Rozdział 2- Pierwszy trening, wyścig
Dwa lata później, 21 kwietnia
Dzisiaj, jak mówiły dziewczyny, będę miała pierwszy w moim życiu trening wyścigowy, bardzo się cieszę!
Po południu
Stajenny zaprowadził mnie do boksu, zaczął czyścić i siodłać. Po 15 minutach stałam ubrana na torze wyścigowym. Potem trener krzyknął coś do dżokeja który był na moim grzbiecie:
- 4 frulongi, niech biegnie jak chce!
Weszliśmy do takiej maszyny, którą nazywają startboks. Nagle drzwiczki się otworzyły, a ja ruszyłam cwałem, jednak nie trwało to długo, po kilku sekundach dżokej pociągnął mnie za wodze żebym się zatrzymała, więc posłusznie to zrobiłam.
- Bardzo dobrze, rozkłusuj ją, rozstępuj i na pastwisko, niech odpocznie; jak na pierwszy trening dobrze się spisała- powiedział trener
W biurze właściciela
-Panie Brooks (trener), planuje pan jakieś starty dla naszej Californii?- spytał Tony Hawks (właściciel stajni)
-Myślę nad MSW za 2 tygodnie- odpowiedział trener
-Dobry wybór, już ją tam zapisuje, czy jeszcze jakieś nasze konie mają tam wystartować? - dopowiedział Tony
- Tak, dopisz jeszcze Iron Wild i Unapped - powiedział Peter Brooks
- Dobrze, już się za to biorę - odpowiedział Hawks.
Na pastwisku
Iron podsłuchała rozmowę mojego właściciela z trenerem, i za 2 tygodnie startujemy w MSW.
- W takim razie, może dziewczyny pościgamy się jutro na pastwisku? - powiedziałam do moich koleżanek, gdy stajenny przypinał mi uwiąz do kantara
- Jasne, do zobaczenia jutro! - zarżały za mną.
Nazajutrz (dzień później)
- 3...., 2...., 1......, start! - zarżała z ekscytacją My Dream, której debiut będzie musiał być przesunięty przez niewielką kontuzję.
Ruszyłyśmy z kopyta i galopowałyśmy łeb w łeb. Co jakiś czas któraś z nas wysuwała się o nos do przodu, ale linię mety dobiegłyśmy i przekroczyłyśmy wspólnie.
2 tygodnie później, dzień wyścigu
Wyścig zaczynał się na 16.00, a o 10.00 już byłam w przyczepie. Po 2 godzinach byłam już na miejscu i przekomarzałam się z Iron i Unapped, a już za 4 godziny mój debiut...
Godzina 16.00, początek wyścigu
Witamy na wyścigu Maiden Specjal Weight na dystansie 6 frulongów (1207 metrów). Pobiegnie dziś 6 debiutujących klaczy, poznajmy je:
1. Iron Wild
2. Unapped
3. California Song
4. Sultana
5. Wilderness
6. Dancing Queen
Wchodzą do bramek startowych, jeszcze tylko Sultana...
I ruszyły! Na prowadzenie wysuwa się Sultana, za nią Dancing Queen, potem Iron Wild, za nią Unapped, piąta jest Wilderness i California Song zamyka stawkę. Pozycje nie zmieniają się, klacze wbiegają w ostatni zakręt! Iron Wild przyspiesza i wymija Dancing Queen i Sultanę! Co za klacz! W jej ślady poszła Unapped i jest druga! California Song nieznacznie wyprzedza Wilderness, ale ta się nie poddaje. Widać, że California Song słabnie! 50 metrów do celownika! Iron Wild przyspiesza, biegnie 8 długości przed stawką, celownik! Iron Wild wygrywa o 8 długości, druga Unapped, trzecia Dancing Queen, czwarta Sultana, piąta Wilderness i California Song, przegrała o nos. Zapraszamy na dekorację!
California Song była bardzo spocona, ledwo stała na nogach. Dżokej szybko z niej zeskoczył, poluźnił popręg i poklepał klacz po szyi. Califonia pogratulowała Iron Wild oraz Unapped. Czuła się bardzo źle, wiedziała że konie w stajni będą się z niej śmiać, nie chciała tam wracać. Po powrocie do stajni nie chwaliła się swoim wynikiem z innymi, tylko jej koleżanki o nim wiedziały.
W biurze właściciela
-Peter, zastanawiam się nad sprzedażą Californii, widzę że nic z niej już raczej nie będzie.- powiedział Tony
- Jutro jest aukcja, zabierzemy ją tam, może ktoś ją kupi. W takim razie do widzenia- odpowiedział trener
-Do widzenia- dopowiedział Tony
______________________________________
Wow! 754 słowa!! Mój rekord! Dziękuję wam za tę motywację!
Następny rozdział niedługo, wszystko zależy od was😉
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro