na to odpowiadać.

Do: Yoo Youngjae

Od: Jung Daehyun'a

Temat: MĘSKA PROSTYTUTKA

Nie mam nic do powiedzenia na temat męskich prostytutek (oprócz tego, że się do tego nie nadajesz, bo to bardzo "brudna" profesja). A poza tym, nie dziwi cię, że oboje musimy spędzać święta z naszymi ojcami? I tak przy okazji niemiłych tematów, rozmawiałeś już z Momo? Jadę teraz autobusem do szpitala. Kiedy wrócę, oczekuję, że ze szczegółami opiszesz mi swój świąteczy obiad. Ja na razie zjadłem miskę muesli. Jak mama może jeść to świństwo? Mam wrażenie, jakbym przeżuwał trociny.

Do: Jung Daehyun'a

Od: Yoo Youngjae

Temat: ŚWIĄTECZNY OBIAD

Muesli? Są święta, a ty jesz płatki śniadaniowe? Przesyłam ci mentalnie talerz smakołyków z mojego domu. Kiedy to piszę, indyk piecze się w piekarniku, sos dochodzi na kuchence i szykują się gniecione ziemniaki i zapiekanka. Nie, nie rozmawiałem z Momo. Mama naciska na mnie, żebym odbierał od niej telefony, ale ta zimowa przerwa już i tak jest do niczego. (Dlaczego mój ojciec musi tu być? Mówię poważnie, spraw, żeby zniknął). Nosi ten ogromny biały sweter robiony na drutach i wygląda jak nadęty bałwan. I ciągle przestawia rzeczy w szafkach w kuchni. Właśnie dlatego mama nie powinna zapraszać go na święta. Tak czy inaczej, wolę nie pogarszać sytuacji.
PS. Mam nadzieję, że twojej mamie się poprawia. Tak mi przykro słuchać, że musiałeś ten dzień spędzić w szpitalu. Naprawdę bardzo bym chciał móc wam obojgu posłać talerz indyka.

Do: Yoo Youngjae

Od: Jung Daehyun'a

Temat: Re: ŚWIĄTECZNY OBIAD

Ty współczujesz mnie? Pff. W szpitalu było jak zawsze. Nie będę cię zanudzał szczegółami. Chociaż musiałem czekać całą godzinę na autobus powrotny i w dodatku zaczęło padać. Teraz, gdy już wróciłem, do szpitala pojechał ojciec. Obydwaj czynimy kosmiczne starania, żeby udawać, że ten drugi nie istnieje.
PS. Mama kazała ci życzyć "Wesołych Świąt". Więc "Wesołych Świąt" od mamy, ale Szczęśliwych ode mnie.

Do: Jung Daehyun'a

Od: Yoo Youngjae

Temat: RATUNKU

Najgorszy obiad, jaki można sobie wyobrazić! Wystarczyło pięć minut, żeby bomba eksplodowała. Ojciec próbował zmusić Chenlego do zjedzenia zapiekanki z zielonej fasoli, a kiedy Chenle odmówił, ojciec zarzucił mamie, że mój brat jada za mało warzyw. Więc mama walnęła widelcem o stół i powiedziała, że tata nie ma prawa mówić jej, jak ma wychować dzieci. A potem on wyskoczył z tym swoim pieprzeniem, że "jestem ich ojcem", a ona, że "ich porzuciłeś". A moja na wpół głucha babcia przez cały czas darła się: "gdzie jest sól!? Muszę dosolić zapiekankę! Gdzie jest sól!?" I dziadek zaczął narzekać, że indyk mamy jest "wyschnięty na wiór". I wtedy mama nie wytrzymała. To znaczy, zaczęła wrzeszczeć. I Chenle tak się przeraził, że uciekł do swojego pokoju, płacząc, a kiedy do niego zajrzałem, zdzierał opakowanie z cukierkowej laseczki! Nie mam pojęcia, skąd się u niego wzięła. Wie, że nie wolno mu jeść czerwonego barwnika numer czterdzieści! Więc wyrwałem mu tę laseczkę, a on jeszcze bardziej się rozpłakał, i wbiegła mama, i zaczęła się na mnie drzeć, że dałem mu ten cukierek. Zamiast powiedzieć: "Dziękuję, Youngjae, że uratowałeś życie swojemu bratu". I potem przyszedł tata i kłótnia rozpoczęła się od nowa, a oni nawet nie zauważyli, że Chenle zanosi się płaczem. Więc zabrałem go na dwór, napchałem ciastkami i teraz biega w kółko po podwórku, a dziadkowie nadal siedzą przy stole, jakbyśmy mieli jeszcze do niego wrócić i skończyć obiad.

CO JEST NIE TAK Z MOJĄ RODZINĄ? A teraz tata puka do moich drzwi. Świetnie. Czy te głupie święta mogą być jeszcze gorsze?

Do: Yoo Youngjae

Od: Jung Daehyun'a

Temat: PRZYBYWAM NA RATUNEK

Teleportuję się do Seulu. Przychodzę do ciebie i zabieram gdzieś, gdzie nie znajdą nas nasze rodziny. Zabierzemy ze sobą Chenle. I pozwolimy mu biegać w kółko, aż się zmęczy. Wtedy ty i ja pójdziemy na długi spacer. Jak w Święto Dziękczynienia. Pamiętasz? I będziemy gadali o wszystkim, tylko nie o naszych rodzinach... A może wcale nie będziemy gadać. Tylko spacerowali i spacerowali, aż w końcu cała reszta świata zniknie.

Przykro mi, Youngjae. Co chciał ojciec? Napisz proszę, jak ci pomóc.

Do: Jung Daehyun'a

Od: Yoo Youngjae

Temat: ACH. BYŁOBY CUDOWNE

Dzięki, ale było spoko. Tata przyszedł przeprosić. Przez ułamek sekundy przypominał nawet istotę ludzką. Ale tyko przez ułamek sekundy. Potem mama też wszystkich przeprosiła i teraz razem zmywają naczynia, jakby nic się nie stało. Nie wiem. Nie chciałem robić z siebie królowej dramatu, kiedy to ty masz prawdziwe problemy. Przepraszam.

Do: Yoo Youngjae

Od: Jung Daehyun'a

Temat: ZWARIOWAŁEŚ?

Ja tu się strasznie dzisiaj nudziłem. To ty miałeś koszmarny dzień. Jak się czujesz?

Do: Jung Daehyun'a

Od: Yoo Youngjae

Temat: Re: ZWARIOWAŁEŚ?

W porządku. I cieszę się, że mam ciebie, bo mam z kim pogadać.

Do: Yoo Youngjae

Od: Jung Daehyun'a

Temat: WIĘC...

Czy to znaczy, że mogę do ciebie teraz zadzwonić?

⚪⚪⚪

*pierścionek wstrzemięźliwość, czystości - pierścienie noszone w latach 90. XX wieku na znak, że zachowa się cnotę do małżeństwa.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro