Scena IX PLENER. SAMOCHÓD. POPOŁUDNIE.
ZALEWSKI i KOMISARZ siedzą w cywilnym samochodzie. ZALEWSKI siedzi na miejscu kierowcy.
ZALEWSKI
Sprawdziłem tego ucznia – Łukasza Piotrkowskiego. Matka ma niewielką piekarnię. Ojciec odszedł jak chłopak był mały. Raczej im się nie przelewa.
KOMISARZ
To by wyjaśniało, dlaczego potrzebował pieniędzy z tego stypendium.
ZALEWSKI
Dodatkowo sprawdziłem, że gdyby osoba, która otrzymała stypendium, zrezygnowała z niego, to otrzymałaby je następna osoba z listy, którą jest... oczywiście Łukasz, który zapisał się na nią po terminie.
KOMISARZ
To by mógł być motyw.
Do samochodu puka PAULA. Otwiera drzwi i siada na tylne siedzenie.
KOMISARZ
Witamy ponownie. Mam do ciebie pytanie? Czy Łukasz Piotrkowski byłby w stanie kogoś zabić?
PAULA
Podejrzewacie go? Według mnie, jest trochę dziwny.
KOMISARZ
Dlaczego?
PAULA
Unika zapraszania do domu innych, ponieważ pracę grupową chciał wykonać samodzielnie.
ZALEWSKI
U niego w domu się nie przelewa... może dlatego...
KOMISARZ
Wstydzi się.
PAULA
No dobrze... to by wyjaśniało ten projekt, ale on coś ukrywa. Widzicie panowie, próbowałam sobie przypomnieć jak najwięcej szczegółów z wczorajszego dnia.
KOMISARZ
I co?
PAULA
Łukasz był zmęczony. Cały czas ziewał na lekcji. Jakby nie spał w nocy.
ZALEWSKI
Morderstwa dokonano w nocy.
PAULA
On groził jej śmiercią. Zdaję sobie sprawę, że to mogą być puste pogróżki, ale warto by było go sprawdzić.
KOMISARZ
Zalewski, jedź na miejsce zbrodni.
(Samochód rusza)
Trzeba by było sprawdzić co robił tej nocy. Masz jakiś pomysł? (odwraca się w stronę PAULI)
PAULA
Coś wymyślę...
ZALEWSKI
Jego matka ma piekarnię, jakbyś mogła to zaglądaj tam czasami. Będziesz wzbudzać mniej sensacji niż policjant.
PAULA
Tak jest, panie Zalewski.
KOMISARZ
Powiedz mi... kim właściwie są twoi rodzice?
PAULA
(po chwili namysłu)
Są zapracowanymi ludźmi.
KOMISARZ
Nie zamierzasz powiedzieć?
PAULA
Nie.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro