Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Minimalne Q&A

P.O.V. Autorka

Zapukałam do drzwi pewnego czarodziejskiego mieszkania. Otworzyła mi średniego wzrostu (około) jedenastolatka z niebieskimi oczami i brązowymi włosami (główna bohaterka mojej książki).

- Jest może twoja ciocia? - zapytałam uprzejmie.

- Tak jest. - odparła. - Kim jesteś?

- Jestem Natalie i mam do twojej cioci pytanie. - odpowiedziałam. Dziewczyna zaprowadziła mnie do salonu, po czym powiedziała:

- Ciociu ktoś do ciebie. - następnie wyszła z pokoju, zostawiając nas same.

- Tak? - zapytała kobieta, obracając się do mnie. - O co chodzi?

- Witam. Jestem Natalie, ale dla czytelników Lilianka_ruda. Mam do pani pytanie od jednej z czytelniczek. - oświadczyłam.

- Czytelniczek? - spytała zdziwiona. Szybko jej wyjaśniłam o, co chodzi, a ona nadal zszokowana dodała: - No dobrze.

- Jest pani gotowa? - zapytałam.

- Nie pani, tylko Emily. Tak, jestem gotowa. - poprawiła mnie.

- Mam dziś tylko jedno pytanie, ale możliwe, że później będzie ich więcej. No to zaczniemy, Emily... A i bliźniaki Potter podsłuchują. - dodałam. Emily otworzyła drzwi zaklęciem, a przez nie wpadły bliźniaki.

- Nie podsłuchujcie. A teraz do pokoi. - oznajmiła stanowczo, a gdy drzwi się zamknęły, rzuciła urok wyciszający.

- Kontynuując, Emily. Jedna z czytelniczek pyta: Czy wiedziałaś o zdradzie Petera i kiedy powiesz o tym bliźniakom i uratujesz Blacka?

Kobieta westchnęła, ale odpowiedziała.

- Jeśli ta twoja czytelniczka miała na myśli czy wiedziałam o tym przed śmiercią Jamesa i Lily to nie. Wtedy w życiu nie dopuściłabym do ich śmierci. Zmieniliby strażnika i ukryli się gdzieś indziej. - odparła. - Harry'emu i Lotteplanuję to powiedzieć jeszcze w te wakacje. Co do Syriusza, to wiem, że jest niewinny. Myślisz, że nie próbowałam go uwolnić? Próbowałam milion razy, ale nikt mi nie wierzył, nawet Dumbledore. Mówili, że jestem zbyt oszołomiona stratą siostry. Śmiercią Lily i Jamesa. Co do tego plugawego zdrajcy. - kontynuowała, wypowiadając dwa ostatnie wyrazy z nienawiścią. - Wiem, że żyje, bo pewnie użył animagii. Próbowałam to wyjaśnić Dropsowi, ale mi nie wierzył. Wspomniałam mu też o czymś na pierwszym meczu Lotte, ale jedyne co pamiętam to to, że weszłam do gabinetu, a potem obudziłam się w Skrzydle Szpitalnym*.

- Okey dziękuję. Do zobaczenia! - zawołałam, by chwilę później wstać z kanapy i zniknąć w drzwiach. Po drodze spotkałam Bliźniaki,którym pomachałam i wyszłam z domu, by napisać rozdział.

____________________________________

*  jak myślicie o co chodziło?

Napiszcie czy wolicie zwykłe Q&A czy takie. Szczęśliwego Nowego Roku!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro