14.
-Milena.. co się dzieje?
-Nic Jimin. -starałam się być bardzo opanowana pomimo bólu w klatce kiedy pomyślę o tym co mówili i pewnie wciąż mówią o mnie inni.
-Ale na pewno?
-Tak.. w ogóle.. czemu wszedłeś mi do łazienki?! -na twarzy Jimina znów pojawił się uśmiech.
-Nie odpowiadałaś to zacząłem się martwić.
-A co jakbym akurat była.. no nie wiem.. bez ubrań?!
-To tym bardziej bym wszedł. -zaczął się chichrać i wyszliśmy z łazienki. Po powrocie do głównego salonu gdzie wszyscy się bawili miałam okazje poznać resztę znajomych Jimina. Każdy z nich był miły na swój sposób i nie da się ich nie polubić. Alkohol się lał kiedy ja zdążyłam zapoznać się z kuzynką Tae i znajomymi z pracy Jimina. Między innymi była tam dziewczyna o imieniu Ha Yoon, z którą bez problemu nawiązałam kontakt.
Nagle muzyka zaczęła lecieć głośniej do tego stopnia że ledwo słyszałam co dziewczyna do mnie mówi.
-Co się dzieje? -zapytała rozglądając się po ludziach i wtedy zauważyłyśmy chłopców stających na stole i tańczących do „BBA SAE"
[Tutaj powinien być GIF lub film. Zaktualizuj aplikację teraz, aby go zobaczyć]
(Coś jak na nagraniu tylko że wszyscy xD)
-Milena chodź! -Jimin złapał mnie za rękę i pociągnął na ich „parkiet". Wszyscy zaczęliśmy tańczyć jak szaleni. Chłopak nie dość że miał dobrze zbudowane ciało to jeszcze poruszał się z taką lekkością jakby każdy ruch miał już dawno zaplanowany. Dobrze mi się przy nim tańczyło. Pewnie to przez sporą dawkę alkoholu ale w pewnym momencie nasz wspólny taniec bardziej przypominał erotyczny wstęp do dobrej zabawy, a nie swobodny taniec wśród znajomych. Gdy muzyka się skończyła wszyscy klaskali i krzyczeli nasze imiona. Nawet choreograf chłopaków miał coś do powiedzenia.
-Masz te kocie ruchy dziewczyno! Kocham cię! Tańcz dla mnie co noc! -choreograf padł na kolana i bił mi pokłony, a wszyscy płakali ze śmiechu.
-HEY! Nie myśl sobie! Ona ma już wypełniony grafik! -Jimin objął mnie w talii i szczekał do swojego choreografa.
-A ty co?! -pacnęłam go dłonią w pierś i znów wszyscy wybuchnęli śmiechem.
-Milena, gdzie uczyłaś się tańczyć? -zapytał RM.
-Przed lustrem. -starałam się nie zwracać uwagi na Jimina już śliniącego moją szyję i całą uwagę skupić na Namjoonie co było cholernie trudne. Chłopak coś do mnie mówił a ja tylko przytakiwałam. Jimin w tym czasie składał zachęcające pocałunki na mojej szyi, nie wspominając już o dłoni która zjechała na mój pośladek wymownie go ściskając.
Wtem naszą „rozmowę" przerwała Hayoon i stanęła na przeciwko mnie, tyłem do Namjoona. Zjechała mnie i Jimina wzrokiem od góry do dołu, a ja już wiedziałam że to nie wróży nic dobrego.
-Świnia. -popchnęła Jimina w ramię i popatrzyła na mnie.
-Hayoon.. -nie zdarzyłam nic powiedzieć bo jej napój wylądował na mojej głowie i spłynął po mnie zostawiając mokre ślady. Dziewczyna coś jeszcze wykrzyczała i opuściła dorm. Wszyscy mi się przyglądali i większa cześć gapiów się śmiała. Czułam ogromne zażenowanie, wstyd, złość, żal i miałam ochotę zapaść się pod ziemie. Oczywiście wszystko przez Jimina..
-Milena.. -Jimin próbował mnie zatrzymać ale ja z zaciśniętymi zębami szybkim krokiem poszłam do łazienki. Pod napływem emocji zmieszanych z alkoholem, z mojego oka spłynęła jedna łza. Szybko ją starłam i próbowałam się uspokoić krążąc po łazience. Zza drzwi słyszałam Jimina, który usiłował się ze mną dogadać.
-Idź sobie. -bąknęłam.
-Nie pójdę dopóki mnie nie wpuścisz do środka.
——————————————
Do następnego ^^
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro