Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

6.

NINA

Weszłyśmy do dormu zmęczone po całym dniu. Obie usiadłyśmy w mojej sypialni i razem sprzątałyśmy bajzel który zostawiłam przed wyjściem.

-Widzisz? Nigdzie nie ma tej bransoletki. -opadłam na łóżko zrezygnowana.

-Może jeszcze się znajdzie. Nie poddawaj się. Pamiętasz gdzie ją widziałaś ostatnim razem?

-No na ręce przed snem. -kumpela również zrezygnowała z dalszych poszukiwań i wróciła do siebie. Gdzie może być ten głupi rzemyk??

TAEHYUNG

Siedzieliśmy na kanapie w salonie i rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym przerzucając kanały w tv.

-Ooo jest i nasz alwaro! -wykrzyczał Kook gdy Suga się dosiadł.

-Jaki alwaro. -burknął.

-No no nie udawaj. Wszyscy widzieli jak uśmiechasz się do Niny -dodał Jin. Próbowałem być spokojny więc dalej oglądałem tv.

-Wiecie co, fajna z niej dziewczyna. No i zna koreański a to wiele ułatwia. -RM oparł się o sofę.

-No! Bo z tą Jasmin jak nie znasz angielskiego to ni jak. -dodał Suga.

-Ty się nie dogadasz bo twój angielski to jedna wielka katastrofa. -zaśmiał się Jimin.

-Twój wcale nie jest lepszy kmiocie. -oddał mu Yoongi.

-A ty co się nie odzywasz Taeś? -popatrzyłem w przestrzeń jakbym nie był wdrożony w ich paplaninę.

-Co ja?

-Nie udawaj. Jak tam sercowe sprawy z Jasmin? W końcu ją znalazłeś prawda? -Jin oparł się rękoma na kolanach i czekał ucieszony na to co powiem. Popatrzyłem po hyungach a oni byli we mnie wpatrzeni jak w obrazek. Czułem że zaraz zrobię się czerwony więc wzruszyłem ramionami i wróciłem do oglądania tv.

J-HOPE

Widziałem jak patrzy na te dziewczyny. Mam wrażenie że wcale nie chce spędzać czasu z tą całą Jasmin... a dzisiejsze karaoke? To było coś niesamowitego jak dobrze współgrał z Niną. Dziewczyna ma niezły głos i widać że Tae jej się podoba. Poza tym hyung zawsze opowiadał że ta dziewczynka którą kocha wyjechała do Polski, a gdy rozmawiałem z Niną ona to tylko potwierdziła. Od razu pomyślałbym że to o nią właśnie chodziło Taehyungowi ale on ciagle mówił o tych głupich puzzlach i że to własność Jasmin. W ogóle nie chce mnie słuchać mimo tego że sądzę iż mam racje. Postanowiłem wykorzystać to że siedzimy wszyscy razem i może któryś z chłopaków mnie poprze.

-Rozmawiałem z tą Niną. -zacząłem i od razu zauważyłem lekkie poruszenie u Tae, czyli mnie słuchał. -Mówiła że nie jest Brytyjką.

-Nie? Ale jej angielski jest perfekcyjny -wtrącił się RM.

-Mówiła że mieszka tam od jakiegoś czasu. -mina Tae świadczyła że coś sobie analizował. -Powiedziała że jest Polką ale mieszkała w kilku krajach.

-Polką? -zdziwił się Jimin. -To jeśli jest Polką to ja chcę tam pojechać. Ona jest śliczna. Jeśli w jej kraju dziewczyny TAK wyglądają to ja idę się pakować.

-Ej ej uważaj lepiej bo jeszcze Yoongi się na ciebie rzuci. -zasmial się młody.

-Czemu niby? -Jimin patrzył na niego z zainteresowaniem.

-Nie mów przy nim że jest ładna bo ci przywali -dodał RM i wszyscy zaczęli się śmiać. Oczywiście poza Taehyungiem który udawał że nie słucha. Widziałem że temat odbiegł więc znów zacząłem.

