Jimin x Reader
Z dedykacją dla manga-wiktoria♥
Był letni popołudniowy dzień, wreszcie,
spełniło się moje marzenie, jestem w Korei. Właśnie spaceruje po parku gdy nagle na kogoś wpadłam.
-Przepraszam.-powiedziałam.
-Nie to ja przepraszam.- powiedział męski głos na co podniosłam oczy. Przede mną stał parę centymetrów wyższy koreański chłopak o pięknych brązowych włosach.- Cześć jestem Jimin.-przedstawił się ukazując piękny uśmiech.
- Jestem (twoje imię) -powiedziałam uśmiechając się.
-Co tu robisz, bo raczej nie jesteś stąd?
- Jestem z Polski, ale będę tu mieszkać przez miesiąc. Przyjechałam na wakacje.
- Fajnie, co powiesz jutro na kawę- powiedział- mogę Cię oprowadzić po mieście.-dodał i podał karteczkę z numerem telefonu.
-Jasne, do zobaczenia.
Kawiarnia
Siedzę z Jimin'em już dwie godziny i bardzo go polubiłam. Jest uroczy i bardzo miły.
Wcześniej pokazał mi całe miasto, którym jestem zachwycona.
-To jak dasz się jutro zaprosić na kawę?- zapytał z uśmiechem.
- Jasne- odpowiedziałam i pożegnaliśmy się buziakiem w policzek.
Jeszcze tydzień spotykaliśmy się na kawie, aż zaprosił mnie do siebie do domu. Obstawiałam nowoczesne mieszkanie, jednak stanęliśmy przed wielką willą.
-Zapraszam.- powiedział otwierając drzwi- Czego się napijesz?
-Poproszę sok.-brunet zniknął za zakrętem, a ja się rozejrzałam po salonie, który był na przeciwko drzwi wejściowych. Na środku pokoju leżał biały puchaty dywan na nim stoliczek do kawy. Naprzeciwko czarnej skórzanej kanapy wisiał wielki telewizor, a za nią (kanapą) były dwie komódki. Mój wzrok przykuły zdjęcia przedstawiające 7 chłopaków.
-To moi przyjaciele. -usłyszałam głos przy uchu na co pisnęłam przestraszona. Obróciłam się i napotkałam usta Jimin'a.
-(twoje imię), podobasz mi się. Ja wiem, że za tydzień wyjeżdżasz, ale spędźmy wspólnie ten czas.
-Dobrze-tylko to zdołałam powiedzieć zanim on znów mnie pocałował.
Tak spędziłam każdy dzień z Jiminem. Był tak kochany, że odprowadził mnie na lotnisko i obiecał, że się jeszcze spotkamy. Pożegnaliśmy się czule i wróciłam do domu.
Dwa miesiące później
Znowu praca, wstaje na siódmą do pracy i wracam do domu po dwudziestej drugiej. Pracuje w najdroższym i najekskluzywniejszym hotelu w kraju. Jestem kelnerką. Kiedy dojechałam na miejsce pracy poszłam do szatni i przebrałam się w strój. Dzisiaj przyjechali do nas goście z Korei. Myślami popłynęłam do Jimin'a. Weszłam na salę i podeszłam do stolika odebrać zamówienie. Usłyszałam jak ktoś wchodzi do restauracji, mój wzrok automatycznie poszedł w tamtą stronę. Nie wierzę. Jimin. Jego wzrok spoczął na mojej sylwetce podbiegł do mnie, a ja się w niego wtuliłam.
-Mówiłem, że nie odpuszczę-powiedział i mnie pocałował.
Manga czekam na komentarze.
Jak się podobało daj★ i napisz w komie tematykę następnej historyjki. Nafiaa12
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro