Jedno bicie serca
Jin
– A jest jakiś konkretny powód twojego udziału w reality show? – zapytał prowadzący Jina. – Dobrze wszyscy wiedzą, że kochasz rzeczy związane z jedzeniem, ale udział w programie musiał zająć sporo czasu, a przecież właśnie wydajecie płytę. Dodatkowo, chodziło mnóstwo plotek, że jednak rezygnujesz.
– Szczerze powiedziawszy to przegrałem w ilość zjedzonych pączków no i chciałem wygrać zakład – zaśmiał się cicho chłopak wiedząc, że jego wytłumaczenie jest irracjonalne, choć prawdziwe.
Przystopowałaś filmik patrząc na swojego chłopaka, który jak gdyby nigdy nic patrzył na ciebie niezrozumiale.
– Musiałeś o tym wspominać przed milionami fanów? – zapytałaś nie dowierzając.
– A co miałem powiedzieć? Że moja dziewczyna uznała, że przyda mi się poznać trochę zachodniej kuchni? Poza tym, co do zakładu to prawda. Nie wiem gdzie ty to mieścisz, kruszynko – zaśmiał się czochrając cię po głowie.
Suga
Odsłuchaj , przeczytałaś karteczkę doklejoną do płyty, którą znalazłaś u siebie na ławie. Zmarszczyłaś brwi zastanawiając się, kiedy Yoongi musiał ją tu położyć.
– Aish, co za facet – zaśmiałaś się wesoło.
Wyłączyłaś szybko serial na laptopie i włożyłaś płytę. Ze zdziwieniem ujrzałaś plik pod nazwą „Dla [Imię]", który od razu odtworzyłaś.
„Tak jesteś moją jedyną, jesteś najcudowniejsza
Chcę znać każdy twój dzień, chcę stać się twoimi westchnieniami
Tak jesteś moją jedyną, jesteś najcudowniejsza
Jesteś kimś kto istnieje tylko w filmach
Nawet pogoda jest ładna, myślę, że jestem idealny z tobą
Przejdziemy się razem? Przejdziemy się razem?
Nawet pogoda jest ładna, myślę, że jestem idealny z tobą
Jesteś kimś kto istnieje tylko w nowelach
To ty" ~ Miss Right
– Omo – wyjąkałaś, słysząc tekst piosenki w wykonaniu zespołu. Nie mogłaś uwierzyć, że twój narzeczony napisał ją dla ciebie. W ogóle nie mogłaś uwierzyć, że wiecznie poważny i skryty Min napisał utwór w tak romantycznym, a za razem uroczym stylu. Nie pasowało ci to do postawy chłopaka, ale musiałaś przyznać, że zakręciła ci się łza w oku. Choć w sumie to mało powiedziane, jak tylko usłyszałaś głos swojego mężczyzny to wszystkie zahamowania puściły i rozryczałaś się jak bóbr.
Rap Monster
– Kiedy wydajesz kolejny album? – spytałaś, wtulając się bardziej w jego bok.
Chłopak mruknął w zastanowieniu, przyglądając się ozdobionemu sufitowi.
– Pewnie jak zakończymy promocję w Japonii – odpowiedział.
– Miałeś mi pokazać teksty piosenek, a wiem, że już je wszystkie skończyłeś. – Dźgnęłaś go lekko w żebra, na co westchnął ciężko. – Nie zapomnę, nawet o tym nie myśl. Będę cię dręczyć.
– Zobaczysz je w odpowiednim czasie – rzekł tajemniczo, przymykając oczy.
– Mówisz mi to od miesiąca – stwierdziłaś. – Nie moja wina, że tak świetnie piszesz i chcę więcej czytać twoich tekstów. Ukryłeś coś tam?
– Coś bardzo ważnego. – Podniosłaś brew do góry. – Coś, co wiesz tylko ty.
– Robisz to specjalnie, tak? – zadałaś pytanie z wyraźną ciekawością. – No weź! Nie bądź taki!
– Powiem tylko, że chcę przez niego przekazać ci wszystkie moje uczucia – wyznał, uśmiechając się szczerze. – Poczekasz te klika miesięcy do premiery.
– Teraz jeszcze bardziej nie mogę się doczekać...
Widząc twoją minę, parsknął niekontrolowanym śmiechem, wywołując u ciebie niezrozumienie.
J-Hope
Rozciągnęłaś się na łóżku, zrzucając z siebie kołdrę, po czym jak gdyby nigdy nic powróciłaś do okupywania telefonu, którego nie odstępowałaś na krok od dnia, w którym znalazłaś się w szpitalu.
Sprawdziłaś szybko, czy twój przyjaciel jest aktywny, ale zauważając czerwoną kropkę westchnęłaś lekko. Bardzo za nim tęskniłaś i musiałaś przyznać, że brakowało ci go. Chwilami żałowałaś, że nie wspomniałaś mu o twoim małym wypadku, ale nie chciałaś aby niepotrzebnie się przez ciebie rozpraszał.
Miałaś już wyłączyć Internet gdy dostałaś powiadomienie o nowej wiadomości, która wprawiła cię w małe zdziwienie, ponieważ dostałaś ją od byłej znajomej. Niestety wasze drogi rozeszły się po tym, gdy ta dowiedziała się o twoich treningach z Jungiem i miała ci za złe, że jej nic nie powiedziałaś.
I co? Dalej będziesz mówić, że nic między wami nie ma?- tak brzmiała wiadomość, a pod nią był link do jakiegoś występu chłopaków, którego musiałaś jeszcze nie widzieć.
Włączyłaś szybko filmik, chcąc wiedzieć o co jej chodzi.
Niestety, nie zauważyłaś nic w nim szczególnego, oprócz kilku trafnych uwag RM, które zdecydowanie przypadły ci do gust.
Idąc dalej prowadzący pochwalił zespół wprawiając cię w dumę.
– A teraz Jhope, co powiesz na temat twojego solowego układu na wczorajszej gali? Podobno podkład muzyczny powstał dzięki twojej współpracy z Suga'ą. Co cię natchnęło, jeśli można wiedzieć?
– No cóż, cały koncept opiera się na staraniach o uwagę, wręcz nachalnej chęci pokazania uczuć wobec drugiej osoby.
– Skąd wziął się pomysł? Jest jakaś konkretna osoba?
–Tak.
- Czyli mam rozumieć, że jeden z najsławniejszych idoli ma kogoś na oku?- spytał uważnie, dostając skinienie w odpowiedzi. - W takim razie życzymy powodzenia, a państwo zapraszam już za tydzień tym razem z Exo i ich nowym singlem.
Jimin
– Omo, przestań – powiedziałaś speszona, odsuwając się od chłopaka.
–Posłuchaj uważnie. Połaskoczę cię, nawet cię nie dotykając – zanucił. - Przestań mówić, że mnie (nie) lubisz. Niedługo. Będziesz bardzo mnie kochać – zmienił lekko tekst przytłaczając cię nim.
– Jimin...
– Kiedy jesteś taka szczęśliwa. Nie powinnaś się odwracać – zaśpiewał już głośniej.
– Czemu musisz mieć tak pociągający głos? – zapytałaś, dochodząc do tego, że dawno nie słyszałaś jak śpiewa na żywo.
– Mam głos jaki mam, [Imię]. – Wzruszył ramionami.
– Mógłbyś częściej urządzać mi takie prywatne koncerty. Tylko z trochę innymi repertuarami – stwierdziłaś. – Omo i co się tak szczerzysz?
– Po prostu dawno mnie nie pochwaliłaś. Wiesz, żeby dostać od ciebie komplement trzeba się natrudzić.
– To nie moja wina, że wymagam.
– Jesteś trudną widownią.
– Wcale nie, wystarczyło by mi aby chłopak zaśpiewał „The Manual" i już bym go wielbiła. Ta piosenka to życie, serio.
– Chyba już wiem, co zaśpiewam na naszym ślubie.
– Było by bosko, czekaj co? – pisnęłaś załapując po chwili wypowiedź chłopaka.
V
– Ładnie wyszedłeś, normalnie jak nie ty – stwierdziłaś, przyglądając się fotografii chłopaka. – Za przystojny jesteś, aż zazdrosna się robię.
– I tak jestem cały twój. – Uśmiechnął się uroczo, przymykając oczy.
– Tak, to prawda, że będę występował w nadchodzącej dramie – przeczytałaś jego wypowiedź spoglądając kątek oka na twoje kolana, na których miał głowę. – Denerwuję się, jak każdy, ale wiem, że dam radę. Mam przy sobie osoby, które mnie wspierają i patrzę obiektywnie na całą produkcję. Nawet jeśli mam grać z główną bohaterką – zakończyłaś, kiwając z głową na uznanie. – Mam zamiar wypaść jak najlepiej. Chcę przesłać przez nią miłość do ARMY, ale również do innych bliskich osób – zakończyłaś, marszcząc brwi. – Następnym razem tak nie mów. Jeszcze cię podejdą i wypaplasz, że jesteś w związku.
– Nie musisz się martwić – odpowiedział z uśmiechem i westchnął ciężko. – Och? Nie lubię jak jesteś taka poważna. – Dźgnął cię palcem w policzek, na co uśmiechnęłaś się lekko.
Jungkook
Przeglądając pocztę elektroniczną natknęłaś się na nie odebraną wiadomość. I to nie było ani z pracy ani SPAM, tylko od Jeongguka. Wcisnęłaś w link i od razu przeniosło cię na drugą stronę, gdzie wyświetlił się czarny ekranik z kwadratem play. Nacisnęłaś na niego i rozsiadłaś się wygodniej w fotelu.
Z głośników poleciały pierwsze dźwięki piosenki wykonanej przez chłopaka, a na ekranie pojawił się filmik ze zmontowanymi waszymi zdjęciami i nagraniami.
Zawsze
Będę przy Tobie
O nic się nie martw
Moje kochanie
Wiem,
Ten czerwony dywan rozłożony przede mną jest
Krwawym łzami kogoś kto kocha mnie
Przypuszczam, że dlatego jest czerwony - I Know (Rap Monster & Jungkook)
Na koniec nagrania wyświetlił się Jeon z napisem na dole:
Tęsknię za tobą, [Imię]!
Przetarłaś wilgotne oczy ręką i zagryzłaś policzek od środka.
– Dlaczego ten koncert musiał akurat dzisiaj wypaść? – mruknęłaś, oglądając od nowa.
______
Następna Reakcja 20.05
Spóźniony prezent, ale mamy nadzieję, że się spodoba. Wszystkiego najlepszego julahyung527 <3
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro