Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

#1 Sztuka naszych serc

Opis: Chłopak z może najbardziej znienawidzonego stanu, czyli New Jersey, postanawia razem z kolegą pojechać w inne miejsce. California jest miejscem gdzie postanawiają spróbować swoich szansę, aby zacząć żyć.

Ps. Napisałem to w 2018..

________________________________________

Wyjełem kolejny karton z samochodu. Nie wiem co było w kartonie, bo to Laura, moja młodsza siostra, mnie pakowała. Żaden karton nie był nawet podpisany, nie wiedziłem czy są w nim jakieś książki czy może lampa.  Akkurat tak się złożyło, że ja i Laura uciekliśmy z New Jersey w tym samym czasie, ona poszedła do Massachusetts studiować na harvardzie, a ja do Californi pracować jako barista w kawiarni. Chyba jestem uznawany za największą porażkę w rodzinie gdyż nawet nie ukończyłem liceum, naszczęście moja siostra nie zrobiła tego samego i zaczeła się uczyć za nas obojga. Nie wiem, jak będzie wyglądać moja codzienność bez niej i jej beze mnie, bo przecież wcześniej codziennie ją widziałem. Nawet woziłem ją wszędzie, a teraz nie wiem jak będzie podróżować po Massachusetts - ona nawet nie umi wejść do autobusu, bo jest tam tłuczno.

-Zostało coś jeszcze?!- spytał William z góry. Wychylił się przez okno.

Spojrzałem się w auto, ale zamiast zobaczyć ile zostało nam wnoszenia, to mój wzrok skupił się na dziewczynie o długich czarnych włosach i kolorowych ubraniach.

-Dopiero przyjechaliśmy a ty już myślisz o dziewczynach?- zaśmiał się William odwracając moją uwagę od niej, lecz zwracając uwagę dziewczyny.

Dziewczyna spojrzała na niego i to na mnie marszcząc brwi, nie chcem wiedzieć co sobie teraz myślała, pewnie że jacyś zboczeńcy ją obserwują. 

-Lepiej się zamknij i chodź, zostało jeszcze kilka kartonów! - krzyknełem w jego stronę nie chcąc wyjść na większego dziwaka. Najlepsze co mogłem zrobić to zmienić temat.

W końcu przynieśliśmy nasze wszytskie rzeczy do góry i dopiero teraz mogłem rozejrzeć się po mieszkaniu. Mieszkanie nie było wcale aż takie wielkie, był mniewięcej jak mój cały salon i kuchnia w dawnym domu. Podłoga była trochę zadrapana, ściany miały trochę wyrwaną tapetę..a lodówka chyba miała z sto lat i nigdy nie była myta. Będzie trzeba ją wyczyścić przed użyciem.

- No cóż, czynsz nie jest duży - odparł mój kolega.

- Mogłem zostać w New Jersey... - westchnełem.

- I gnić tam do śmierci? Nie sądzę. Niedługo będziesz mi jeszcze dziękować za zabranie cię do CALIFORNI.- odparł pewny siebie - Nie bez powodu powstała piosenka, California Here I come.

- Są też piosenki o Nowym Orleanie, Detroit Michigan, San Francisco, Take me bake to Chicago, Philadelphi, Miami, Manhattan, An open letter to New York Cit-

- Oh, wszytskie liście są brązowe, a niebo jest szareee. Byłem na spacerze zimowego dnia. Marzenie o Caaaaaliforni w tak zimowy dzień!- zaśpiewał chłopak. Przerwał mi.

- Są też piosenki jak, raz dwa trzy Mississipi, A Quick Death in Texas, Ain't No Trucks in Texas i Alabama..

- Ty znasz całe spofity piosenek czy co?- zapytał, już widocznie zirytowany mą osobą. Cóż, może i jestem dziwny po swojej siostrze.

- Ty umiesz wszytskie teksty o Californi, więc ja chyba mogę znać kilka piosenek o naszych stanach - zaśmiałem się.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro

Tags: #rozdział