Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

31

Zaczęłam pakować walizkę, przy okazji kupiłam bilet do Korei. Lot mam na niedzielę na godzinę 19:00. Położyłam się spać o 23:34, musiałam sobie wszystko przemyśleć, jak ma wyglądać mój pobyt tam, jak powiem im o ciąży? Nie, najpierw powiem tylko Jimin'owi a później sie zobaczy.
Ranek, nie taki piękny jak w Korei ale i tak jest ślicznie. O godzinie 09:21 zeszłam na śniadanie, zrobiłam sobie płatki z mlekiem i herbatę z miodem. Moi rodzice są w pracy a ja zaraz idę spotkać się z moją przyjaciółką z którą byłam na koncercie BTS. Umówiłyśmy się na 15:30

-Hejka, chwile się spóźnię ok?- powiedziała Oliwia rozmawiając ze mna przez telefon

-Ok nie ma sprawy- odpowiedziałam rozłączając sie

Oliwia jest moja przyjaciółka jeszcze z czasów podstawówki, nigdy, ani na moment nie straciłyśmy kontaktu więc dzisiaj bez problemu sie spotykamy.
O godzinie 15:15 zaczęłam się powoli ubierać, pomalowałam rzęsy tuszem i zeszłam do kuchni napić sie wody. Gdy Oliwia napisała, że już czeka przy parku poszłam do werandy i ubrałam buty. Z racji, że było ciepło zarzuciłam na siebie jeans'ową kurtke, miałam na sobie żółtą bluzkę i obcisłą spódniczkę do tego adidasy. Przed wyjściem popatrzyłam na siebie w lustro, wyglądałam dosyć zgrabnie a brzuszka jeszcze nie było. Wyszłam o godzinie 15:35, na horyzoncie widziałam czekającą Oliwie.

-Hej Liluś!- krzyknęła i zaczęła do mnie biec

-Jeju jak myśmy sie dawno nie wiedziały chyba rok co nie?- zapytałam

-No jakoś tak- powiedziała tuląc sie do mnie

-Co tam u Ciebie?- zapytałam ją bo widziałam jaka blada jest

-Jest mega, strasznie sie ciesze, że znowu się widzimy!- dodała patrząc mi w oczy

-U mnie jest... okej?- nie wiedziałam co jej odpowiedzieć więc coś wydusiłam

-Jak to? Co jest?- zapytała zmartwiona

-Zerwałam z chłopakiem...- odpowiedziałam spuszczjąc głowę

-Co? Miałaś chłopaka? Pewnie jakiegoś przystojnego Koreańczyka co?- zadawał pytania jak szalona

-Tak... był cudowny, ale nie będę Cię martwić jakimiś moimi problemami...- wydukałam siadając na ławce

-O czym ty mówisz?- zapytała zdenerwowana siadając obok mnie- Gadaj mi tu szybko!- dodała

-J-Hope...- dodałam patrząc jej w oczy

-Co J-Hope?- zapytała nie wiedząc o co chodzi

-Byłam z nim, mieszkałam z nim ale to wszystko się skończyło...- odpowiedziałam roniąc łzę

-Byłaś z Hobim?! Gadasz? Jak?!- zapytała nie dowierzając

-Normalnie, pojechałam do nich kilka dni po koncercie, a Namjoon to mój stary kumpel z wakacji- widziałam po twarzy Oliwi, że jest nieco zazdrosna

-Jeju kochana to super- dodała, a ja widziałam jak w jej oczach kręcą sie łzy

-Nie płacz, wiem... nie powinnam Ci tego mówić- powiedziałam przytulając ją

-Ale ja sie cieszę razem z Tobą- odpowiedziała przytulając mnie z całej siły

-Ale jest coś jeszcze o czym powinnaś wiedzieć...- dodałam

-Co się dzieje? Jesteś chora? Wyjeżdżasz?- zapytała

-Jestem w ciąży...- powiedziałam a Oliwia zaniemówiła

-O mój boże! Kochana ale sie cieszę!!! Ale z kim?- krzyknęła a ludzie na ulicy zaczęli sie patrzeć

-Z Hobim...- odpowiedziałam

-Boże, ale to maleństwo bedzie miało cudownych rodziców!- powiedziała przytulając mnie- A który miesiąc?- zapytała

-3 tydzień- odpowiedziałam

-Łoo! To szybko sie dowiedziałaś- dodała

-No tak, dosyć szybko- powiedziałam stojąc pod domem Oliwi

-Dobra kochana, trzymaj sie, powodzenia z Hobim i wszystkiego dobrego dla maleństwa- powiedziała uściskając mnie

-Dzieki wielkie, pamietaj kocham Cię głupku- dodałam odchodząc

O godzinie 16:38 byłam w domu. Zrobiłam sobie herbatę i przebrałam sie, po kilku minutach pobytu w domu usłyszałam dźwięk telefonu

-Hej Lilka- pisał Jimin

-Cześć...

-Jak tam?

-Źle a czemu pytasz?

-Martwie sie, nie wiem czy u Ciebie wszystko ok?

-Nie jest źle ale nie jest dobrze

-Chciałbym żebyś przyleciała

-Nie, Jimin nie, nie po tym co sie odwaliło ok?

-Hobi strasznie za Tobą tęskni i Cię przeprasza, za nic, ale przeprasza

-Ja wiem swoje Chimmy

Po tych sms'ach całkiem wyłączyłam telefon i poszłam spać.

______________________________

Hejka!

Takie małe wyjaśnienie:

Lila powiedziała, że nie przyleci do Korei bo zrobi im niespodziankę, więc jeśli ktoś nie zrozumiał to wyjaśniam!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro