Mina Ashido x Kirishima Ejiro
Dzień i noc ciągle wracam z myślami do mojej przyjaciółki Miny. Czy ona nadal jest dla mnie tylko przyjaciółką czy może kimś więcej ?
Leżałem tak w swoim pokoju w akademiku gdy nagle rozległ się odgłos stłuczonego szkła. Szybko pobiegłem zobaczyć co się stało. Na początku myślałem że to złoczyńca
więc przygotowałem się do ataku, ale jakie moje zaskoczenie kiedy zobaczyłem Mine, która zbiera szkło z podłogi.
-Mina! Nic ci nie jest ?!.- zapytałem ją ponieważ szkło to nie zabawka.
-Tak tak wszystko dobrze.- powiedziała dalej zbierając szkło z podłogi.
-Czekaj, pomogę ci.- zacząłem zbierać mniejsze kawałki szkła.
-AŁA!.- krzyknęła moja rożowowłosa przyjaciołka.- Cholera...- popatrzyłem na nią. Trzymała palca z którego leciała stróżka krwi.
-Bądź chodziarz raz ostrożna, proszę.- wstałem razem z nią i zaprowadziłem ją do mojego pokoju ponieważ tam trzymam apteczkę.
Wyciągnąłem wszystkie potrzebne rzeczy i zacząłem odkażać jej palec.
-Sss...- ssyknęła Ashido kiedy przyłożyłem wacik nasączony wodą utlenioną.
-Zaraz przestanie...- powiedziałem spokojnie. Nie lubię kiedy mojej przyjaciółce się dzieje krzywda.
-Gotowe!.- prawie krzykłem. Moja przyjaciółka lekko się uśmiechnęła i...przytuliła mnie.
-Dziękuję...to kochane uczucie mieć przyjaciela.- powiedziała ciągle mnie trzymając w szczelnym ucisku.
Tak...przyjaciela. I nikt więcej.
-Słuchaj Mina...muszę ci coś powiedzieć...- sam nie byłem pewny czy w tym momencie mam jej to powiedzieć.
A co jeśli zrujnuję naszą przyjaźń ? A co jeżeli wyjdę na idiote ?
W głowie miałem tylko najgorsze scenariusze ale w sumie ? Raz się żyje.
-Mina...ja...Ja...- bałem się jej to powiedzieć.- ja...Ja uważam że jesteś dla mnie kimś więcej.- ugryzłem się w język.
Mina spóściła wzrok i bawiła się palcami. Moje serce zaczęło bić szybciej niż zazwyczaj. Tak się boję że nasza przyjaźń przestanie istnieć.
Mina delikatnie ujęła moje ręce, popatrzyła mi głęboko w oczy i...
Pocałowała mnie.
Sam nie wiem co czułem. Szczęście, że dziewczyna, która podoba mi się od jakiegoś bądź dłuższego czasu czy strach że to tylko złudzenie i tak na prawdę Mina nie chciała tego robić ?
Lekko objąłem jej ramiona i pogłębiałem pocałunek, ale wszystko dobre co się dobrze kończy no nie?
Zabrakło nam powietrza więc oderwaliśmy się od siebie.
Mina wyglądała na szczęśliwą z resztą ja też.
-Kirishima ja...Ja ciebie też kocham.- przytuliła mnie dziewczyna.
Em...dzień dobry lub...dobry wieczór?
Ogólnie to rozdziały będą tak co kilka dni ale to również zależy jaki dzień.
Mam nadzieję że wam się podoba❤
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro