Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

=50=

Ukaczukcza: Hejj ludzie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Bakugou: kIM JESTEŚ SZMATO

Ukaczukcza: Twoim największym koszmarem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Bakugou: ...chodziło mi o to czy jesteś facet czy baba

Ukaczukcza: Walić płeć i tak jestem bi ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Tokoyami: Wreszcie ktoś jak ja

Ukaczukcza:

Bakugou:

1-A:

Wszyscy:

Świat:

Iida: TOKOYAMI-KUN!!! TO BYŁO NIESTOSOWNE DO CAŁEJ SYTUACJI!!!!!

Tokoyami: Niestosowna to była cała sytuacja

Ukaczukcza: Więc twierdzisz, że jestem taki jak ty?

Tokoyami: Owszem

Ukaczukcza: Wybacz, nie pociągają mnie zwierzęta ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Tokoyami: ...

Tokoyami: *wyskakuje przez okno*

Ukaczukcza: ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Iida: dLACZEGO SIĘ CIESZYSZ

Ukaczukcza: Bo pociągają mnie martwe zwierzęta ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Iida:

Kirishima: Bakugou.

Bakugou: cO

Kirishima: Przestań.

Bakugou: NIE

Kirishima: Bakugou, przestań dusić Midoriyę.

Bakugou: NIE PRZESTANĘ

Kirishima: Bakugou. On jest niebieski.

Bakugou: TO PRZESTAŃCIE MNIE IGNOROWAĆ

Ukaczukcza: Mogę przestać cię ignorować w moim łóżku ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Bakugou:

Bakugou:

Bakugou:

Bakugou: *puszcza Midoriyę*

Bakugou: Podziękuję...

Ukaczukcza: Czemu? Przecież wszyscy wiedzą że z Kirishimą niejedną parówkę się lizało ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Bakugou:

Bakugou: że cO KURWA

Ukaczukcza: ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Bakugou: DHDJJAIWOAISKSJXJSJAKAKAJSJSJUSJSJSHXHSUSISKSKDJHDBXHXHSJSKSKSIDHHDHDHDJSJSJHDD

Ukaczukcza: Uważaj bo się zapowietrzysz i będzie ci trzeba robić usta-usta ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Bakugou: GIIIIIŃ DEKUUUUUUUUUUUUUU *rzuca się na Midoriyę*

Midoriya: cO JA CI ZROBIŁEM *spierdala 8382837474828281919730822km/h*

Aizawa: *budzi się*

Aizawa: Mamy nowego ucznia?

Aizawa: *liczy osoby w klasie*

Aizawa: 16... 17..... 18.... Dwóch debili mniej. Dobranoc.

Aizawa: *idzie spać*

1-A: Jest ósma rano.

Aizawa:

Aizawa: *chrapie*

Ukaczukcza: Tutaj oto widzą państwo, jak larwa największego motyla na świecie, leniwus aizawus, zapada w niespotykany u innych gatunków sen zimowy mogący trwać nawet cały rok.

Kaminari: Można zrobić zdjęcie?

Ukaczukcza: Oczywiście, tylko bez flesza, aby go nie spłoszyć.

Kaminari: *robi zdjęcie*

Ukaczukcza: To teraz wyślij je Present Micowi i zobacz co odpisze ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Kaminari: Okej *chowa się pod biurko*

Iida: Mam pytanie do nowo przybyłej... łego.

Ukaczukcza: ?

Iida: Czy lenny face to twoja normalna twarz?

Ukaczukcza: Ja nie mam twarzy

Iida: Co-

Ukaczukcza: Tylko lenny face'y ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Bakugou: *wbija do klasy z nieprzytomnym Midoriyą pod pachą* mAM GO

Ukaczukcza: To dej, będziemy go rozdziewiczać ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Bakugou: Ja się go nie tykam eboli dostanę

Todoroki: I HIV

Bakugou: Co

Sero: Ty nie powinieneś być po jego stronie??

Todoroki: Jak mam być po stronie tego brokułowego dałna, skoro przez niego mam HIV

Ukaczukcza: To jak i tak już masz HIV to nic ci się nie stanie jak go drugi raz rozdziewiczysz ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Todoroki: ...

Todoroki: Czemu nie

Bakugou: wARA OD NIEGO

Kirishima: Zdradzasz mnie?!??

Bakugou: NIE POZWOLĘ ŻEBY MÓJ PRZYSZŁY DYWANIK BYŁ DOTYKANY PRZEZ MOJĄ PRZYSZŁĄ OKŁADKĘ MEIN KAMPFU

Wszyscy: Co-

Ukaczukcza: *zapisuje w zeszycie* Niezłe, niezłe... przyda się do talksów...

Wszyscy: *patrzą na Ukaczukczę*

Ukaczukcza: No co

Iida: KONFISKUJĘ TEN ZESZYT W IMIENIU PRAWA PRZEWODNICZĄCEGO KLASY KTÓRE SAM SOBIE NADAŁEM

Ukaczukcza: Mm... *daje*

Iida: *czyta* Plan zdobycia władzy nad światem, lekarskie hieroglify, jakieś niepoprawne politycznie znaki, znowu plan zdobycia władzy nad światem, niestosowne rysunki...

Ukaczukcza: Nudeski Bakasa ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Bakugou: COOOOO *wyrywa zeszyt Iidzie i go je*

Iida:

Kirishima: *myśli* Boże, z kim ja żyję... z najbARDZIEJ MĘSKIM MĘŻCZYZNĄ JAKIEGO ZNAM ON ZJADŁ TYLE PAPIERU OMAJGADDD

Ukaczukcza: Ale wiesz że tam były też nudeski Deku ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Bakugou:

Bakugou: SZYBKO, ŻABA, TY UMIESZ RZYGAĆ RZECZY

Asui: Innych ludzi nie, Bakugou-chan

Bakugou: JSJWIDJSJAKOAPQPWIEJDBSJSJAIALLAISISJDJDJDUSJSKSKSIUDBDJSKS

Bakugou: *wyskakuje przez okno*

Ukaczukcza: CZEKAJJJJ LUBIĘ TERRORYSTÓW ALE ŻYWYCHHHHHHHHHHHH *wyskakuje za nim*

Wszyscy:

Kaminari: *wygląda spod biurka*

Kaminari: Coś mnie ominęło?

Wszyscy:

Aizawa: *chrapie*

_____________

Proszę, oto wasz specjal droga publiczności ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro