Po odłożeniu najważniejszych rzeczy w swoich pokojach, oraz pożywienia w kuchni, bohaterki wyszły z domu i idąc czytały list ponownie. Ciągle ciężko było wydedukować, kim może być przyjaciel autora listu. Dlatego trzeba było pomyśleć nad tym gdzie się udać. W dzielnicach mieszkań nie było wiele sklepów, bibliotek, banków czy innych budynków, których zadaniem nie jest być mieszkaniem. Dlatego postanowiły zacząć od takowych. Pierwszym przystankiem był budynek administracyjny. Dziewczyny wpadły na pomysł, aby zapytać czy rozpoznają jego pismo. Nie pokażą oczywiście pełnego listu, jedynie mały fragment, który nie mógłby za bardzo wzbudzić podejrzeń, ale zaraz po tym zdały sobie sprawę, że miały znaleźć przyjaciela, a takich rzeczy nie zapisują w dokumentach.
Po namyśle postanowiły udać się do innego miejsca, biblioteki. Zazwyczaj w bibliotekach, można znaleźć książkę, w której znajdują się mieszkańcy oraz ich pisma. Nie jest to spotykane w waszym świecie? W tym jest to dosyć spotykane, ponieważ dzięki temu ma się dodatkowe porównanie, jeżeli morderca pisał list. Brzmi skomplikowanie? Większość osób wymyślająca takie książki czy przepisy zazwyczaj była pijana lub naćpana przez co brzmią jak głupoty.
-Więc to jest jedna z bibliotek? - Mali patrząc na duży, praktycznie podupadający budynek trochę zwątpiła, że to czynna biblioteka.
-Tak, i wygląda wspaniale! - Kitte zanim Mali mogła zareagować, otworzyła drzwi i weszła do środka. W środku było jedno wielkie pomieszczenie pełne kurzu i pajęczyn. Całe piętro było w półkach z książkami ustawianymi alfabetycznie, a między nimi stały stoliki z krzesłami.
-Ale tu kurzu, jakby nikogo tu nie było od dekady
-Być może, ale jest tu to co potrzebujemy, książki. Teraz jeszcze znaleźć konkretną
-Mogę wam pomóc? - Zza dziewczyn wybrzmiał cichy lekko za chrapnięty głos. Bohaterki odwróciły się i zobaczyły, zjawę. Duch przypominał dziewczynę w krótko przyciętych włosach. Na tworzy miała troje oczu, dwa ustawione jak u człowieka i jedno odwrócone o dziewięćdziesiąt stopni w lewo. Usta były ledwo widoczne, a całe ciało i skóra były blado-białe. -Nazywam się.... Duś i jestem bibliotekarką.
-Witaj, Szukamy księgi, w której znajdują się podpisy wszystkich mieszkańców
-Jesteście tu nowe prawda? -Zapytała zjawa- nigdy was tu nie było, mieszkacie tu?
-Tak, właśnie się wprowadziliśmy z kolegą, ale on teraz jest w pracy
-Rozumiem, więc wy też musicie się tam wpisać
Po chwili zjawa zaczęła dostawać kolorów! Jej skóra stała się lekko ciemniejsza wciąż zostawając bladą, włosy stały się orzechowe, oczy stały się brązowe, a oko na czole czerwone. Ubrania dostając kolorów zaczęły być widoczniejsze, Duś była ubrana w suknię o szaro-czerwonych odcieniach, wyglądała staromodnie jak z lat dziewięćdziesiątych. Kolejno zamiast lewitowania stanęła na ziemi i wyciągnęła rękę w stronę jednej z biblioteczek. Przez chwilę była cisza, dziewczyny wpatrywały się w bibliotekarkę, która zmieniła się z ducha w człowieka. Nagle można było usłyszeć jak coś na półce się rusza, książka wyleciała szybkim i długim susem w stronę dusia, która złapała ją i otworzyła, a kolejno podała Kitte i mali.
-To książka jakiej szukaliście - Duś przewróciła kartkę na dwie puste strony, a kolejno podała dziewczyna długopis - Musicie się tu wpisać
-No dobrze - Kitte napisała swoje imię i nazwisko, kolejno podała długopis mali a ta zrobiła to samo
-Szukacie kogoś konkretnego w tej książce?
-Tak - Mali wyjęła z kieszeni list i pokazała Dusiowi fragment mówiący o przyjacielu
-Znam to pismo -Bibliotekarka zabrała książkę i cofnęła ją o parenaście stron w tył i zatrzymała się na osobie "Baltazar Lizard" -Znam też przyjaciela tej osoby
-Naprawdę?! - Zapytała podekscytowana Kotka, na co Duś kiwnęła głową i pokazała na nazwisko wyżej "Duś Choke" -Baltazar opowiadał mi o tobie, "Obdarzona z tak dużą mocą, że mogła by naprawić świat", Panna Kitte Cut
-Naprawić świat? -Zapytała zdziwiona
-Twój pędzel pozwali ci stworzyć cokolwiek zamarzysz, to najpotężniejszy dar od pokoleń
-Ale, ja znalazłam ten pędzel w śmietniku, a to że ma magiczne moce odkryłam przypadkiem
-Ty serio znalazłaś potężną broń w koszu na śmieci? - Zapytała lekko nerwowa Mali
-O tobie też mi opowiadał, zakonnica, która potrafi posiąść moce bóstw na określony czas, niestety nie mógł zlokalizować twojego domu, dlatego nie napisał ci listu
-Czy Baltazar to jakiś stalker?
-Nie, ale też o tym pomyślałam gdy o tym usłyszałam
Pewnie zastanawia was jaki dar otrzymała zjawa Duś. Jako bibliotekarka otrzymała od boga Tatsumaki dar dzięki, któremu potrafi kontrolować każdą książkę w swojej bibliotece, jest to o tyle użyteczne, że niektóre książki zostały napisane przez obdarzonych, a czytając je otrzymuje ich umiejętności. Najczęściej używaną przez Duś książką jest "encyklopedia klejnotów" napisaną przez Gyalię Aspidę. Encyklopedia napisana przez obdarzoną przez również boga wiatru, ale trzymała możliwość tworzenia wietrzych kopuł, przez które nikt nie może przejść.
-Baltazar poprosił mnie też o jeszcze jedną rzecz, abym opowiedziała wam więcej o jego planie, i pomogła w jego realizacji - wyjaśniła Duś
-Więc rzeczywiście mówił o czymś więcej w tym liście - Stwierdziła zamyślona Mali
-Oczywiście, on obmyślił plan, pokonania bogów - Na te słowa, bohaterki zastygły w bezruchu. Baltazar chce pokonać bóstwa? Wszystkie dziewięć bóstw? Jak? - Pozwólcie, że wam o tym opowiem...
"Jak wiemy" Zaczęła Duś. "Istnieje dziewiątka bogów: Leve bogini słońca i życia, Naktis bóg księżyca i śmierci, Sōdai bóg oceanów i mórz, Oka bóg ziemi, Tatsumaki bóg powietrza, Jvala bóg ognia, Fulmine bogini piorunów i błyskawic, Lyubov bogini miłości i nienawiści oraz Snag bóg krwi. Baltazar dowiedział się, że ostatni, najmłodszy bóg Sang potrafił dostać się na nasz świat jako jedyny oraz jako jedyny nie rozdawał swojej mocy. Dowiedział się o tym, kiedy jego przyjaciel z dzieciństwa odkrył, że to on jest bogiem". "Dlaczego odkrył, nie wiedział?" Zapytała kitte, na co Duś kontynuowała. "Przyjaciel nazywał się Dylan i powiedział nam, że on zawsze jak odkrywał, że jest bogiem oraz, że reszta bóstw chce go zmusić do powrotu na niebo przechodził przez proces przyśpieszonej reinkarnacji, wykonywał rutuał przez, który umierał a jego dusza trafiała do dziecka, które nic nie wie o świecie, i nie wie że jest bogiem. Zrobił już to ponad dziesięć razy mówi, że pierwszy raz zrobił to w tysiąc czterysta pierwszym roku, więc przeżył wiele pokoleń, czasem wydaje się to niesamowite. Baltazar chce odnaleźć obecnego właściciela duszy boga."
-Zaraz zaraz, to ile Baltazar ma lat i ile ty masz lat? - Zapytała kitte dalej niedowierzając co usłyszała
-Baltazar ma sto czternaście lat, ja mam sto jedynaście
-Ja rozumiem ciebie, jesteś zjawą, ale Balt- -Na te słowa Kitte została przerwana przez Dusia
-Ja nie jestem zjawą, jestem pół zjawą, mam limit wiekowy -Odpowiedziała - A Baltazar jest Jaszczurem, więc będzie żył w podobnej długości do mnie
-No dobrze, ale jako pół-zjawa jesteś chyba nieśmiertelna? -Zapytała zaintrygowana kotka
-Niestety, jedynie w formie ducha, a przybieram ją nie zbyt często, tylko jak wyczuje zagrożenie
-No dobrze, rozumiem, że wiesz gdzie mamy iść, zrobić coś, bo sama historia jego wielkiego planu nam nie mówi co mamy zrobić - Stwierdziła Mali
-Oczywiście, już tłumaczę - Zaczęła - na świecie, bogowie umieścili kilka świętych miejsc, które mają ich czcić, w tych miejscach zamontowali strażnika, który strzeże tego miejsca. Naszym zadanie będzie pozbyć się tych miejsc
-Dlaczego pozbyć? -zapytała Mali
-Jak się ich pozbędziemy, z twierdzenia Baltazara, Bogowie zejdą na ziemię, a tu będzie dało się ich pokonać. W na naszej planecie ich moce osłabną przez co łatwo będzie ich pokonać
-Ale dlaczego właściwie chcemy się ich pozbyć?
-I tu dochodzimy do momentu, w którym chce wam powiedzieć, iż nie chce trzymać się planu Baltazara - Powiedziała Duś, a dziewczyny spojrzały się po sobie - uważam, że powinniśmy tam pójść i powiedzieć bogom o tej sytuacji, i może poprosić, aby pomogli nam znaleźć boga krwi i wysłać go do niebios, żeby Baltazar nie wykorzystał go do niecnych celów.
-Więc podsumujmy, mamy udać się do świętych miejsc, zbezcześcić je i poprosić zasranych bogów o to aby zabrali swoje gówno z powrotem?
-Jeżeli użyjemy takich słów, to tak
-Dlaczego mamy ci w tym pomóc?
-Bogowie powinni być razem, a Baltazar jest silnym manipulatorem, próbował zmusić Dylana do stawienia się przeciw innym bogom, ale ostatecznie pomogłam mu się opamiętać i pomogłam mu w rytuale reinkarnacji. - Wtedy, zapadła cisza
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro