Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

25.

-Hej.. wszystko w porządku? Jakoś małomówna jesteś.

-Jest świetnie.

-Nie mówisz tego z przekonaniem, wiesz?

-...

-Chcesz o tym pogadać?

-Nie wiem czy powinnam.. -bąknęłam patrząc w szybę. Wtem poczułam dotyk na mojej skostniałej dłoni. Odwróciłam twarz w stronę przyjaciela.

-Skoro tak mówisz to powinnaś mała. -uśmiechnął się tak uroczo, że poczułam się pewniej w jego obecności.

Gdy dojechaliśmy do domu, zaprosiłam Hoseoka do środka i zrobiliśmy coś ciepłego do picia. Rozsiadłam się na kanapie w salonie, a obok mnie pojawił się Jhope z kocem, którym mnie nakrył.

-Jesteś chłodna, a w domu też nie jest za ciepło. Musisz się rozgrzać bo wyglądasz jak chodząca śmierć. -oznajmił zagłębiając się w oparcie kanapy.

-Dziękuje. -było mi miło że tak chciał się o mnie zatroszczyć. Chłopak położył dłoń na kocu gdzie znajdowała się moja noga i zaczął ją masować.

-To mów co dręczy twoją biedną duszyczkę.

-Będziesz się śmiał.

-Daj spokój. Jesteśmy dorośli. -uśmiechnął się od ucha do ucha i przysunął się do mnie bliżej.

-No nie wiem. -uśmiechnęłam się ale chyba bardziej z poddenerwowania. Po niedługim czasie otworzyłam się przed Hoseokiem i opowiedziałam mu wszystkie swoje przemyślenia na temat moich relacji z Jiminem. Chłopak słuchał uważnie i analizował każde wypowiedziane przeze mnie zdanie tak, jakby próbował się postawić w mojej sytuacji.

-Co mam z tym zrobić Jhope.. -siorbnęłam nosem i zanurzyłam się w jeszcze ciepłym kakao.

-Chodź do mnie słońce. -przyciągnął mnie do siebie i przytulił dając tym samym poczucie bliskości. -Naprawdę nie wiem, co to może być za dziewczyna. Szczerze to ja też myślałem, że tekst tej piosenki jest o tobie. Nie wiem jak mam ci na to poradzić. Może po prostu coś źle doczytałaś w jego zachowaniu? -podał mi chusteczkę żebym mogła wysmarkać nos.

-Nie wiem co mam robić Jhope..

-Hej.. -odsunął mnie tak żebym patrzyła w ciemne oczy przyjaciela. -Tyle czasu trzymałaś go na dystans.. chcesz teraz tak łatwo się poddać?

-No nie..

-To pokaż, że faktycznie twardo stąpasz po ziemi. Jesteś Polką czy nie?

-No jestem. -zaśmiałam się przez łzy.

-Wiesz co ci poprawi nastrój?

-Nie. -przyjaciel westchnął i włączył w telefonie jakąś piosenkę. Po chwili już wiedziałam że jest to jeden z wolniejszych utworów. Jhope wstał i wyciągnął dłoń w moją stronę.

-Hoseok co ty..

-No chodź. Taniec zawsze poprawia mi nastrój. -niepewnie złapałam dłoń chłopaka i wygramoliłam się spod koca.

Nie udało mi się powstrzymać uśmiechu wywołanego tą sytuacją.

-Widzisz? Od razu lepiej. -zaczął się chichrać. Podczas tańca robił śmieszne miny i wydawał z siebie dziwne dźwięki przez co zaraził mnie swoją pozytywną głupawką. Gdy muzyka przyspieszyła tempa zaczęliśmy tańczyć przeróżne choreografie i bawiliśmy się przy tym niesamowicie dobrze.

-Dobra wystarczy bo mam już kolkę. -ziewnęłam łapiąc się za bok.

-Ktoś tu nie ma kondycji. -dźgnął mnie palcem w brzuch. Udaliśmy się do kuchni gdzie nalałam naszej dwójce zimnej wody z cytryną na orzeźwienie.

-Dziękuje Jhope. -wzięłam pożądny łyk wody.

-Cała przyjemność po mojej stronie.

**

-Trzymaj się i pisz lub dzwoń jak będziesz czegoś potrzebowała.

-Jasne. Pa! -pomachałam przyjacielowi i stałam o drzwiach dopóki nie straciłam z pola widzenia ciemnego pojazdu którym odjechał.

Dom znów zrobił się pusty i cichy. Posprzątałam po naszych tańcach z gwiazdami i udałam się na górę do swojej sypialni. Miękka pościel od razu zaprosiła mnie w swoje skromne progi, a gdy już znalazłam upragnioną pozycję do spania mój telefon zawibrował.
Zmotywowałam się i znalazłam go gdzieś na łóżku. To była wiadomość na kakaotalku od Jimina.

-Hej! ❤️❤️ Jak się czujesz?? 🤔 czemu nie zadzwoniłaś?🥺😱😭

-Wybacz.. nie miałam głowy 😞 za dużo wrażeń w ostatnim czasie......😒😑

-Cieszę się, że już wyszłaś ze szpitala 😅😘 może przyjadę do ciebie i obejrzymy jakiś film? 🐱🐱

-Wybacz Jiminnie ale jestem zmęczona.

-Rozumiem 😔 odpoczywaj w takim razie 😘 napisz jak będziesz czuła się lepiej ❤️

Jeszcze chwilę patrzyłam na wiadomość od Chima... „❤️". Czyżbym wpadła we friendzone? Przekręciłam się na drugi bok, a mój telefon znowu zaczął wariować.

-Jak nigdy nagle wszyscy sobie o mnie przypominają. -warknęłam unosząc telefon przed twarz.

Masz wiadomość od: Tancerz🔥🕺

-Hejka🤓

-No elo koniku🐴🐴

-Masz szczęście że cię lubię bo inaczej nie dałbym tak na siebie mówić.🙄🤪❤️

-Masz jakiś powód że piszesz?🤔🙄

-Sprawdzam tylko czy po moim odjeździe nie popadłaś w żal i rozpacz 😱🥺

-Właśnie położyłam się spać. 😑

-OKEII to ja już cię nie dręczę ❤️ słodkich znów jednorożcu 🦄😘🔥

Potem mój telefon jeszcze przez chwilę brzęczał, ale organizm domagał się odpoczynku bardziej niż tego telefonu. Zasnęłam w mgnieniu oka...

————————————————
ELOSZKI BAMBOSZKI!! Czyżby nasza bohaterka... I JHOPE?!?!?! Halo halo DŻEMIE DZIAŁAJ bo stracisz niezłą Polkę sprzed nosa!! 😡😡

Piszcie co myślicie o tym małym zamieszaniu jakie powstało między bohaterami.

Czekam na wasze ⭐️ i 💬 ‼️

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro