Emilia
Emilia już od małego każdego dnia słyszała krzyki swoich rodziców.
Szkoła była dla niej wybawieniem. W końcu jednak lądowała w zamkniętym pokoju, próbując przygotować się na lekcje w nieustającym hałasie i powstrzymując łzy. Żeby się uspokoić, odliczała dni do swojej osiemnastki. Bo od tego dnia w końcu będzie wolna.
Od zawsze najgorsze były wakacje. Właśnie latem po raz pierwszy zapaliła papierosa. Wymknęła się z domu i w pobliskim parku zakrztusiła się dymem. Chociaż był okropny w smaku, przypominał jej, że nie zawsze będzie tak bezbronna. Bo kiedyś ucieknie z tego domu.
Emilio, co ty wiesz o problemach? Jesteś tylko dzieckiem.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro