[053]
Taeś : Jungkookie, proszę Cię. minęły prawie 2 tygodnie, czuję się fatalnie bez Ciebie
Taeś : wiem, zrobiłem Ci wielkie świństwo i baaardzo tego żałuję
Taeś : mam nadzieję, że kiedyś mi wybaczysz i będziesz chciał się ze mną zobaczyć
Taeś : kocham cię najmocniej na świecie, pamiętaj o tym
Jungkookie : potrzebowałem trochę czasu, przepraszam Cię
Jungkookie : dalej jest mi trudno, jednak wiem, że tobie jeszcze bardziej
Jungkookie : potrzebuję Cię zobaczyć
Jungkookie : teraz
Taeś : jesteś w domu?
Jungkookie : pod twoim
Taeś : idę otworzyć
Gdy Taehyung otworzył drzwi od razu młodszy mocno się do niego przytulił. Starszy objął go w pasie i ułożył głowę na jego ramieniu.
- Potrzebuję Cię - cichy szept młodszego wpadł prosto do uszu Taehyunga, który lekko cmoknął go w policzek.
- Wybaczysz mi? - młodszy szybko otarł łzę ciemnowłosego i kiwnął głową.
- Zbyt Cię kocham Taehyung - tym razem młodszy wtulił się w drugiego. Starszy lekko cmoknął go w czoło i razem weszli do domu.
- Przepraszam za to co zrobiłem - po kilku minutach starszy znów zaczął ten temat - Zrobiłem to aby Cię chronić.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro