Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

58.

"Park Jimin chwali się swoją nową miłością"
"Jimin i jego dziewczyna unikają mediów, czyżby ukrywana ciąża?"
"Sławny piosenkarz z Europejką. Czy to nie zniszczy kariery młodego artysty"

-Mam dość. -rzuciłam telefon na łóżko i sama opadłam na nie bezsilnie.

-Co jest? -zapytał Namjoon nie odrywając wzroku od mojej książki, którą ostatnio czytałam.

-Wszędzie tylko piszą o Jiminie. Już tyle plotek czytałam na nasz temat, że sama zaczynam się gubić co jest prawdą a co nie. 

-Nie martw się. -westchnął. -Z czasem to minie. Pewnie jeszcze nie jeden raz będziesz czytała artykuły o was, które wcale nie mają sensu. Media robią to tylko żeby zyskać czytelników.

-Wiem Namjoon oppa, ale tu już nawet nie chodzi o mnie. Martwię się o Jimina. Cały czas próbuje naprostować te plotki żeby nikt nie miał o mnie złego zdania, a nikt go nie słucha. -Namjoon sapnął i ociężale wstał z krzesła odkładając książkę. 

-Skup się na sobie. Dzisiaj jest twój dzień, kiedy jesteś księżniczką. Jesteś dziś najważniejszą osobą.. w szczególności dla Jimina, który pewnie już gryzie palce ze stresu, żeby nie zrobić jakiejś głupoty. -pod koniec zdania lekko się zaśmiał. -Po prostu odstaw życie codzienne na bok i bądź tutaj... w tej chwili... Bo taki dzień zdarza się tylko raz. -widziałam blask w oczach oppy co poskutkowało u mnie tylko i wyłącznie wzruszeniem. 

-Gotowe. -uśmiechnęła się koleżanka, która przyozdabiała kolorowy wianek. Poczułam jak serce podskoczyło mi do gardła, a żołądek przekręcił się o 180 stopni. 

-Daj, pomogę. -powiedział Namjoon, próbując przypodobać się mojej znajomej.

-Ty lepiej idź sprawdź czy Pan Młody jeszcze żyje tam na dole. -zaśmiała się i pomachała dłonią w stronę oppy.

-No dobra. -wzruszył ramionami patrząc na mnie ostatni raz.

-Namjoon.. Dziękuję. -uśmiechnęłam się, a chłopak kiwnął głową i zamknął drzwi z drugiej strony.

-Namjoon ma rację. -zaczęła upinając wianek do włosów. -Powinnaś żyć tym, co masz w domu. Reszta nie powinna cię obchodzić, bo to twoje szczęście, które tworzysz. -nie odpowiedziałam na to, ale wzięłam sobie dzisiejsze rady głęboko do serca. -Gotowa. Jesteś piękna.

-Dziękuję. Tak właśnie się dzisiaj czuję. -zaśmiałam się. -Możemy już iść. -złapałam dłoń koleżanki i opuściłyśmy pokój. 

Gdy stanęłam przed schodami zauważyłam rodziców, chrzestnych, chłopców z zespołu, a wśród nich samego Jimina. Gdy mnie zobaczył, z bladej twarzy zrobiła się zarumieniona.

Gdy zeszłam na dół, porozumiewałam się z Jiminem bez słów. Tak właśnie zaczął się nasz jeden z najpiękniejszych dni naszego wspólnego życia. 


----------------------------------------------------------------------------

Dziękuję za wszystko. To dzięki wam udało mi się skończyć tą opowieść. Mam nadzieję, że pomimo tego ile przeszliśmy w tej całej historii, zbliżyliśmy się do siebie jako czytelnik-autor

Bardzo wam dziękuję za wszystkie komentarze i polubienia. TAK wracam xD

Zczytamy się w następnej opowieści ;)

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro