Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

~25~ (2) cz. 13

Wepchnąłem dziewczynę do męskiej toalety. Tutaj te dwie wariatki na pewno nie zaglądną. Osunąłem się po drzwiach na kafelki. Dlaczego ja mam takie idiotyczne problemy w swoim życiu? Poczułem jak delikatna dłoń przeczesuje mi włosy. Uniosłem wzrok. Marinette ze zmrużonymi oczami nie przestawała swojej czynności. Nie powiem, było to dziwne.

- Jesteś głupim kotem. - powiedziała. Parsknąłem śmiechem.

- Ale za to perrrfekcyjnie rozwiązuje nasze problemy. - uśmiechnąłem się do niej.

- Przypomnij mi.. - zamyśliła się. - Które?

- Nie wiem, ale na pewno jakieś są.

Dziewczyna pokiwała ze zrezygnowaniem głową i usiadła obok mnie. Westchnęła.

- Czyli jak długo zamierzamy tu siedzieć? Przypominam Ci, że to MĘSKA łazienka i nie czuje się tu komfortowo. - granatowowłosa spojrzała na mnie z wymownym spojrzeniem. Przekręciłem oczami.

- A chcesz iść do Samanthy i Chloe? - spytałem. Dziewczyna pokazała mi język i założyła ręce na piersi. Nie wierze w nią. - Dalej uważasz, że.. potrzebujesz czasu?

- Tak.

- Nienawidzisz mnie?

- Nie.

- Będziesz mi tak odpowiadać przez całe swoje życie?

- Tak.

Pokręciłem z niedowierzaniem głową.

- Jesteś najbardziej niemożliwą dziewczyną na jakiej mi kiedykolwiek zależało. Naprawdę. Nieśmiała, a jednocześnie odważna i gadatliwa. JAK BARDZO GADATLIWA. - zaśmialiśmy się z ostatniego zdania.

- Dziękuję, Adrien.

- Nie ma za co. - uśmiechnąłem się do niej.

Drzwi od toalety otworzyły się, a my oparci o nie upadliśmy na plecy. Spojrzałem na postać do góry nogami. Nino.

- Nie przeszkadzam Wam? - spytał brunet śmiejąc się. - Mogę najwyżej powiedzieć nauczycielce, że jesteście razem w kibelku.

- Zamilcz Nino. - wstaliśmy.

- Wszyscy Was szukali. Chloe i ta druga są wyłączone z reszty zwiedzania. Chodźcie. - uśmiechnął się i machnął do nas ręką.

*

Siedzieliśmy na dworze przy ognisku śpiewając, rozmawiając i bawiąc się w najlepsze. Opowiadaliśmy sobie na przemian straszne i śmieszne historie. Jedyny problem jaki był to blondynka siedząca po mojej lewej stronie oraz niebieskowłosa siedząca po mojej prawej stronie. Po przeciwnej stronie była Marinette z Alyą i Nino. Chciałbym być obok nich... Ale niestety, nie mogę się ruszyć! Powoli zaczęło zachodzić słońce. Mam nadzieje, że nic się teraz takiego nie wydarzy. 

***

Hey!

Jaaak tam po szkole xD

Db nie przynudzam xD

Zostawcie po sobie ślad :D

Po 25 🌟 kolejny rozdział ^^

Sashy ;3

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro