16.
Kościste dłonie chłopaka objęły moją talię i zmierzały wyżej aż dotarły do piersi. Zbliżyłam twarz do tej chłopaka i złożyłam na jego ustach zachęcający pocałunek. Miałam wrażenie, że właśnie mam nad nim kontrolę..
Myliłam się..
Yoongi złapał moje nadgarstki i pozwolił sobie na penetrację mojego ciała. Wbił się we mnie bez jakiejkolwiek gry wstępnej, a gdy moje ciało pod jego wpływem wygięło się w łuk, chłopak wykorzystał to i zaczął pieścić moją skórę swoimi wargami. Wygięłam głowę do tyłu by chodź trochę zapanować nad swoim ciałem ale to było niemożliwe. To co robił ze mną Yoongi było po prostu niesamowite.
Zaczęłam powoli sapać jego imię, gdy zaczął się we mnie namiętnie poruszać. Wypełniał mnie całą i jedyne co mogłam zrobić to zachłannie łapać powietrze do ust, bo nawet nie mogłam go z siebie wypuścić.
-Dalej będziesz się ze mną drażnić? -warknął mi do ucha całując małżowinę.
-Boże! -wrzasnęłam gdy znalazł mój słaby punkt. Wyginęłam się w łuk, a Yoongi uniósł mnie ręką w górę bym siedziała mu na kolanach. Pff, co z tego, że wciąż był we mnie. Ważne, że udało mi się usiąść.
-Wystarczy Yoongi skarbie. -pogładził włosy opadające mi na ramiona i zarzucił je na moje plecy. Chłopak złapał mnie za kark i zbliżył do swojej twarzy.
-Dalej będziesz się bała nocami? -zaśmiał się. Pokiwałam twierdząco głową ze zwyczajnej ciekawości. Chłopak lekko uniósł biodra powodując u mnie zacisk mięśni w podbrzuszu. Skrzywiłam twarz w grymasie i przygryzłam usta by nie wydać jęku. -To jak? Będziesz się bała?
-Mhm. -jęknęłam modląc się by Yoongi skończył to co zaczął.
-Chcesz spać ze mną każdej nocy? -kolejny ruch bioder i kolejny skurcz mięśni.
-Tak, proszę. -odchyliłam głowę do tyłu pod wpływem emocji, a paznokcie pozostawiły po sobie piękne długie ślady na plecach chłopaka. Oboje wzdychaliśmy sobie w twarze jeszcze bardziej nakręcając siebie nawzajem. Yoongi przyśpieszył tempo zaciskając mnie w swoich ramionach. Gdy oboje byliśmy blisko zenitu, Yoongi wyszedł ze mnie. Uniosłam głowę i spojrzałam na chłopaka z wyrzutem. -YOONGI?!
-No co? -zaśmiał się.
-Nie męcz mniee. -jęknęłam zamykając oczy. Tak bardzo próbowałam okiełznać moje ciało, lecz ono chciało słuchać się tylko mężczyzny, który je pobudził.
-Chcesz tego? -znów zanurzył się we mnie, a w moich płucach zabrakło tlenu. -To jak?
-Zrób to debilu albo ja to zrobię za ciebie! -warknęłam pełna żądzy. Chłopak zaśmiał się i złączył nasze usta w namiętnym pocałunku. To wystarczyło by ukoić nasze zmysły. Jego język penetrował moje podniebienie podczas gdy nasze ciała znów opadły na miękką i chłodną pościel. Sypialnia była pełna naszych westchnień, wołań do Boga i innych tego rodzaju krzyków.
Jedno jest pewne.. Moi sąsiedzi z pewnością dzisiaj nie mieli możliwości spokojnego snu.
-Jesteś niemożliwy.. -wysapałam po już drugim dzisiaj uprawianiu miłości z chłopakiem jakim był właśnie Yoongi.
-Też cię kocham. -zaśmiał się równie zmęczony i ucałował mój policzek.
Gdy tak Yoongi leżał na mnie swoim ciałem, czułam się niesamowicie bezpieczna. Mam na myśli, że pierwszy raz, czułam się tak beztrosko. Nie przejmowałam się nocą jak i dniem. Nic się dla mnie nie liczyło tak bardzo jak ta chwila, która przemijała w obecności Sugi. -Dagmara.. -mruknął zsuwając się z mojego ciała.
-Co jest? -zapytałam wtulając się w jego niesamowicie rozczochrane włosy. Oczywiście to też była moja sprawka.
Blondyn przykrył naszą dwójkę pościelą.
-Zaśpiewaj mi. -mruknął składając błogie pocałunki na moim ramieniu.
-Słucham? -zaśmiałam się patrząc w sufit.
-Ej, nie masz na co narzekać! Chyba zasłużyłem sobie na jedną prośbę. -mruknął niezadowolony i schował twarz w mojej szyi.
-Co chcesz usłyszeć? -zapytałam beztrosko.
-Coś w twoim ojczystym języku. Coś co będzie płynęło z twojego wnętrza jak za każdym razem kiedy stoisz na tej jebanej scenie i śpiewasz patrząc na mnie, a ja jedyne co mogę robić to pożerać cię wzrokiem.. -przygryzł moją skórę. -I czekać aż skończysz swój występ i podjedziesz do mnie pytając czy chcę drinka.
Sądząc po rewolucjach żołądkowych jakie wywołał Yoongi, już wiedziałam co mogę mu zaśpiewać...
--------------------------------
No co mógł zaśpiewać???
CZEKAM NA WASZE PROPOZYCJE HALO
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro