8'2
taehyung:
jest mi tak zimno, że to kosmos
jungkook:
ubierz się ciepło i wskakuj pod kołdrę
taehyung:
wolałbym, żebyś przyszedł i mnie przytulił):
jungkook:
nie mogę teraz, Taehyungie
taehyung:
dlaczego):
jungkook:
babcia przyjechała
taehyung:
ouch, współczuję
jungkook:
zabierz ją, błagam xD
taehyung:
znowu pyta, czy jakaś panienka się obok ciebie kręci?
jungkook:
pyta, kogo zabieram na randkę w walentynki ;)))
taehyung:
a kogo zabierasz?
jungkook:
a nikogo
taehyung:
nikogo?
jungkook:
tylko takiego idiotę, który siedzi w mojej głowie 24/7 i nie daje się wysypiać
taehyung:
uroczy
jungkook:
a tak serio, Tae
bo mówiłeś, że nie będzie twoich rodziców w domu na walentynki
będę mógł, no wiesz, wpaść?
taehyung:
czekałem aż zapytasz
___________
A/n: ostatnio przyszło tu tyle nowych ludzi, że aż szok
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro