pierwsze spotkanie
Dwójka bohaterów szła korytarzami w nowej górze sprawiedliwość. Wszystkie korytarze były do siebie podobne co utrudniało Blind chodzenie jeszcze bardziej niż zazwyczaj . Sam Superman zgubił się tu za pierwszym razem a co dopiero stali mieszkańcy . Nightwing czasami zerkał na idącą obok nastolatkę by mieć pewność , że nie zgubiła się gdzieś podrodze .
Nastolatka zatrzymała się . Nightwing spojżał na nią zdziwiony. Nastolatka miała głowę skierowaną na ścianę przed nimi.
-gdzie teraz ? -zapytała
- w lewo - powiedział chłopak i oboje ruszyli w tamtym kierunku .
Dziewczyna była skupiona na drodze i zapamietaniu trasy którą idą ,przez co potkneła się kilka razy. Brunet idący obok niej uśmiechnął się kilka razy widząc potknięcia dziewczyny ,ale nie pozwolił sobie się zaśmiać.
Po kilku minutach dotarli do dużych żenaznych drzwi . Przynajmniej tak zdawało się Blind . Dziewczyna obruciła głowę w jego stronę.
- Po co tu przyszliśmy ? -zapytała nie rozumiejąc
- twoi nowi ,jak to ostatnio stwierdził Static "towarzysze niedoli" mają trening z Canary ,a właściwie powinni kończyć - powiedział na co nastolatka przytalneła głową - jak będą zmęczeni to może cię nie zabiją - mruknął ,ale nastolatka i tak usłyszała.
Nightwing pewnie otworzył drzwi do pomieszczenia i wszedł bardzo pewny siebie do sali treningowej . Blind jeszcze chwile stała w miejscu ale po chwili ruszyła do przodu , za przewodnikiem .
Ściany sali treningowej miały jasno szary odcień , a podłoga była pokryta ciemno szarymi panelami . Pod prawą ścianą znajdowały się maszyny do ćwiczeń , takie jak np. bierznie ; zarówno te normalne jak i te specjalne dla sprinterów . Po drugiej stronie znajdowały się wszystkie przybory dobświczeń typu : cieżarki , piłki , skakanki i inne tego typu przyżądy . Naprzeciwko drzwi znajdowało się wielkie lustro i kilka worków treningowych. Na środku sali natomiast znajdował się ring na którym bohaterowie mieli ćwiczyć walkę .
Jedna z nich właśnie się toczyła , a w zasadzie zbliżała ku końcowi . Kid flash walczył przeciwko Static'owi . Żeden z nich nie mógł użyć swojej mocy. Co było dodatkowym utrudnieniem .
Wokół ringu stała grupa przyglądających się im nastolatków , oraz sama Black Canary prowadząca trening z młodymi bohaterami .
Carol staneła mniej więcej w połowie drogi i podniosła głowę na nastolatków . Słyszała odgłosy walki i zdawała sobie sprawę z tego że mają trening, ale odruchowo się spieła . Nie lubi zawierać nowych znajomości i wolała by tego uniknąć a najlepiej stać się niewidzialną.
Nightwing natomiast podszedł do blond włodej kobiety i powiedział coś do sciszonym głosem przez co ta zainteresowana spojżała na niego . Blind mimo najszczerszych chęci niebyła w stanie usłyszeć o czym rozmawia tamta dwójka . Panujący w pomieszczeniu gwar był zbyt duży . Nikt jej nawet nie zauwarzył ,co dawało jej okazję do ucieczki . Mimo tego że się zgodziła nadal nie jest przekonana co do tego pomysłu .
Black Canary po chwili przyciszonej rozmowy z Richardem ,spojżała na stojącą kawałek za nimi blondynkę ,a następnie na walczących chłopców. Kiwneła głową do Nightwinga i spojżała na wszystkie dzieciaki.
- dobrze starczy na dziś , zrobiliście ogromne postępy ... zanim pójdziecie chcę wam kogoś przedstawić - powiedziała dając tym samym znak nastolatce do tego że powinna podejść co też zrobiła .
Wszyscy odwrucili się w stronę niezwykle cichych kroków dziewczyny . Karzdy przyglądał jej się z zainteresowaniem . Tym razem nie miała na sobie ini kostiułmu ani maski przez co nikt nie był wstanie jej rozpoznać... no może z małym wyjątkiem Robina który niemal odrazu ją poznał. Dziewczyna podeszła do Black Canary i odwruciła się przodem do rówieśników
- to jest Blind , od dziś będzie członkiem waszego zespołu - powiedziała przeskakując wzrokiem po wszystkich obecnych- zostswię was samych tylko błagam nie narozrabiajcie - powiedziała opuszczakąc pomieszczenie .
Wszyscy odprowadzili ją wzrokiem aż do drzwi . Gdy po raz kolejny zostały zamknięte wszystkie pary oczu wruciły na dłubiącą w paznokciach z nudów Carol . Dziewczyna podniosła głowę do góry i opuściła ręce.
- cześć jestem Carol Snake , miło was poznać...
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro