Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 6. Diagnoza.

/Wiktor/

Piłem kawę i pilnowałem tego Bartosza. Spojrzałem na tablet na którym wyświetliło się wezwanie do zespołu Artura gdzie jest osoba z utratą przytomności. Zawołałem Piotrka i razem ze Strzeleckim wsiedliśmy do karetki. Zapieliśmy pasy i ruszyliśmy.

/Kuba/

Siedziałem przy Wiktorii aż przyjedzie karetka. Kiedy Artur przyszedł z poszkodowanym okazało się, że ma on złamaną nogę.

-A Nowakowej co?- Spytał się zaskoczony Artur.

-Nie wiem. Już od jakiegoś czasu widzę, że coś się dzieje.- Powiedziałem ponownie sprawdzając czy Wiktoria oddycha. Na szczęście oddychała. Po chwili przyjechał zespół Wiktora. Zajęli się Wiką, a ja i Artur zabraliśmy naszego pacjenta. Pojechaliśmy do szpitala gdzie pacjenta przejęła od nas Beata. Kiedy tylko Artur zabrał nosze akurat przyjechał zespół Wiktora. Zauważyłem, że Wiki jest już przytomna ale i tak musiałem iść przeparkować karetkę. Gdy tylko to zrobiłem poszedłem sprawdzić jak się czuje Wiktoria. Idąc szukając sali mojej dziewczyny wpadłem na Cosnsalide. Spojrzałem na nią.

-Hej. Wiesz gdzie Wika?- Zapytałem się patrząc na nią.

-Jest na oddziale ginekologii. Powinieneś iść do niej i pogadać.- Jej słowa zaskoczyły mnie. Wika na ginekologii? Poszedłem na ten oddział. Długo nie musiałem szukać bo zauważyłem jak z jednej sal wyszła Zosia. Podszedłem do niej.

-Hej Zosia.- Powiedziałem zerkając ukradkiem przez szybę w drzwiach. Widziałem Wikę leżącą w szpitalnym łóżku.

-Hej Kuba. Byłam u Wiki sprawdzić jak się czuje.- Powiedziała Zosia.

-Wiesz co jej dolega?- Zapytałem się mając nadzieje, że mi odpowie.

-Słuchaj Kuba... Ona jest w ciąży. Powinieneś ją jakoś przekonać na rozmowę z psychologiem.- Słowa Zosi mnie zaskoczyły ale postanowiłem się zgodzić z jej słowami. Postanowiłem po dyżurze do niej zajrzeć.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro