Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

[Kenpachi/Unohana] Tylko ona.

  Umierałaś w moich ramionach, a na twoich ustach błąkał się delikatny uśmiech. Ja widząc gasnący blask w twoich oczach czułem rozpacz.

Umierałaś.

Tak bardzo tego nie chciałem, choć to właśnie mój miecz przebił twoje ciało na wylot.

Kocham walkę. Sprawia mi wiele przyjemności. Bardziej jednak kochałem walczyć z tobą.

  Ekscytacja, jaka towarzyszyła mi za każdym razem, gdy nasze ostrza się zwarły. Tylko ty byłaś zdolna dotrzymać mi kroku. Podzielałaś moją radość i dopełnialiśmy się w tym zabójczym tańcu. Tyle lat byłaś jedyną godną przeciwniczką, którą szanowałem i wolałbym nigdy nie pokonać.

W końcu jednak ten dzień nadszedł i wydawał się gorszy niż w moich przewidywaniach.

Zostałem przebudzony, ale miałem wrażenie, jakby odebrano mi coś bardzo cennego.

Czułem pustkę w sobie, której wcześniej tam nie było. Odeszłaś szczęśliwa, choć nie potrafię zrozumieć dlaczego.

Wiem jedno – jest wróg do pokonania.

Żywię nadzieję, aby był silny i twoja decyzja o poświęceniu była tego wszystkiego warta.

- Mam nadzieję, że będziesz dumna, Yachiru – szepnąłem sam do siebie, zerkając po raz ostatni na twoje nieruchome ciało i odszedłem.

__________________________________________________________

Jest to ostatni z tekstów, które kiedyś tam napisałam. Następne pojawią się, jeśli usiądę i coś stworzę. Dalej możecie mi podrzucać propozycję, abym spróbowała stworzyć z kimś konkretnym historie.


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro