♥Kiedy robi coś dziewczęcego♥
Tetsuya Kuroko
— Emm... Tetsu? Powiesz mi, co ty robisz? — zapytałaś, wchodząc do łazienki. Zastałaś swojego chłopaka przed lustrem.
— Nic takiego, [Imię]-chan. Myślisz, że w warkoczykach będę lepiej wyglądał? — zapytał się twój ukochany, odciągając swoją uwagę od robienia sobie włosów.
— Eee... Możliwe? Ale nie sądzę, żebyś mógł jakiegokolwiek zrobić bez długich włosów... — powiedziałaś zmieszana. Kuroko popatrzył się znowu na lustro, przeczesując swoje włosy palcami.
— [Imię]-chan? Myślisz, że w długich włosach będzie mi lepiej?
Taiga Kagami
Byłaś właśnie na randce z swoim chłopakiem w Maji Burgerze (dop.aut. Czy to tak się piszę? Długo tu mnie nie było i jestem zbyt leniwa, żeby wejść w przeglądarkę...). Właśnie jedliście waszą ostatnią porcje żywności w restauracji na dzisiaj. Frytki z dużą ilością soli (dop.aut. Jak nie lubisz to weź coś innego słonego).
— Jakie to było dobre...~ — powiedziałaś, masując swój brzuch.
— Nie wiesz nawet jak... Ale od tego okropnie wyschły mi wargi. — Kagami poszukał coś w swojej kieszeni i zaczął tym smarować usta. Okazało się, że to była nawilżająca pomadka. Popatrzyłaś się na niego zdziwionym wzrokiem — No co? Można malować usta przy stole. Trzymam się zasad savoir vivre.
Ryōta Kise
— Tak myślałam, że w tym związku to ja noszę spodnie. — powiedziałaś, przyglądając się Kise — Czemu masz spódnice na sobie?
— No wiesz, bo... Gdy będziemy mieć córkę... — zaczął się tłumaczyć.
— Już mówiłam, że nie jestem w ciąży... A po za tym jak miałabym w nią zajść, gdy w ogóle ze sobą nie spaliśmy?
— Em...
— Przyznaj się, że jesteś transwestytą i ci się po prostu spodobała ta spódnica.
Shintarō Midorima
Weszłaś do pokoju Midorimy i co zobaczyłaś? Jego stojącego przy półce, układając lalki.
— Shin? Em... Skąd masz te lalki? Nie mów, że wziąłeś je swojej siostrze.
— Oczywiście, że nie, nanodayo! A te... Lalki to... — zaczął się rumienić — Są Takao.
— Nie zwalaj tego na Kazunariego! Wiem, że są twoje! Masz nawet dla nich domek! — wskazałaś na plastikowy domek w kącie pokoju.
Daiki Aomine
Weszłaś do domu swojego chłopaka. Chciałaś mu zrobić niespodziankę swoim przyjściem, ale to co zobaczyłaś już nigdy nie zapomnisz.
— Daiki?! Nie wiedziałam, że z ciebie taki wrażliwy facet! — powiedziałaś, spoglądając na niego oczami wielkości orbit.
— Co?! Nie! Ja tylko... — zaczął pocierać swoje oczy ręką — Wpadło mi coś do oka i tyle...
— Przy [NazwaFilmuRomantycznegoWyciskającegoŁzy]? — roześmiałaś się, podchodząc do niego. Od razu go przytuliłaś i podałaś chusteczkę.
— Czemu ta baba musiała umrzeć?! Oni przecież byli dla siebie stworzeni! — Aomine wysmarkał się w chusteczkę.
Atsushi Murasakibara
— Halo? — zapytałaś osoby po drugiej stronie telefonu.
— Ara, [Imię]chin? Dobrze, że wstałaś. — usłyszałaś swojego chłopaka.
Skończ w piekle, że budzisz mnie ze snu. — pomyślałaś.
— Ta... Dobrze, że wstałam... — twoim głosie można było poczuć sarkazm — Czemu dzwonisz o tak wczesnej porze?
— Wiesz jaki kolor paznokci mógłby mi pasować?
— Przezroczysty. Nie będę chodzić z chłopakiem, który będzie miał lepsze paznokcie ode mnie. Teraz daj mi spaaać... — i tak skończyła się wasza rozmowa.
Kazunari Takao
— [Imię]-chan!~ Chodź tu do mnie.~ Zrobimy sobie razem selfie!~ — wykrzyknął Takao, ściskając cię jedną ręką, a drugą trzymając telefon — Dalej! Robimy dziubki!~
— Kazunari, jeśli zrobisz mi kolejne zdjęcie to pożałujesz!
— [Imię]-chan, patrz! — pokazał ci ekran telefonu — Wstawię ci to na urodziny! Wyszłaś tu tak uroczo!~
Tatsuya Himuro
— Tatsu? Mogę już otworzyć oczy? — powiedziałaś znudzona siedzeniem ciągle na krześle.
— Jeszcze chwila, [Imię]. Już prawie kończę. — powiedział, gdy poczułaś na swoich ustach szminkę. Tak, twój chłopak robił ci makijaż. Zapytał się ciebie, czy może cię pomalować, po tym jak zobaczył tutoriale w internecie — No dobra... Już. Możesz otwierać oczy.
Otworzyłaś oczy i to co zobaczyłaś kompletnie cię zatkało.
— Tatsu!~ Nie wiedziałam, że masz taki talent! Jak na pirata z jednym okiem świetnie ci to wyszło!
Nawet lepiej ode mnie. — pomyślałaś. Poczułaś się naprawdę zazdrosna o umiejętności swojego chłopaka.
— Cieszę, że ci się podoba.~ Przecież pirat musi dbać o swój skarb. — uśmiechnął się do ciebie. Teraz to nawet mogłaś mu wybaczyć talentu.
Yukio Kasamatsu
— Yukio!? Jesteś w domu!? — krzyknęłaś, wchodząc do jego domu. Usłyszałaś jak coś się tłucze na górze w łazience, więc jak to ty poszłaś to sprawdzić. Otworzyłaś drzwi — Yukio? Czy ty właśnie golisz sobie nogi? — zapytałaś zaskoczona i zarazem rozbawiona widokiem chłopaka z pianką do golenia na nogach.
— [Imię]?! Co ty tu-?! To nie tak jak myślisz! — wykrzyczał cały czerwony na twarzy.
— A ja myślę, że mój misiu ma już dość futra zimowego.~ — powiedziałaś przybliżając się do Kasamatsu z wielkim uśmiechem — Jeszcze uważaj, bo się okaleczysz tą golareczką.~
W końcu to zrobiłam! Wreszcie! A dlatego, że dzisiaj wbiło mi 100 obserwujących. Bardzo dziękuję! No miałam wcześniej wrócić, ale technikum to inna rzecz. Wracałam późno, a teraz mam jeszcze gorszy plan lekcji niż przedtem. No i jeszcze doszedł Netflix. Polecam "Łowcy Trolli" i "Smoczego Księcia", jak ktoś lubi oglądać bajki. Kto jak ja wraca jutro do szkoły po feriach?
See ya!
Kiedyśtam...
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro