INNE CECHY

Najczęściej spotykane i niekoniecznie dobre:

zaburzenia/choroby psychiczne (najczęściej depresja lub borderline) - często niewłaściwie opisywane ("czuje tylko smutek/pustkę", "huśtawka nastrojów")

wrodzone szczęście - sytuacja kiedy przez całą książkę, głównego bohatera napotykają sytuacje które pomagają mu np. rozwiązać zagadkę, wydostać się z problemu/ kiedy wszystko co powie jest na jego korzyść/ zawsze otwiera dobre drzwi w wielkim domu, nie popełnia błędów

wrodzone nieszczęście - co by się nie stało, będzie źle, nawet jeśli ktoś doświadczony spróbuje pomóc, nawet jeśli to jest najprostsza sytuacja (np. przyniesienie szklanki wody), no pechowiec i nieudacznik bez możliwości na sukces

syndrom sztokholmski - kiedy podczas jednego/dwóch rozdziałów postać zakochuje się w oprawcy... co jak co, mimo że jest to coś oklepanego, można by wykrzesać z tego coś ciekawszego, a nie tylko powielać schematy

orientacja postaci - jeśli postać nie jest heteroseksualna to nie ma w tym nic złego, ale niepoprawnie napisane jest po prostu mało ciekawe i odrzuca (więcej o tym napiszę w osobnym rozdziale)

groźna chorobna - jeśli bohater (nawet drugoplanowy) ma być nieuleczalnie chory to fajnie, żeby autor książki zrobił chociaż dobry research, a nie wypisywał głupoty

Te których jest zdecydowanie za mało:

niepełnosprawność - tak wygląda życie, a danie takiej cechy nawet drugoplanowej postaci wprowadza trochę realizmu i zwyczajnie zaciekawia czytelnika

choroby - chodzi mi tutaj o takie typu albinizm, hemofilia czy cukrzyca

zaburzenia rozwoju (chyba tak się to określa) - dysleksja, dysgrafia, dysortografia

Ja naprawdę lubię takie smaczki w książkach, dlaczego nikt o tym nie pisze?