Akt IX
Szłam powoli przez jezdnię.
Chciałam się spotkać z pewną dziewczyną, a raczej Demonem.
Szłam do " Przybranej siostry" Raven.
Była ona jedyną osobą, która mogła odbudować tunel czasoprzestrzenny.
Chciałam wrócić so swojego świata, a potym co słyszałam źle się dzieje.
- Co w ciebie wstąpiło?! Jak mogłaś być tak głupia!? - Mówiłam do Krisy.
( Krisa była odzwierciedleniem mojej duszy i tylko ja ją widziałam. Była trochę jak duch.
Wyglądała na 15 latkę o szarych włosach z białymi oczyma, ubrana w sweter z golfem w wzór kropek biedronki i szortach w paski arbuza z białymi trampkami.)
- o co ci chodzi? Ja ci tylko pomagam tak jak obiecałam.
A po za tym bądź wdzięczna.
Gdy ona chciała wyjść uratowałam cię.
Ale i tak nie masz wogóle zaufania już u Diany i Bruce' a.
Za to co mogło stać się z Reną nigdy ci nie wybaczą.
- Nie chciałam po za tym Go... Znaczy ona nie może wyjść.
Nie mogę jej uwolnić. Wiesz, że do tego potrzebuje Strzykawki z Krwią Demona.
Szłyśmy tak jeszcze chwilę, aż doszłyśmy do drzwi pezypominających. Wielki sejf.
" Malekith " - powiedziała Krisy.
Drzwi otworzyły się dzięki niej gdyż kiedyś uczyła się zaklęć w Asgardzie
Weszłyśmy.
Pomieszczenie było ogromne całe szare z biórkami na, których były stosy starych ksiąg i było jeszcze wielkie lustro weneckie, które pokazuwało rzgwierzdżone niebo.
Na środku budynku był wielki okrągły portal przy najmniej tak wyglądał.
" Hej wiem, że przyszłaś, a ja specjalnie się zmyłaam bo wiesz, że odpowiem Nie NIe i jeszcze raz NIE.
Całuski :3 "
- No to super.- powiedziałam.
- Coś pomuc?- powiedział robotyczny głos był to Trio jeden z wynalazköw JEJ. Robot wyglądał jak wczesna wersja niebieskiego Autoboota.
- o to ty śmie...- chciała piwiedzieć Krisy. Ale ją walnęłam.
- Miło cię widzieć Trio. Pomożesz mi to włączyć.
- wiedziałem, że to powiesz, ale nie mogę co pomóc.
- Wiesz kto ma twoje zapasowe kości pamięci pamiętasz?- powiedziałam ze śmiercią w oczach.
- Już, już,ale Stalkerko pamiętaj zniszczysz je, a spotka cię coś gorszego niż spotkanie z Thorem- powiedział śmiejąc się ironicznie.
Zaczęliśmy zbierać potrzebne części do otworzenia portalu.
- Co wy ROBICIEEEES?!- krzyknęła Rena stojąc za moimi plecami.
- RENA?!
- O hej....
- Ej Stalkerko kto to jest?
Podoba się?????
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro