Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

22.

Minął pierwszy tydzień odwiedzin moich rodziców i ich faworyta na mojego narzeczonego.
Całe szczęście mój leniwy Yoongi okazał się być zazdrosny i uparcie rywalizuje z Jakubem przy moich rodzicach.

Tym razem pewnie będzie tak samo... (XDDD)

-Nie wierzę ci Yoongi. -zaśmiał się Jimin siedzący na podłodze w korytarzu dormu BTS. -Nie wierzę że wziąłeś wolne na tydzień tylko dlatego że przyjechali rodzice Dagmary. Przecież to tylko odwiedziny. -wzruszył ramionami i przyglądał się raperowi który leży twarzą w poduszkach w swoim pokoju przy otwartych drzwiach.

-Tylko odwiedziny. -burknął w poduszki pod nosem. -Tylko odwiedziny? -powtórzył głośniej i po chwili uniósł głowę i zmierzył wzrokiem piosenkarza. -Tylko odwiedziny?! To nie są TYLKO odwiedziny. To istny koszmar. Jeszcze ten pizdokleszcz Kubuś Puchatek zasmarkany, który myśli że jest lepszy ode mnie bo ma szersze bary. -Suga znów opadł na poduszki.

-Ho ho czyżby nasz Suga był zazdrosny? -Jimin powstrzymywał się od uszczypliwych tekstów.

-Nie jestem zazdrosny tylko egzystencja tego farfocla jest tutaj kompletnie niepotrzebna.

-Kiedy znowu się z nimi widzisz?

-Jutro. Daga zaproponowała jakiś obiad czy coś.

-To masz jeszcze dużo czasu do wymyślenia czegoś co zaskoczy jej rodziców. -uśmiechnął się Jimin.

-Nie wierzę że to mówię ale Jimin proszę cię o radę. Powiedz mi jak zauroczyć tą matkę Dagmary...

-Mamę powiadasz? -zdziwił się lekko Jimin i zagryzł usta analizując sytuację.

-Co się stało? -przez korytarz przechodził właśnie Taehyung.

-Nic. -miauknął Yoongi.

-Yoongi musi zrobić dobre wrażenie na rodzicach Dagmary.

-Bądź miły. -kosmita wzruszył ramionami.

-To za mało. -odparł raper.

-A jacy są jej rodzice?

-Ojciec wydawał się być równie głupi co matka, ale teraz mam wrażenie że on w tym związku jest normalny. To ta kobieta jest walnięta. Nie dziwię się że Dagmara uciekła od rodziców.. -nagle uniósł wzrok gdzieś w przestrzeń. -I że to z jej pochwy wyszła taka wspaniała dziewczyna jak Daga...

-Fuj -zaśmiał się Taehyung siadając w przejściu do pokoju.

-Może zaskocz ich i oświadcz się przed Dagmarą. Jesteście ze sobą już dość długo. -Jimin opadł na podłogę zmęczony planowaniem spotkania.

-Właśnie. W sumie długo z tobą wytrzymała. -przyznał V.

-Nie poproszę jej o rękę przy jej rodzicach. -raper otworzył oczy szerzej niż zwykle.

-To jaki masz pomysł? -Tae wydawał się być zainteresowany tematem.

tego samego wieczoru
Ziuuuuuuuu

Otworzyłam drzwi i zobaczyłam w nich Sugę.

-Yoongi? A co ty tu robisz? Miałeś przyjść jutro. -wpuściłam chłopaka do środka i pocałowałam przelotnie.

-A co, masz kogoś w planach na dzisiejszy wieczór? -uśmiechnął się i przytulił. -Wziąłem wolne na ten tydzień kiedy jeszcze będą twoi rodzice.

-Po co? -zaśmiałam się.

-Żeby mieć więcej czasu na przetrawienie słów wychodzących z ust twojej matki.

-Yoongi! -zaśmiałam się i pacnęłam go w ramię.

-A tak szczerze to stęskniłem się za moją myszką. -jego ręce objęły moje biodra i zaczęły kręcić nimi na boki.

-Z pewnością. -uśmiechnęłam się i znów pocałowałam usteczka rapera.

-Czy kotek może dzisiaj spać ze swoją myszeczką? -zapytał robiąc przy tym smutne oczka.

-Co ci jest? Masz gorączkę? -jeszcze nie widziałam żeby Yoongi aż tak się łasił więc przyłożyłam dłoń do jego czoła. -Jesteś rozpalony. -miał lekko ciepłe czoło ale wątpię żeby to była gorączka.

-Jestem napalony na ciebie. -mruknął przykładając swoje czoło do mojego i uśmiechnął się od ucha do ucha. Poczułam falę ciepła przechodzącą przez moje ciało.

-Yoongi, miałam oglądać film. -zaczęłam się z nim droczyć.

-Obejrzysz potem na internecie. -dłoń chłopaka objęła mnie w talii i przysunęła by nasze ciała przyległy do siebie.

—————————-
Mam pytanie!!
Jak myślicie? Co zrobi Yoongi na spotkaniu z rodzicami?
Przepędzi ich z Korei?
Rozkocha ich w sobie?
A może nie zrobi zupełnie nic? XD
Czekam na wasze domysły ❤️😏

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro