- James musiał siku!
Czarnowłosa dziewczyna przemierzała korytarze Hogwartu, z każdym krokiem stresowała się coraz bardziej, pierwsza lekcja dodatkowa eliksirów. Kolorowooka od wielu lat uwielbiała eliksiry, gdy tylko mogła czytała najróżniejsze książki z tej dziedziny, powoli, składając literki, czasem czytał jej brat, który aktualnie został w domu.
Tiffany skręciła w prawą stronę, po czym się zatrzymała. Potter, Pettigrew, Lupin i Black. Chłopcy, tak samo jak dziewczyn, stanęli nieruchomo, jedyny Peter co chwilę spoglądał w stronę klasy do Eliksirów.
— Co ty tutaj robisz?— Zapytał Syriusz.
Chłopak o lekko przydługich, czarnych jak smoła włosach, oczy miał tego samego koloru. Mocne rysy twarzy.
— Zaraz mam tutaj lekcje — odpowiedziała z lekkim uśmiechem.
Potter z Black'iem spojrzeli na siebie z lekką obawą. To dopiero pierwsze lekcje, a oni już coś knocą.
— A wy...— przymrużyła oczy, mierząc ich wzrokiem — Co tutaj robicie
— Eee... M-my— pulchny chłopka zaczął się jąkać, nie wiedząc jak wyjść z tej sytuacji.
— James musiał siku!— krzyknął Black, obejmując ramieniem wspomnianego chłopaka.
Krukowłosy chłopak z brązowymi oczami i pięknymi rysami twarzy, zaczął odgrywać szopkę.
— No chłopaki! — krzyknął brązooki zaciskając nogi — idziemy!
— WSZYSCY?— zapytała się z lekkim śmiechem.
— No wiesz... Troll, czy coś innego zaatakuje biedaka jak będzie się załatwiał
— Jesteście niemożliwi — zaśmiała się, wchodząc do sali od eliksirów
— POTTER, BLACK, PETTIGREW, LUPIN
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro