[043]
Jungkook : NIENAWIDZĘ CIĘ
Kim Taehyung : Jungkook
Jungkook : zamknij się
Jungkook : JAK MOGŁEŚ MI TO ZROBIĆ
Kim Taehyung : posłuchaj mnie i nie przerywaj
Jungkook : NIE MAM ZAMIARU CIĘ SŁUCHAĆ
Jungkook : jesteś okropny
Kim Taehyung : TO NIC NIE ZNACZYŁO
Kim Taehyung : ZROBIŁEM TO TYLKO RAZ I TO SIĘ NIGDY NIE POWTÓRZY
Jungkook : nie odzywaj się do mnie
Kim Taehyung : przepraszam okay? Nie wiedziałem, że to był twój jogurt
Jungkook : i tak jestem zły
Jungkook : TERAZ MI TAKI KUP ZŁODZIEJU
Kim Taehyung : KUPIŁEM
Kim Taehyung : tylko otwórz te cholerne drzwi, bo moknę na dworze!
Jungkook : nie ma mnie w domu 😂😂😂
Jungkook : jestem u cioci na weekend
Kim Taehyung : i co ja mam teraz niby zrobić? mam tylko jeansową kurtkę i dwanaście pudełek jebanego jogurtu...
Jungkook : jutro wracam, wejdź do domu, wiesz gdzie jest klucz i idź się przebierz w moje ciuchy
Jungkook : idź później spać
Jungkook : a mokre ciuchy połóż wcześniej na grzejniku, aby wyschły
Kim Taehyung : mówiłem już, że Cię kocham?
Jungkook : mówisz za każdym razem gdy mnie całujesz, widzisz, mijasz, przytulasz...
Jungkook : wymieniać dalej?
Kim Taehyung : ale masz wygodne łóżko ❤
Jungkook : to teraz idź spać
Kim Taehyung : dobrze, kocham Cię Jungkook 💛
Kiedy starszy leżał w łóżku swojego chłopaka i zasypiał, poczuł, że ktoś kładzie się naprzeciwko niego i przytula ocierając włosami jego nos.
- Też Cię kocham Taehyung - szept nastolatka był ledwo słyszalny, lecz Tae jedynie mocno go przytulił i pocałował w czubek głowy.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro