Ten rozdział dedykuję Tobie, PolishStarGirl w podziękowaniu za opinie i reakcje, które wyrażasz w komentarzach. To dla mnie prawdziwy zastrzyk pozytywnej energii i motywacji!

Niewielka łza spłynęła po policzku togrutanki, wyróżniając się na pomarańczowej skórze z białymi tatuażami. Jej kolor przywołał skojarzenia, a te idą w parze ze wspomnieniami

Niebieski kojarzył się Ahsoce z tęczówkami Anakina. Wielokrotnie widziała w nich błysk świadczący o pomyśle na nowy kawał lub plan podczas wykonywania którego cudem unikali śmierci, ale zawsze się udawał.

Pod powiekami pojawiły się wspólnie spędzone chwile.

Podczas pierwszego spotkania nic nie wskazywało na to, że arogancki mężczyzna stanie się najważniejszą osobą w jej życiu.

Jej starszym bratem

Z oczu udręczonej Ahsoki wypłynęły nowe łzy.

Zostawiła go

Ból rozrywał jej serce, ale nie mogła zostać

Wspomnienia sprzed kilku godzin powróciły ze zdwojoną siłą.

Niebieskim mieczem walczyła Barrissa Offee, osoba, którą uważała za przyjaciółkę, a która zdradziła ją i wrobiła w przestępstwo, niemal zabijając. Choć Ahsoka nie popierała metod mirialanki, częściowo zgadzała się z jej rozumowaniem. Rada jedi była zaślepiona pychą na tyle, by nie dostrzec jak bardzo odeszła od swoich ideałów. I na tyle, by odwrócić się od togrutanki, gdy ta potrzebowała wsparcia.

Rada jedi

Zakon

Jej życie

Nie!

Jej dawne życie

Teraz czas zacząć od nowa.

Tymczasem nadeszło jeszcze jedno wspomnienie.

Niebieska, a właściwie turkusowa rzecz, która zapadła jej w pamięć - kryształy na Christophsis podczas jej pierwszej misji.

Była jeszcze wtedy dzieckiem.

Dzieckiem, któremu dano do ręki broń i wysłano na wojnę.

Teraz Ahsoka była dojrzała, zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Ale zapłaciła za to wysoką cenę. Ciężkie doświadczenia i ból zabrały jej radość tych, jak mogła teraz stwierdzić, najpiękniejszych lat życia.