-Tae a czy ta twoja dziewczyna od naszyjnika nie miała być z Polski? -wtedy większość hyungów podłapała temat i sami zaczęli się zastanawiać. Zacząłem brnąc żeby Tae w końcu zrozumiał jak ślepy jest. Chłopak się speszył i wyszedł z pokoju obrażony wprost do swojej sypialni.

-Daj już mu spokój -RM poklepał mnie po ramieniu.

-Właśnie. -dodał Kook. -Przynajmniej znalazł dziewczynę , której tak długo szukał.

-Chłopaki czy wy serio jesteście tacy ślepi?? Coś mi tu nie gra z tą całą Jasmin. Jeśli jest Polką to niech powie coś w swoim języku. -nie wytrzymałem i wziąłem stronę Niny.

-Człowieku weź ty się pohamuj. Nie poznaję cię -wtrącił Jimin.

-Dlaczego tak bardzo ci zależy na tym żeby Tae zrezygnował z Jasmin? Skoro twierdzi że to jej szukał to po co jeszcze drążysz ten temat? -RM wstał do kuchni.

-Może jesteś o nią zazdrosny? -prychnął Yoongi.

-Ludzie no co wy wygadujecie... -załamałem się że nikt nie chce stanąć po mojej stronie. Nawet Yoongi który zawsze potrafi wywęszyć kłamstwo na kilometr. Po małej wymianie zdań każdy z nas poszedł do swojej sypialni z założeniem, że chcę odbić Jasmin Taehyungowi.


Minęły dwa tygodnie, a Tae wciąż ma do mnie chłodne stosunki. Widzę jak zaprzyjaźnił się z Niną i to jak o niej mówi i peszy się kiedy ktoś porusza jej temat. Yoongi ciągle kręci do Niny, ale ona go skutecznie zbywa jakimiś wymówkami. Dużo rozmawiam z obiema dziewczynami. Jasmin jest naszą fanką od jakiegoś czasu i dużo o nas wie. Zauważyłem jak wykorzystuje to, że ma zgrabne ciało i ubiera się w odważne strone na co nawet nasz wiecznie opanowany Namjoon nie może przestać się gapić. Nina jest jej kompletnym przeciwieństwem. Jest czasami dziecinna i ma ogromny dystans do siebie. Ciągle naśmiewa się z tego że jest zaliczana do najgrubszych modelek w kraju, ale jak przychodzi co do czego to wstydzi się założyć nawet bluzkę na krótki rękaw, a jak już to zrobi, to albo ma na sobie dodatkowe nakrycie albo ten rękaw ma 3/4... Podobnie było kiedyś z Kookiem, dlatego chyba tak dobrze się razem dogadują.

Zdjęcia dziewczyn w naszych ubraniach wychodziły świetnie. Zrobiliśmy już chyba z 3 tysiące zdjęć, a to i tak była połowa, bo prócz tego zostały nam dwie sesje i wybieranie najlepszych zdjęć.



NINA

Minęły dwa tygodnie, a ja czuję się tutaj jak we własnym domu. Korea to miejsce gdzie czuję się wyjątkowo i nie chodzi mi tylko o różnicę w wyglądzie. Ludzie tutaj inaczej podchodzą do życia. Nawet korki są tu o wiele mniejsze niż w Londynie.

-Nina budź się. -usłyszałam nad uchem surowy głos menadżera. Otworzyłam szczypiące oczy i zobaczyłam stojącego nade mną wujaszka.

-Dobry -powiedziałam zaspanym głosem.

-Zobaczymy czy dobry. Stawaj tu. -ścisnął moje przedramie i podciągnął tak że stanęłam od razu na równe nogi.

-Mógłbyś mnie nie szarpać??

-Nie pyskuj i stawaj na wagę! -wskazał palcem szklaną wagę. Zacisnęłam zęby modląc się żeby licznik wskazał nawet te głupie 40 kilo. Stanęłam jedną stopą, a potem drugą. Licznik zaczął się zmieniać i ostatecznie zatrzymał się na 56 kilogramach. Wypuściłam powietrze i zrezygnowana zeszłam z wagi.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro