30
-Mamo... jestem w trzecim tygodniu ciąży- powiedziałam widząc mamę w progu drzwi
-Jejku to super, strasznie sie cieszę- odpowiedziała przytulając mnie z całej siły a ja odwzajemniłam jej uścisk
-Chcesz zobaczyć?- zapytałam pokazując jej zdjęcia usg
-Tak, a tak w ogóle to... czy on już wie?- zapytała opuszczając głowę i patrząc mi prosto w oczy
-Ale kto?- odpowiedziałam pytaniem na pytanie
-No Hobi?- dodała a ja wiedziałam o co chodzi. W tym momencie coś grzało się we mnie od środka
-A... nie, nikt nic nie wie. Nie miałam pewności czy jestem w ciąży i jeszcze sie z nim pokłuciłam więc nie było sensu mu mówić...- odpowiedziałam z żalem w oczach
-Ale ty nie wiesz czy to była jego dziewczyna prawda?- zapytała jakby czytała mi w myślach, ale mama jak to mama, zawsze rozczyta coś z myśli swojej córki
-Wiem... nie, nie wiedziałam kto to był, ale on ją przytulał!- krzyknęłam tupiąc nogą bo tak na prawdę to nie... nie byłam pewna
-Dobrze, uspokój sie, pamiętaj nie możesz sie denerwować- powiedziała idąc do kuchni
Zdjęłam z siebie kurtkę, i poszłam do pokoju. Przebrałam sie w dresy, zeszłam na obiad i zrobiłam sobie wodę.
Zjadłam obiad w spokoju, poszłam do pokoju i zaczęłam oglądać film, w pewnym momencie zasnęłam ale obudził mnie dzwonek telefonu. Pisał Namjoon, a ja bardzo zdziwiłam sie na widok sms-a od niego
-Cześć... wiem, że nie za bardzo chcesz ze mną pisać ale proszę Cię wróć do nas
-Jak ty sobie to wyobrażasz co? Ja pokłucona z Hobim w jednym domu? Nie...
-Ale on Ci nic nie zrobił!
-Aha czyli zdrada to nic?!
-On Cię nie zdradził!
-No to co to za laska co? Wytłumacz mi to!
-To była siostra Hoseoka. Dawno sie nie widzieli więc sie przytulili, to wszystko
-Nie jestem pewna... ja mu wybacze a on znowu mnie zdradzi?!
-Zrobisz jak uważasz, ale brakuje nam Ciebie... wiedz o tym
Nie wiedziałam co mam powiedzieć... może faktycznie oskarżyłam Hobiego o nic? Może to faktycznie jego siostra? Sama nie wiem co mam myśleć, może wrócę tam i zrobię im małą przeprosinową niespodziankę. Zaczęłam też przeszukiwać internet na temat tego czy Hope ma siostrę (o której nic mi nie powiedział). Po długich poszukiwaniach znalazłam i nie było to nic co mogło by mnie powstrzymać przed wróceniem do Seulu.
Hobi ma siostrę o imieniu Jung Dawon. Śliczna koreanka jest o niego o parę lat starsza.
Po kilku godzinnym zastanawianiu się nad powrotem do Korei w końcu podjęłam decyzję, polecę tam, ale nie wiem jak to będzie dalej z Hope'm
-Mamoo- krzyknęłam z pokoju i czekałam aż moja rodzicielka sie odezwie
-Co jest Lila?- zapytała stojąc przy schodach
-Chodź na chwilę- dodałam i po chwili słyszałam kroki mojej mamy
-No to mów, o co chodzi?- zapytała siadając przy mnie na łóżku
-Wiesz... chciałabym wrócić do Korei..- powiedziałam a na twarzy mamki zobaczyłam zdziwienie
-Ale przecież sie z nimi pokłuciłaś?- zapytała nie wiedząc już co się dzieję w moim zwariowanym życiu
-Tak ale pisał do mnie Nam i powiedział, że to nie była dziewczyna Hoseoka tylko jego siostra...- powiedziałam i czekałam na odpowiedź
-Widzisz! Jednak źle go oceniłaś, zrobisz jak uważasz ja nie mogę Ci w tym przeszkodzić- dodała
-Dziękuję mamo- odpowiedziałam przytulając sie do niej
-Chcesz pieniądze na samolot?- zapytała
-Nie, mam swoje ale jakbyś mogła wyświadczyć mi przysługę...- dodałam
-Jaką?- zapytała zdziwiona
-Nie mów nic nikomu. Ani o tym, że tu byłam, że mieszkam w Korei i najważniejsze... o tym, że jestem w ciąży... Już widzę reakcję babci na mój związek z Koreańczykiem haha- powiedziałam stanowczo z lekkim uśmiechem zachowując dyskrecję o moim małym skarbie.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro