argumenty;
"Posłuchaj, dlaczego nie sprzedasz mi tego wina? Pani Kim, która pracowała tu wcześniej zawsze mi je dawała. Ty będziesz szczęśliwy, bo zarobisz pieniądze, a ja będę szczęśliwy, bo nareszcie kupię wino." Tymi słowami w czwartym dniu mojej pracy próbował mnie przekonać słodki chłopiec w ogrodniczkach.
"A masz osiemnaście lat?"
"Czy to naprawdę takie ważne? Sam pewnie piłeś alkohol zanim byłeś pełnoletni"
Na te słowa roześmiałem się i zgodnie z prawdą odpowiedziałem. "Przez niespełna dwadzieścia lat swojego życia nigdy nie tknąłem alkoholu. Da się bez tego żyć"
"Och, a więc to powód. Dlatego jesteś taki sztywny." Skwitował gwałtownie odwracając się do mnie plecami i szybko wyszedł ze sklepu.
Czy naprawdę byłem sztywny?
PCY
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro