~17~ (2)
- Chat Noir! - usłyszałem głos za sobą. No nareszcie! Dziewczyna swoim yo-yo złapała mnie za nogę i wyciągnęła spod Koszmaru.
- Dziękuję, My Lady. - ukłoniłem się przed nią. - Aczkolwiek sam bym sobie poradził.
- Śmie wątpić Kotku. Tylko ja mogę złapać Akumę. - uśmiechnęła się do mnie. Przed nami stanął Koszmar.
- Oddajcie mi swoje Miracula! - krzyknęła. - Inaczej wszyscy mieszkańcy Paryża dowiedzą się jak to jest, gdy koszmary rządzą nocą!
- They look at me. And think I cool. I'm Chat Noir. At night I rule.* - zacząłem nucić. Biedronka spojrzała na nie wzrokiem mówiącym "Serio Kocie, serio?". - No nic nie poradzę, że w piosence to JA rządzę nocą.
- Nie wygłupiaj się tylko pomyśl gdzie może być Akuma! - krzyknęła dziewczyna atakując swoim yo-yo Koszmar.
- Zaczekaj na mnie! - dołączyłem do niej używając swojego Kici-Kija. Gdzie była wtedy Akuma? Myśl Adrien, myśl. Zero. Pustka w głowie.
- Kocie! Akuma musi być w jej szaliku!
- Jakim szaliku?! Ty tu widzisz szalik?! - wrzasnąłem obserwując bacznie kobietę. Schyliłem się unikając od niej ciosu. Szalik. Gdzie?
- Robi jej za pasek od tych szmat! - jęknęła robiąc salto w tył. Faktycznie. Koszmar wspięła się po rurze wysoko nad ziemię, a nad nią pojawiły się czarne chmury.
- Niech koszmary przejmą kontrolę! - krzyknęła i wydała z siebie złowieszczy śmiech.
- Biedrona co robimy? - zapytałem.
- To co zawsze. - uśmiechnęła się, po czym krzyknęła. - Szczęśliwy traf! - w jej dłoniach pojawił się sznurek.
- Widzę, że chcesz rozwiązać sytuację. - rozejrzała się dookoła.
- Albo raczej zawiązać. - spojrzała na mnie. - Kocie tamta rura!
- Kotaklizm! - krzyknąłem, a po chwili moja ręka dotknęła metalowego słupa, na którym stała Koszmar. W tym samym czasie Biedronka przerzuciła linę przed wystający wysoko ze słupa wysokiego napięcia pręt, a z jednej końcówki zrobiła lasso. Kiedy Koszmar spadała zarzuciła pętlę na nią, po czym robiąc równoważnię złoczyńca zawisł w powietrzu. Podskoczyłem i wyciągnąłem jej fioletowo-szary szalik jednocześnie rozrywając materiał by uwolnić Akumę. Kolejna akcja zaliczona.
***
*Piosenka z Miraculum - It's Ladybug ;)
Hey!
Jak tam!
Rozdział jest xD jeeeej ^^ wybaczcie za opóźnienie, ale rysowałam coś dla jednej z pań xD never mind.
Zostawcie po sobie ślad ;) Jest weekend więc po 15 🌟 będzie nowy rozdział ^^
Sashy ;3
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro