Jak postanowiłyśmy tak zrobiłyśmy.  Juz tego samego dnia Pama i Dami gadali. Wprawdzie przez telefon, ale gadali. Gdy byłam już w łóżku dostałam smsa o treści "dziękuję, że poznałaś mnie z Pamcia. Jest naprawdę słodka i idealna". Byłam zadowolona, że się odczepi. W końcu. Ale nie .. okazało się, że jedna dziewczyna to dla niego za mało. Kiedy Pamela i Damian byli już oficjalnie parą miałam z nim bardzo ciekawe wiadomości.. między innymi "jestem w samych bokserkach", "no chodź się przytulic do mnie do łóżeczka". Było to strasznie hm dziwne? Był z nią a do mnie pisał takie rzeczy. Brak wstydu. Eh.. pomyśleć że go lubiłam. Postanowiłam nic nikomu nie mówić, tylko uświadomić go w smsie, że nie ma tak do mnie pisać. Że ma dziewczynę, i że powinien nią się zająć a nie pisać z innymi. Po tych słowach poszłam spać.
 
                         ***
Wstałam następnego dnia. Ubrałam się jak zwykle, czyli bluza i getry. Nie chciałam się stroić, nie miałam dla kogo. Po zjedzeniu śniadania w szkolnej stołówce i powrocie do internatu zajrzałam do telefonu. Zobaczyłam pięć wiadomości. Wszystkie od niego.
Damian: hejcia przepraszam za wczoraj trochę mnie poniosło
Damian: wyspana? :-D
Damian: odpisz mi prosze
Damian: zobaczymy się na 1 i 2 przerwie śniadaniowej?  Bardzo chce cię przytulic :-*
Krew mnie jasna zalała gdy to przeczytałam.  Do cholery przecież on jest z Pamelą!
Ja: ogarnij się kurwa.. Masz Pamele! My tylko to przyjaciele, nic więcej.  Zapamiętaj!
Po tym smsie postanowiłam, że dzisiejszego dnia więcej się do niego nie odezwę. Nie zwracałam uwagi na niego na przerwach. W końcu Krysia spytała mnie o co chodzi i jej opowiedziałam o smsach. Poszlysny to do niego wyjaśnić, a on .. " przecież to są tylko żarty! ". Tak.. żarty, w których się pisze takie rzeczy, a dodatkowo pisze się tej osobie, że się ją kocha - pomyślałam.
Wybaczyłam mu to ze względu na przyjaciółki, ale miałam do niego taką urazę, że brzydziłam się przytulic do niego na "cześć".

                         ***
Rozdział napisany ze względu na moja przyjaciółkę. Tak, o Tobie mówię Sandi. ^^
Mało dopracowany... ale uwierzcie mi będzie się działo !