Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

~16~

Wskoczyłem w jedną z ciemnych uliczek.

Tak.. Chat Noir znowu rządzi nocą.

- Witaj, My Lady. - uśmiechnąłem się widząc zarys postaci w czerwonym kostiumie. - Dawno Cię nie widziałem.. Tęskniłaś? - dziewczyna poruszyła się nie spokojnie. - Biedrońsiu? - podszedłem do niej. Odwróciła się.

- O.. to tylko ty kocie... - szepnęła.

- My lady.. Co ci się stało?

Dziewczyna miała ranę na brzuchu. Krwawiącą ranę. Cała była podrapana. Rozszerzyłem oczy/

- Akuma.. Walczyłam sama. - powiedziała i zaczęła kuśtykać.

- Księżniczko! Gdzie idziesz? - zagrodziłem jej drogę. Spojrzała na mnie smutnymi oczami.

- WIESZ JAK TERAZ MOJE KWAMI ODCZUJE BÓL?! - załkała.

- My Lady.. Przepraszam! Nie mogłem się przemienić! Ja.. Nawet nie wiedziałem o ataku!

- Nienawidzę Cię! Jesteś dla mnie zerem! - krzyknęła, a moje serce zakuło.

Biedronko..

Nie chciałem.. Proszę wybacz.

- Kropeczko. Wybacz mi. Zrobię wszystko by Ci pomóc. Wiesz, że dla Ciebie mogę wszystko.

Dziewczyna spojrzała na mnie z pogardą. Nigdy nie widziałem czegoś takiego w oczach mojej Ladybug. Zawsze potrafiliśmy się dogadać. Byliśmy drużyną. Nawet w tych najtrudniejszych warunkach. Teraz zawaliłem.. Ona sama musiała walczyć z Akumą. Zawiodłem. Wiem. Ale każdy popełnia błędy! Zasługuje chyba na drugą szansę..

- Nie widzisz co zrobiłeś? Do czego doprowadziłeś? Jak mam ci wybaczyć? Nie masz już mojego zaufania.

- Nie opuszczaj mnie! Biedronko kocham Cię, rozumiesz? Nie potrafię bez Ciebie żyć! Komu będę mówił słabe kocie żarty? Kogo mam podrywać.. Nieudolnie, ale jednak!

- I pomyśleć, że straciłeś szansę na poznanie mojej tożsamości. Jesteś bezmyślnym dachowcem! Mogłeś tyle zyskać! Chciałam Ci pokazać kim jestem. Nawet Cię kochałam! - krzyknęła, a ja zamarłem. Chciała mi powiedzieć..

- Przepraszam! - opadłem przed nią na kolana. Zacząłem histerycznie płakać. Tak samo jak Marinette. - Jestem głupi! Nie zasługuję na Ciebie...

- Masz rację. Nie chcę Cię znać. Żałuję, że Cię kiedykolwiek poznałam. Jesteś nikim w moim życiu!

Krzyknęła.

Brak sensu życia..

Nie mam już po co żyć..

***

hey!

Mamy nowy rozdział :D

Co sądzicie?

Zostawcie po sobie ślad ;) To motywuje <3

Dziękuję Wam za wszystko. :*

Po 8 🌟 nowy rozdział :)

Sashy ;3

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro