~132~
Dazai: Nie zabijaj mnie, mam męża!
Fiodor: Myślisz, że mnie to obchodzi?
Dazai: To nie było błaganie o pomoc, tylko ostrzeżenie.
Fiodor: Co-
Chuuya: *otwierając drzwi kopniakiem* GOTUJ SIĘ NA ŚMIERĆ SKURWYSYNU.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro