Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

💛11💛Jego reakcja gdy wracasz💛

Izuku Midoriya

Wreszcie wróciłaś do domu. W Hiszpanii było fajnie i ładnie, ale z nadopiekuńczym wujkiem, który na nic ci nie pozwalał, było strasznie nudno. Cieszyłaś się, że w końcu wrócisz do szkoły i zobaczysz swoich przyjaciół. Od razu po przekroczeniu progu szkoły napadły na ciebie dziewczyny i wypytywały, jak tam było i czy widziałaś jakiegoś bohatera. Powiedziałaś im że było ok i pokazałaś zdjęcie swojego wujecznego brata, z którego nie dość, że jest z niego ciacho, to jeszcze jest bohaterem.

-[T/I]-chan... Czy on ma dziewczynę?-spytała Mina, patrząc na zdjęcie.

-Ma żonę i trójkę dzieci.-powiedziałaś, a dziewczyny jęknęły zrezygnowane. Nagle zadzwonił dzwonek na lekcje, więc szybko pobiegłyście do klasy. Wszystkie dziewczyny wbiegły do klasy, a u ciebie powtórzyła się scena z początku roku. Złapałaś się za krwawiący nos i wstałaś. Weszłaś do klasy z uśmiechem i spojrzałaś na wszystkich w klasie. Kiedy zobaczyłaś swojego najlepszego przyjaciela, który patrzył smutno w zeszyt, zmartwiłaś się, więc podeszłaś na niego.

-Izuku? Czy wszystko w porządku?-spytałaś, a on zdziwiony spojrzał na ciebie. Po chwili wstał i mocno cię przytulił.

-[T/I]-chan! Wróciłaś! Tak się martwiłem!-powiedział szczęśliwy Deku, a ty uśmiechnęłaś się szeroko.

Katsuki Bakugo

Szłaś sobie spokojnie korytarzem myśląc co Bakuś odjaniepawlił podczas twojej nieobecności. Nagle usłyszałaś wybuch, więc szybko pobiegłaś w tamtą stronę. Gdy dotarłaś na miejsce zobaczyłaś jak Katsuki trzyma Midoriye za kołnierz. Kiedy chłopak miał uderzyć Deku, odwróciłaś jego coś przeciwko niemu.

-Baka! Nie wolno bić ludzi ot, tak!-krzyknęłaś.

-Ty...-powiedział groźnie puszczają Midoriye, a ciebie przeszły dreszcze. Chłopak zaczął do ciebie podchodzić. Przełknęłaś głośno ślinę i zamknęłaś oczy, szykują się na cios, który nie nastąpił. Zamiast tego poczułaś mocny i czuły uścisk. Otworzyłaś oczy i spojrzałaś na chłopaka.

-Awww~ Kacchan tęskił~?-uśmiechnęłaś się i wtuliłaś się w niego.

-Pierdol się....

Shoto Todoroki

Wróciłaś w końcu z Litwy do domu. Bardzo się ucieszyłaś widząc, bo zobaczysz swoich przyjaciół. Wchodząc do klasy zobaczyłaś Todorokiego, który siedział smutny w ławce. Podeszłaś do niego i pogłaskałaś go lekko po głowie.

-Todoroki-san. Wróciłam.-uśmiechnęłaś się delikatnie a chłopak podniósł wzrok i spojrzał na ciebie. Shoto przyciągną cię na swoje kolana i przytulił mocno.

-Następnym razem jadę z tobą...

Kirishima Eijiro

Biegłaś do klasy, by spotkać się z Kirishimą. Strasznie za nim tęskniłaś, więc chciałaś jak najszybciej się z nim spotkać. Kiedy wbiegłaś do środka, a miejscu przyjaciela zobaczyłaś śpiwór.

-... He?-zaczęłaś się kierować w stronę śworowej gąsienicy. Kiedy zobaczyłaś kosmyk czerwonych włosów, zdałaś sobie sprawę, że to Kirishima.

-Kiri-chan?-patrzyłaś na niego zmartwiona. Chłopak, słysząc twój głos, otworzył oczy i spojrzał na ciebie. Kiedy cię ujrzał, dostał nagłego zastrzyku energii i wyskoczył ze śpiwora w twoją stronę, tuląc cię przy okazji, przez co oboje się przewróciliście.

-[T/I]-chan! Nareszcie wróciłaś!-krzyczał uśmiechnięty, a ty zaśmiałaś się cicho.

-Też się cieszę, że cię widzę. Ale co się stało z moim jeżem?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro