Yoongi stwierdził, że lepiej byłoby się stawić na spotkanie, bo jednak wyszło na to, że to on je zainicjował...
Chłopak od kilku minut siedział na murku w parku i machał lekko nogami, które nie dostawały do ziemi.
Nastolatek przymknął oczy i pociągnął nosem aby zaciągnąć się lekkim wiosennym powietrzem.
Nie mógł zobaczyć, że Hoseok jest niedaleko, gdyż ten szedł z drugiej strony parku - dokładniej, pojawił się za plecami starszego. Wpadł na pomysł, aby lekko wystraszyć siedzącego chłopaka. Starał się iść jak najciszej, aby się nie zdradzić, po czym dłońmi zastawił oczy swojego hyunga, który zestresowany zadrżał.
 – Co do... – starszy chłopak nie skończył zdania, ponieważ szybko odwrócił głowę i ich spojrzenia się skrzyżowały – Szczerze, to myślałem, że nie przyjdziesz.
 – Myślałem dokładnie tak samo hyung – młodszy zaśmiał się i usiadł koło Yoongiego z uśmiechem na twarzy. – Ulubiony serial?
 – Słucham? – na twarz blondyna wkradł się lekki szok po zadanym pytaniu.
 – Pięć pytań, nasza gra. Potrafię być upierdliwy, a chcę Cię lepiej poznać.
Yoongi był miło zaskoczony jego słowami. Tak spędzili na rozmowie kilka godzin.