Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

sauna - k.th + j.jg 18+

Gorąca para wręcz wlewała się Taehyung'owi do płuc, kiedy to siedział, ze swoim najlepszym przyjacielem Jungkook'iem w saunie. Czuł się jakby jego skóra zaczęła się topić, a włosy stanęły w żywym ogniu. A to głównie dlatego, że był okropnie wrażliwy na zmiany temperatur.

- Jungkook-ah - wysapał starszy. - Możemy już stąd wyjść? Zaraz zabraknie mi powietrza, które wierz lub nie, jest dla mnie bardzo ważne do dalszego egzystowania.

- Wytrzymaj jeszcze trochę, hyung. - szepnął brunet. Położył swoją rękę na udzie blondyna i błagalnie na niego spojrzał.

- Kook wybacz, że jestem tym, który musi ci to powiedzieć ale... oko ci spierdala. - Kim parsknął śmiechem podczas, gdy młodszy przgotowywał się do zadania przyjacielowi ciosu w przedramie.

- Auć - jęknął blondyn i zaczął rozmasowywać bolącą rękę. - Nie mogę po prosu sam wyjść i poczekać na ciebie na zewnątrz?

- Nie. Zależy mi na tym, żebyś został tu ze mną jeszcze kilka minut. Proszę. Nie pożałujesz, obiecuje.

- Eh, no dobra. Nie wiem jaki mogę mieć pożytek z tych katuszy oprócz tego, że odetkał mi się nos, ale ci zaufam. - powiedział Tae i założył ręce na piersiach.

Po nie całych dwóch minutach wszyscy ludzie, któży również znajdowali się w saunie postanowili opuścić pomieszczenie zostawiając dwójkę przyjaciół samych.

- W końcu. - odetchnął Jeon.

- Czy to znaczy, że możemy już sobie iść? - blondyn zapytał z nadzieją.

- Wręcz przeciwnie. - powiedział brunet, podnosząc się z miejsca, na którym przed chwilą siedział i stając przed lekko zdezorientowanym Taehyung'iem.

- Kookie? Czy twój mózg postanowił skroplić się niczym para wodna w tej saunie? - spytał, gdy młodszy niespodziewanie usiadł mu na kolanach.

- Nie, ze mną i z moim mózgiem wszystko w pożadku, ale moje serce wręcz wyrywa się na twój widok. - szepnął starszemu, po czym delikatnie przygryzł płatek jego ucha.

- Jungk.. - próba wypowiedzenia imienia swojego przyjaciela została jednak przerwana prawie tak szybko jak się zaczęła.

Usta młodszego napierające na te, które należały do blondyna skutecznie powstrzymywały go od wypowiedzenia jakichkolwiek słów. Kłamstwem byłoby natomiast gdyby Taehyung powiedział, że nie był w tej chwili zdezorientowany. To pierwsza taka akcja gdy Jungkook znacznie zbliżył się do swojego hyunga. Pierwsza taka akcja zakończona sukcesem, warto by dodać.

Tae ostatecznie postanowił pogłębić pocałunek i zaczął zachłannie wpijać się w usta Jeona. Młodszy uśmiechnął się na tyle szeroko na ile pozwalała mu wykonywana czynnoś, poczym przysunął się jeszcze bliżej blondyna.

Jungkook przeniósł swoją rękę z karku chłopaka na jego krocze, a gdy jego dłoń spotkała się z materiałem kąpielówek, przez który wyraźnie czuć było, że Kim jest bardzo podniecony, nie mógł pochamować ogromnego uśmiechu.

- Urocze - powiedział w przerwie między pocałunkami, a Taehyung był wdzięczny, że w pomieszczeniu, w którym się znajdowali, szansa na zobaczenie jego wściekle czerwonych policzków było znikoma.

Brunet powoli zaczął poruszać ręką w górę i w dół stymulując penisa starszego. Sam Tae cicho pojękiwał w usta chłopaka, co sprawiało Jeonowi przyjemność jako iż wiedział, że to z jego powodu.

Młodszy oderwał usta od słodkich warg Kima i przeniósł się na szyję blondyna, którą zaczął ssać i przygryzać. Taehyung odchylił głowę dając drugiemu chłopakowi większe pole do popisu.

Jungkook powoli zaczął schodzić pocałunkami niżej, przez co zmuszony był zostawić przyrodzenie starszego. Na jego ciele od klatki piersiowej po podbrzusze zaczął formować się drobny ślaczek wyrysowany malinkami, podczas gdy młodszy obcałowywał uda blondyna.

Taehyung'owi co chwilę przyśpieszał oddech gdy brunet zbliżał się do jego krocza, jedak ten tylko się z nim droczył specjalnie zbliżając się do czułego miejsca starszego.

- Jungkook-ah... Proszę... - wysapał błagalny tonem.

Młodszy zachichotał po czym ściągnął z Tae kąpięlówki i zassał się na głowce jego pokaźnych rozmiarów penisa. Starszy agresywnie wciągnął powietrze do płuc bowiem nie spodziewał się ze strony bruneta tak gwałtownego ruchu.

Jungkook ruszał swoją głową w różnym tępie co doprowadzało Tae do czystego szaleństwa. Jęki starszego mieszały się z odgłosami wydawanymi przez Jungkooka oraz dźwiękiem wydawanym przez maszyny dodające gorącą pare wodną do pomieszczenia. Blondyn wiedział, że długo tak nie wytrzyma.

Chwilę po tym jak Kim poczuł przyjemne ciepło w podbrzuszu usta młodszego wypełniły się białym płynem, który ten z chęcią połknął.

Jeon podniósł się z ziemi upszednio nakładając na Taehyunga kąpielówki, po czym oblizał usta i pociągnął spełnionego blondyna w stronę wyjścia z sauny.

- Mówiłem, że nie pożałujesz. - powiedział brunet, po czym cmoknął go ostani raz i oboje opuścili pomieszczenie.

~~~~~~~~
Jezu nie wierze, że to napisałam XDDDDD Wiem, że nie umiem pisać takich rzeczy, ale kij z tym :")

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro