IV
Princess: OBIAD
JungKookie: *biegnie do eommy*
J-Horse: Już idę!
Jiminiepabo: i d ę
Cukier: *człapie do kuchni*
Jiminiepabo: a na deser lodziki
JungKookie: takie waniliowe
J-Horse: Jimin, jakbyś chciał, to mam też zdjęcia Sugi
Jiminiepabo: DAJ
J-Horse: ok
JungKookie: My z Tae, jeszcze nic nie zrobiliśmy
Cukier: Wolę ciepłe lody.
JungKookie: Nie chcę widzieć jak kosmita rodzi itd.
Cukier: Od tego są gumki.
Warczący kleszcz: Co i czemu?
JungKookie: Ale nikt mi ostatnio nie chciał pożyczyć.
Cukier: Jimin, zostały nam jakieś?
Jiminiepabo: dwie ostatnie
JungKookie: Dacie mi?
Cukier: Ale potem odkupicie.
JungKookie: Spoko, oddam
Jiminiepabo: Ale to XXXL i nie wiem, czy masz takiego dużego.
Cukier: NIE ODDAWAJ
Odkup
JungKookie: Jimin, jestem wyższy, więc mam większego.
Palca u stopy
Jiminiepabo: phi
Cukier: no, Jimin ma dużego
Dance Toster: Też mam dużego.
Jiminiepabo: chciałbyś
Cukier: chyba łokcia
Dance Toster: A chcesz zobaczyć?
JungKookie: A se sam pójdę do sklepu po gumki
i po żelku
i się nie podzielę
Cukier: Tylko, żeby cię fanki nie złapały.
JungKookie: Mieszkamy na zadupiu
Tu chyba nie ma ARMYs.
Cukier: Udam, że nie widziałem tego, co toster napisał.
Dance Toster: Do czego wam gumki, skoro jesteście gejami? Przecież nie możecie zajść w ciążę.
Cukier: Znam jednego, który urodził.
JungKookie: Ale Tae to kosmita i kleszcz w jednym.
Jiminiepabo: lol, pizdokleszcz
Princess: Drogie dzieci, mpreg istnieje tylko w fanfiction.
JungKookie: Wolę zachować środki ostrożności
J-Horse: Jk, kup mi żelki plz
JungKookie: Nie chcę być tatą.
Cukier: To ci się udało, Chim.
JungKookie: Ok, kupię ci
J-Horse: Dziękuję <3
Warczący kleszcz: Będę warczeć.
Princess: Jak powiedzieć dziewczynce, że nie będę oglądał smerfów?
Warczący kleszcz: Zjedz jom.
JungKookie: Taeś jest przystojniejszy od Jimina i nic tego nie zmieni.
Jiminiepabo: Ta na pewno
J-Horse: Chim, jak ci się podobają te zdjęcia Yoongiego, co ci wysłałem na priv?
Jiminiepabo: ZAJEBISTE ORGAZM MAM
Cukier: Mam nadzieję, że ci się powiększy.
JungKookie: Co za zboceńce.
Ja jestem jeszcze dzieckiem.
Princess: Jesteś
Jungkookie: Dajcie mi się cieszyć dzieciństwem.
Cukier: pff, a po kondomy chciał iść.
Princess: I dla tego posłuchasz się mamy i posprzątasz w dormie.
Jiminiepabo: Chat tylko dla dorosłych, nie wiedziałeś?
J-horse: Ej Kook, jak ktoś ci sprzeda gumki?
JumgKookie: Jestem wysoki i wyglądam na starszego.
A sklepowa ma wadę wzroku.
Princess: Hobi, pokaż tego mema.
J-Horse: Jasne ;)
JungKookie: Nie zgadzam się na robienie memów z moją piękną twarzą.
Princess: Powiedz to fankom.
Cukier: Wyglądasz tu jak kartofel.
JungKookie: Ale seksowny kartofel.
Princess: Eee...nje
Cukier: nope
J-Horse: Nie bardzo
Jiminiepabo: 3 razy nie, proszę opuścić program.
JungKookie: Mam depresję przez was.
Cukier: Kleszczu cię pocieszy.
Princess: Ale Jk, co ty myślisz, że je cię nie znajdę?
JungKookie: TERAZ NIGDY MNIE NIE ZNAJDZIECIE
Cukier: bój się
Jiminiepabo: ja się boję buki, lel
Princess: idę po ciebie szczylu
J-Horse: Ja się boję tylko Sugi hyunga i eommy.
Cukier: To, że się schowałeś pod miotłą, to nie nowość.
Dlaczego się mnie boisz?
JungKookie: Ale ja nie jestem pod miotłą.
J-Horse: Bo jak jesteś zmęczony, to jesteś straszny.
Cukier: Jestem, Jimin?
Jiminiepabo: Jesteś w dupie Jk
Warczący kleszcz: wrrrrrr
J-Horse: Albo, jak cię ktoś obudzi.
Jiminiepabo: prawda, Yoongiś
Cukier: no zdarza się
JungKookie: Przypomniała mi się gra 'Who's your daddy' czy coś takiego.
Princess: Ja nie wiem, kto jest twoim ojcem...
JungKookie: Nikt mnie jeszcze nie znalazł.
A Yoongi faktycznie jest straszny.
Cukier: Jak chcesz, to mogę ci to pokazać.
Princess: Pokaż mu
Jiminiepabo: dawaj, Yoongi
Cukier: A szukaliście go w piwnicy?
JungKookie: RapMon wyjedźmy w Bieszczady, co?
Dance Toster: ok
Princess: To jedźcie, ale bez internetu, bo Namjoonowi nie ufam.
Jiminiepabo: To komu ja będę dokuczał, jak wyjedziecie?
JungKookie: W Polszy wyrwiemy jakieś foczki i będziemy się przytulać w łóżku.
Princess: Jimin, ja się dziecko dziwię, czemu tobie nie dokuczają.
Cukier: Niby dlaczego?
Jiminiepabo: Bo mnie wszyscy lubią.
J-Horse: Jimin jest zbyt uroczy.
Cukier: I kochany
Jiminiepabo: ojej, jak słodko, wszyscy mnie kochają
Princzess: JK, tylko uważaj, żeby te foczki nie wyrwały ciebie.
Dance Toster: Odchodzę z zespołu, chcę rozpocząć swoje nowe życie bez BTS, będę robił za prostytutkę.
Cukier: mmmm czyli jednak kobieta
Dance Toster: Ja? Toster.
JungKookie: Ale foczki są fajne. Każda foczka ma pierożka.
Warczący kleszcz: idę se
Princess: Mam plan.
Za dwie minuty wszyscy są ogarnięci i idziemy na miasto.
I NIE CHCĘ SŁYSZEĆ SPRZECIWU
J-Horse: okej
JungKookie: ONIE jeszcze mnie jakaś fanka zgwałci
Jiminiepabo: TAAAAAK, NA MIASTO
Jk, ciebie nikt nie zechce.
Dance Toster: Ja nie idę
Princess: A chcesz się przekonać, że idziesz?
Dance Toster: Idę się schować przed eommą.
JungKookie: A ja oglądam filmy edukacyjne z Tosterem.
Princess: JEON JUNGKOOK MASZ SZLABAN NA INTERNET!
JungKookie: hihi nie zrobisz tego
Cukier: Chodź Jimin!!!! Będziemy iść za rączkę. <3
Jiminiepabo: Otak, chodźmy.
JungKookie: mamusiuuuuuu <3
Princess: Powiedziałem ci coś kiedyś chyba.
Cukier: Jezuu, jaki łagodny się nagle zrobił
Użytkownik Kim Namjoon ustawił(a) swój pseudonim jako RM DZIWKA
RM DZIWKA: Mój nowy zawód
Idę kręcić porno z BlackPink.
JungKookie: Jestem niewinnym małym króliczkiem, który się boi wychodzić do innych.
J-Horse: Też chcę iść z kimś za rączkę *-*
Princess: Ze mną pójdziesz
JungKookie: Ale ja oglądałem 'Dora poznaje świat'.
J-Horse: Ooo~ dobrze ^^ idziemy
Princess: Mam to w dupie, schodź na dół.
JungKookie: ALEEE JIN HYUUUNG~
Cukier: Nie sprzeciwiaj się matce.
RM DZIWKA: Ja tez muszę iść?
Princess: Tak, Namjoon, też musisz iść.
JungKookie: Ale hyung, Overwatch sam się w siebie nie zagra.
Cukier: Wychodzimy!!!!!!!
JungKookie: A pójdziemy na spacerek do lasu?
Warczący kleszcz: Otak, chodźmy do lasu.
JungKookie: Bo chcę poznać rodzinę Tae.
Princess: JUŻ KURWA NA DWÓR, BO SAM PO CIEBIE PRZYJDĘ I WYPIERDOLĘ PRZEZ OKNO!
~~~~~~~~
Kurwa wreszcie, udało się.
Dwa dni spóźnienia? W pizdu z tym.
Następny będzie na czas, bo wyjeżdzam, więc napiszę od razu.
Ogólnie to za tydzień doznacie szoken pizden, popłaczecie się. Czy coś.
Nie chce mi się tego sprawdzać, przepraszam.
Zapraszam do komentowania!
Dobranoc, albo nie.
EDIT: tak, nie chciało mi sie sprawdzac i jest hujowo ehh
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro