Maraton 1/3
Rozpoczynam maraton, którego następna część pojawi się najpóźniej pojutrze wieczorem. Może to jakoś wynagrodzi Wam moją nieobecność.
Wasze dzieciaczki!
Midorya Izuku
Mielibyście synka. Co prawda, Midorya nie poprzestałby tylko na synu, o nie! Miałby w planach o wiele większą gromadkę, jednak praca bohatera nieco uniemożliwiła mu tak duże plany.
Chłopak zdecydowanie wdał się w ojca, więc dogadywali się praktycznie bez słów. Różnili się między innymi tym, że Midorya junior był nieco bardziej spokojny. Nadal jednak często się uśmiechał, a dobro innych stawiał ponad wszelką miarę.
Do tego jego dar - chłopak potrafił strzelać z palców lawą. Dar pomogła mu opanować ciocia Ashido, więc mogliście trochę odetchnąć. Izuku planował przekazać mu One For All, dlatego nie martwiłaś się o przyszłość syna.
Bakugou Katsuki
Bakugou chciał mieć syna. Jednak kiedy dowiedział się, że będzie to córka, nie przejmował się tym i zaczął wybiegać trochę za daleko w przyszłość i zamawiać różne rodzaje pasów cnoty. Na szczęście udało Ci się go opanować.
Jasnowłosa dziewczynka była rozsądniejsza niż ojciec, a jednak łatwo wpadała w złość. Idąc na spacer z ojcem, to ona musiała go uspokajać, kiedy ktoś go rozzłościł, choć gdy i ją zdenerwowały zaczepki, razem ziali spustoszenie.
Mała lubiła treningi z tatą zwłaszcza, kiedy okazało się, że odziedziczyła po nim ten sam dar. Bakugou był niesamowicie dumny widząc jego małą pociechę, pomagającą ratować Midoryę juniora przed szkolnymi łobuzami.
Todoroki Shoto
Todoroki był zdziwiony, że w ogóle zaszłaś w ciążę. Co prawda, jeden raz bez zabezpieczenia był, ale nie myślał, że tyle wystarczy. Jeszcze większy szok wywołała u niego informacja, że dwie dziewczynki będą mieszkały razem z nim.
Dwie białowłose pięciolatki były niezwykle ciekawe świata. Z charakteru, Ty. Z wyglądu, Shoto. Na pierwszy rzut oka w ogóle nie były podobne do ojca, ale miały w sobie jego cząstkę podczas walki. Stawały się wtedy o wiele bardziej skupione, choć wciąż wesołe i uśmiechnięte. Do tego, rozpieszczał je dziadek. Todoroki nie pozwalał, by z nim trenowały, dlatego to Ty musiałaś zająć się tym aspektem ich edukacji.
Jedna z dziewczynek podmuchem z ust potrafiła zasypać wszystko śniegiem, a druga dotykiem zamrażała wszystkiego, czego dotknęła. Zafundowałaś jej swoje dawne rękawiczki.
Tokoyami Fumikage
Tokoyami z dziecka cieszył się w duchu. Zamiast beztrosko cieszyć się z nowego członka rodziny, martwił się czy dacie radę wychować go na dobrego człowieka, ale widząc uśmiechniętego, czarnowłosego chłopaka jego obawy prysły.
Dzieciak był niezwykle opanowany, a nawet trochę mroczny. Nie przeszkadzało mu to jednak w byciu jednym z popularniejszych chłopaków w szkole. Myślałaś, że będzie wyglądał normalnie, ale kiedy jego dar się ujawnił, z pleców wyrosła mu para czarnych skrzydeł.
Oprócz tego, był zdolny. Z Tokoyamim wróżyłaś mu bohaterską przyszłość.
Kirishima Eijiro
Kiedy Eijiro dowiedział się, że zostanie ojcem, spanikował i zemdlał. Jak się później okazało, ze szczęścia! Nie mógł doczekać się, kiedy zabierze swoje dziecko na pierwszy spacer, aż zacznie mówić do niego "tato" i innych szczęśliwych zdarzeń.
Chłopak był jednak nieśmiały w stosunku do obcych. Mimo to, dobro i uczynność wylewało się z niego litrami. Czy to pomóc sąsiadce z zakupami, czy zabrać kotka z ulicy. Kirishima był z niego bardzo dumny.
Jego dar uaktywnił się wcześniej niż u innych. Dlaczego? Tego nie ustaliliście. Potrafił zamieniać się w tzw. Bestię. Kiedy to robił, kły nieznacznie wydłużały mu się, a paznokcie robiły ostrzejsze. Był wtedy zwinniejszy i silniejszy, choć po godzinnym treningu o wiele bardziej wyczerpany niż reszta. Mógł jednak trenować z ojcem, który był dla niego wzorem i motywacją, by w przyszłości być tak wspaniałym bohaterem, jak jego ojciec.
Iida Tenya
Mienie jednego Iidy w domu przyprawiało Cię o ból głowy. Jego donośny głos słychać było u sąsiadów, a wymachy rąk zapewniały całodzienny trening. A co, jeśli na świat przyszedłby drugi Tenya? Wiedziałaś, że Twój mąż ma silne geny i dziecko będzie do niego podobne, ale żeby aż tak?
Opisanie juniora nie było trudne. Wdał się w ojca po całości. Nawet dar miał podobny, tylko silniczki wychodziły mu z pięt, przez co był nieco bardziej niestabilny.
Jednym z zalet posiadania takich samych mężczyzn w domu było to, że prawie nigdy się nie sprzeczali. Co prawda, razem potrafili doprowadzić Cię do szewskiej pasji, ale niedługo później rysowali dla Ciebie laurki z przeprosinami, więc szybko im wybaczałaś.
Uraraka Ochaco
Wasza dziewczynka była łamaczką serc. W wieku pięciu lat zmieniała chłopaków jak rękawiczki. Imponowała im swoją pewnością siebie, zaradnością i poczuciem humoru. Ten stan rzeczy zmienił się na szczęście, kiedy zaczęła dojrzewać, a wraz z Ochaco mogłyście wytłumaczyć jej, jak naprawdę powinny funkcjonować związki.
Do tego, dziewczyna była niesamowicie tolerancyjna. Nie zwracała uwagi, kiedy plotkujący sąsiedzi szeptali na jej mamy idące na rękę. Była dumna, że jej rodzina jest wyjątkowa.
Miała bardzo silny dar. Kontrolowanie tornad było niebezpieczne, ale zapewniało jej bezpieczeństwo. Trenowałyście z nią na zmianę, a kiedy Ty siedziałaś pod drzewem pijąc wodę w lesie i widząc, jak Twoja żona i córka bawią się walką, robiło Ci się ciepło na sercu.
Yamada Hizashi
Krzyk szczęścia, jaki wydobył się z ust Yamady po usłyszeniu informacji, że zostanie ojcem był głośniejszy od jakiegokolwiek innego dźwięku. Ekscytował się tym bardziej, niż Ty.
Chłopczyk był zawsze uśmiechnięty choć roztrzepany. Kiedy wychodziłaś z nim na spacer, sąsiadki mówiły Ci, że słodszego dziecka ciężko ze świecą szukać.
Do tego interesował się muzyką. Jego dar polegał na tym, że mógł usłyszeć szepty z odległości pięciuset metrów. Wyczulony słuch objawiał się uszami jak u elfa. Był wytrzymały fizycznie, a jego kontakty z ojcem były bardzo dobre. Hizashi wdrożył go w świat muzyki, która stała się jego pasją, od kiedy dostał grzechotki na gwiazdkę. Nie mogłaś wymarzyć sobie lepszej rodziny, którą zamierzaliście w przyszłości powiększyć.
Aizawa Shota
Aizawa wieść o ojcostwie przyjął teoretycznie spokojnie. Teoretycznie, bo parę sekund później zemdlał, a kiedy obudził się i okazało się, że to nie sen, zemdlał znowu. Nie spodziewał się tego, ale koniec końców był zadowolony, że będzie miał dzieciaka.
Chłopak był bardziej podobny do Ciebie. Czarne włosy i oczy zachował po tacie, ale reszta wyewoluowała z Twojej osoby.
Był synonimem do "grzeczny dzieciak". Oprócz inteligencji, odznaczał się empatią i umiejętnością zachowania adekwatnie do sytuacji. Do tego uwielbiał koty, więc długo nie musiałaś czekać, aż sprowadził Ci do domu rzekomo zagubionego, bezdomnego kota, którego podebrał sąsiadowi. Co gorsza, Aizawa wtórował mu, znając całą prawdę. Musiałaś się pilnować.
Jego darem było odczytywanie umiejętności innych. Wystarczyło, że spojrzał komuś w oczy, a już wiedział, czym dana osoba dysponuje. Idealnie nadawał się do policji, ale chciał iść w ślady ojca, który był dla niego wzorem do naśladowania.
Toshinori Yagi
Yagi bał się, że nie podoła tacierzyństwu, więc postanowiłaś udowodnić mu, że da radę, nie biorąc tabletek. Dziewięć miesięcy później na świat przyszedł chłopiec, a Toshinori widząc, że nie ma się czego bać, postarał się z Tobą o drugiego malucha. Jasnowłose dwa stworki dawały Wam w kość, ale opowieści Twojego męża zawsze je uspokajały.
Owa dwójka była do siebie podobna, brana często za bliźniaki. W wyglądzie różniła ich oczywiście płeć, ale z charakteru byli troszkę bardziej różni. Chłopiec był spokojniejszy i charyzmatyczny, zaś dziewczynki było wszędzie pełno i z każdym potrafiła się zaprzyjaźnić.
Jeśli chodzi o ich dary... All Might chyba podświadomie pragnął tego, aby jego dzieci były silne, ponieważ chłopiec w wieku dwunastu lat jedną ręką potrafił podnieść półtonowy głaz, a dziewczynka pobiec do sklepu oddalonego o kilometr i wrócić po trzech minutach tłumacząc się, że była kolejka. Do tego oboje byli niezwykle wytrzymali, a ich regeneracja była szybsza i bardziej skuteczna, od normalnego człowieka.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro