Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Kiedy słuchacie 풍경 (Scenery by V)

Mówcie co chcecie, ale dla mnie Scenery to CUDO. Nie wiem czy przeżyje do comeback'u albo do wielkiego powrotu Agusta czy też mixtape'u Hobiasza, ale jak narazie nie zamierzam odchodzić z tego świata chodźby nie wiem co.
Właściwe to podobno 1 lutego będzie koniec świata, bo jakaś asteroida ma w nas pitolnąć, także... Do końca świata i dzień dłużej!

Jin

ーJESUS MARIA TRZYMAJCIE MNIEーkrzyknęłaś, kiedy weszłaś na twittera i zobaczyłaś powiadomienie o tym, że Taehyung opublikował nową piosenkę.
ーCZEMU ŻEŚCIE MI NIC NIE MÓWILI?!ーzbiegłaś po schodach prawie się przy tym wywalając.
ーAle o co Ci chodzi?ーzapytał Jungkook udając, że nie wie o czym mówisz.
Krzyknęłaś coś jeszcze nie zrozumiale i pobiegłaś spowrotem na górę. Zamknęłaś się w pokoju swojego ukochanego, który właśnie jadł pizze, siedząc przy biurku.
ーJIN! GDZIE TWÓJ LAPTOP?!ーodblokowałaś telefon i włączyłaś "풍경".
ーNa łóżkuーodpowiedział niewiedząc o co może Ci chodzić.
Włączyłaś jego laptopa i w tym czasie, gdy się włączał podreptałaś po swojego. Włączyłaś także głośniki i dałaś na full. Kiedy rozbrzmiały pierwsze sekundy piosenki, to cały dorm to usłyszał niemalże zacząć wibrować. Budynek sprawiał wrażenie, jakby się trząsł.

Suga

Yoongi przechodził obok pokoju Taehyunga, w którym często przesiadywałaś, kiedy usłyszał czyiś płacz. Otworzył uchylone drzwi od pokoju i wszedł do pomieszczenia. Zauważył Ciebie trzymająca telefon i płaczącą, patrząc się w ekran urządzenia oraz mającą w uszach słuchawki.
ー[T.I] czemu płaczesz?ーspytał zamrtwiony i usiadł obok Ciebie na łóżku.
ーT-Taehyung...ーudało Ci się jedynie wypowiedzieć przez szloch.
ーCo się z nim stało?ーspytał jeszcze bardziej zaniepokojony.
Suga zerknął na ekran Twojego telefonu, a potem na ekran laptopu. Oba pokazywały to samo, a mianowicie były zastopowane w połowie piosenki Taehyunga.
ーTo jest piękne...ーpłakałaś i wyglądałaś niczym zapłakana foka.
Chłopak tylko westchnął i objął Cię ramieniem rozbawiony twoją postawą. Kiedy puściłaś dalej piosenkę rozbeczałaś się na dobre.

J-Hope

ーO MÓJ BOŻEーkrzyknęłaś po polsku.
ーHobi!Chono tu!ーHoseok zrozumiał tylko po twojej mimice, że chcesz aby do Ciebie podszedł, gdyż mówiłaś w języku polskim.
Czasem się zapominałaś i mówiłaś w swoim ojczystym języku. J-Hope posłusznie wstał z kanapy i podszedł do fotela, na którym siedziałaś, trzymając telefon w ręce. Wyjęłaś słuchawki z telefonu i uszu, puściłaś na fulla piosenkę.
ーCo to?ーpowiedział zaciekawiony i wlepil wzrok w Twój telefon.
ーToż to niebo!ーzłapałaś się ze wzruszenia za serce nadal mówiąc w języku polskim.
ーPrzecież to głos V!ーkrzyknął Ci do ucha, a ty zdzieliłaś go z łokcia w rzebro.
ーPrzecież wiem cymbale! Bądź cicho i oglądaj!ーpowiedziałaś już pełna emtuzjazmu po koreańsku.
Siedzieliście z Hobim w salonie wydając z siebie dziwne dźwięki, coś podobnego do "pisku fangirlu".  Cały dzień piszczeliście i wymienialiście się wrażeniami po odsłuchaniu "Spacer".

RM

ーMOONIE!ーweszłaś do jego pokoju niczym huragan.
ーCo się stało?ーzdjął słuchawki i odłożył notes.
ーWyjaśnij mi to!ーpodeszłaś do niego z telefonem i dałaś mu go do ręki.
Namjoon nacisnął guzik "play" i w pokoju rozbrzmiewały pierwsze słowa piosenki "풍경".
ーNie wiedziałem, że młody tak da czaduーzaczął czytać komentarze, w których znalazł się również twój.
ーDlaczego nic mi nie powiedzieliście?!ーzabrałaś mu telefon i nacisnęłaś pauze, gdyż piosenka V Cię uspokajała, a chciałaś być teraz zła.
ーBo dostałabyś przedwczesnego napadu fangirluーuśmiechnął się.ーWyglądasz uroczo, kiedy się złościsz
Twoje policzki pokryły się czerwienią i mimo twojej złości na twoją twarz wkradł się lekki uśmiech za ten komplement od chłopaka. W końcu nie codziennie słyszy się takie rzeczy od Namjoona. Zabrałaś swoją własność (telefon) i wyszłaś z pokoju, myśląc nad piosenką i nad innymi army, w końcu byłaś jedną z nich.

Jimin

ーWEZWIJCIE EGZORCYSTE!ーkrzyknął Jin uciekając z salonu skąd dobiegał twój płacz, jak i śmiech.
ーCo się tam dzieje?ーspytał Suga.
ーNie chcesz wiedzieć...ーodpowiedział przerażony Jin i stanął, jak najbliżej drzwi, gdyby była potrzeba ewakuacji.
ーJimin, idź zobaczyć co się tam dzieje w końcu to twoja dziewczynaーwypchnął go zza drzwi Jungkook.
Park niepewnie szedł korytarzem, zbliżając się do salonu i do skupiska tych dziwnych zjawisk.
ーKotek, co się dzieje?ーchłopak spodziewał się wściekłej Ciebie lecz widok, który zobaczył, rozczulił go.
Płakałaś ze wzruszenia słuchając piosenki V lecz nie dało jej się usłyszeć za pierwszym razem, gdyż twój płacz ją zakłócał. Jimin rozłożył ręce z uśmiechem na ustach czekając, aż się do niego przytulisz. Wyłączyłaś telefon i przytuliłaś swojego kochanego, ciepłego misia.
ーNo już, nie płaczーgłaskał Cię po plecach.
Park wpadł na pomysł by zaśpiewać Ci "Promise" aby Cię uspokoić po tych wrażeniach związanych z słuchaniem "Scenery". Chłopak zaczął cicho nucić swoją piosenkę, ale otrzymał odwrotny efekt. Gdyż zamiast się rozluźnić i uspokoić, to ty rozbeczałaś się na dobre.
ーJestem z was taka dumnaーpłakałaś ze szczęścia i wzruszenia.

V (a teraz czas na pana tego całego zamieszania)

ーTaehyungーpowiedziałaś płaczliwym tonem, gdy weszłaś do jego pokoju. 
ーCo się stało, myszko?ーnapotkałaś się ze zdezorientowanym wzrokiem chłopaka.
Kim poklepał miejsce obok siebie byś usiadła obok niego. Zamiast obok chłopaka to usiadłaś na jego kolanach.
ーKtoś Ci coś zrobił? Któryś z chłopaków? Ktoś ze szkoły?ーdopytywał, owinął ręce wokół twojej talii.
ーJestem z ciebie taka dumna... ARMY są z ciebie takie dumneーocierałaś napływające łzy rękawem bluzy.
Taehyung szybko skojarzył fakty i domyślił się co jest powodem twojego płaczu. Oparłaś głowe o jego ramie, a on zaczął po cichu śpiewać Ci Scenery szepcząc Ci do ucha. Zaczęłaś jeszcze bardziej płakać ze wzruszenia, ale też zaczęłaś się rozluźniać i uspokajać. Tak działał na Ciebie Tae-kojąco. Był niczym twój lek, a ty dla niego niczym narkotyk. W połowie piosenki zasnęłaś oparta tyłem głowy o ramie chłopaka, wsłuchując się nawet podczas snu w jego kojący głos.

Jungkook

Gdy tylko dowiedziałaś się o tym, iż Tae wydał nową piosenkę zadedykowaną dla ARMY zaczęłaś ją strimować. Cały internet od tego huczał, a ty wraz z nim i innymi fanami. Spędziłaś cały dzień na publikowaniu postów związanych z piosenką V w między czasie słuchając jej. Przez cały dzień nie wychodziłaś z pokoju, tak się przynajmniej wydawału chłopakom, gdyż faktycznie wychodziłaś bardzo rzadko. Lecz pare razy wstąpiłaś do łazienki na szybkie siku i na tym się kończyło. Byłaś bardzo dumna, jak i zapewne wszystkie ARMY. Byłaś wzruszona, poruszona, szczęśliwa.
Siedziała w Tobie burza różnych emocji.
Pod koniec dnia, w nocy ktoś zapukał do twojego pokoju. Jednak ty miałaś słuchawki w uszach i byłaś zbyt zajęta wsłuchiwaniem się w tekst "풍경" by usłyszeć pukanie. Owy ktoś wszedł do Twojego pokoju po cichu niczym ninja. Prawie zawału nie dostałaś, kiedy się odwróciłaś i zobaczyłaś Jungkooka z jego króliczym uśmiechem, trzymającego kanapki.
ーProszę, pewnie jesteś głodnaーpodał Ci talerz, a ty podziękowałaś próbując uspokoić szybkie bicie serca. (Wystarczy, że Kook wjedzie do pokoju i army padają na zawał XD)
ーCo ty właściwe robisz tu tak sama? Wogóle Cię dziś nie widzałem na doleーspytał zmartwiony.
ーCoś się stało? Dokucza Ci ktoś? Jesteś na mnie zła? Zrobiłem coś nie tak?ーzasypywał Cię pytaniami.
ーSpokojnie Gguk, (musiałam) nic się nie stało. No może poza jednym...ーzdjęłaś słuchawki i podałaś je ciastkowi, które je włożył do uszu.
ーA więc o to chodziーuśmiechnął się promiennie, wsłuchując się w piosenkę.
Jeon zdjął słuchawki i posłał Ci swój króliczy uśmiech, gdyż wszystkie jego negatywne "teorie" co do twojego stanu zostały rozwiane.
ーAle wy szybko rośniecieーpowiedziałaś po polsku dotykając się w miejsce serca.
ーHm?ーspojrzał na Ciebie z niezrozumieniem i wyczekując odpowiedzi.
ーJestem z was taka dumnaーprzytuliłaś go.ーMimo iż sama nic wielkiego nie osiągnełam to jestem bardzo szczęśliwa. Jestem z was strasznie, ale to strasznie dumna




Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro