Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

~29~ (2)

Wskoczyłem na balkon Marinette jako Czarny Kot. Już tam czekała. Biedronka uśmiechnęła się do mnie.

- Cześć, Kotku. To gdzie idziemy?

- Witaj, My Lady. - ukłoniłem się teatralnie. - Co powiesz na widoki z Wieży Eiffla? 

- Może być. - powiedziała. Zahaczyła swoje jojo o pobliską lampę po czym wybiła się w powietrze. Ja za to na czterech łapach przeskakiwałem na dachach budynków aż do momentu kiedy musiałem użyć Kici-Kija. Ona jest naprawdę szybka...

- Kto uczy Cię WF? - zdziwiłem się.

- Ten sam nauczyciel co Ciebie. - zaśmiała się. Przekręciłem oczami.

- To w takim razie słabo mnie uczy. - westchnąłem. - Pewnie ojciec zakazał bym sobie mojej ślicznej mordki nie obił.

- Na pewno. - zaśmiała się. - Będziemy tu tak stać czy może jednak gdzieś indziej pójdziemy?

- Może to i dobry pomysł, a coś proponujesz?

*

Szliśmy razem przez park. Biedronka westchnęła. Objąłem ją ręką.

- Coś się stało? - spytałem.

- Kocie.. Proszę. Nie rób tak. - powiedziała strzepując moją rękę. Spojrzałem na nią pytająco. - Jeszcze nie przyzwyczaiłam się do końca. No wiesz. Do Twojej prawdziwej osobowości.

- W takim razie.. Nie myśl o tym. - uśmiechnąłem się do niej. - Myśl, że jestem tym samym ciapowatym Czarnym Kotem co podrywa wszystko co się rusza.

- Ty tak serio? - zaśmiała się.

- Oczywiście, My Lady. Czy Tobie bym kłamał? - westchnąłem.

- Adrien.. Coś się dzieje? - spytała. Zaprzeczyłem głową. - Nie kłam mi tu. Mów, co jest?

- Boli mnie to.. - zatrzymałem się i zamknąłem oczy. - Boli mnie to, że mimo iż znamy swoje osobowości, ja kocham Ciebie, a ty mnie, to i tak nic nie mogę zrobić. Jestem bezsilny w tej kwestii byś mnie zaakceptowała takim jakim jestem. Bohaterem w masce lub chłopakiem z udawanym szczęściem w życiu. - urwałem.

Poczułem jak dziewczyna obejmuje mnie na szyi, a następnie delikatnie całuje. Przyciągnąłem ją do siebie, mocniej pogłębiając pocałunek. Udało mi się. Nie zniszczyłem tej chwili..

Tak Adrien'ie. Duma Cię przerasta..

***

Hey!

Jak tam? xD

Dziękuję Wam za wszystko ^^

Zostawcie po sobie ślad ;D

Po 25 🌟 kolejny rozdział :P

Sashy ;3

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro