Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

63

Ogier jęknął. Mężczyzna prowadził Gloden Answer w stronę wyjścia. Black nie mógł nic zrobić. Po prostu odwrócił wzrok.

***

WIADOMOŚĆ Z OSTATNIEJ CHWILII

Ze sławnej stadniny właśnie uprowadzono słynną Golden Answer. Trwają poszukiwania złodzieja. Nikt nie widział sprawcy.

- Tato? Czy oni ją znajdą? - Sara przeniosła wzrok na Matta.

- Tak. Muszą.

***

Black z każdym dniem nudził się coraz bardziej. Pierwszy trening po zawodach miał mieć dopiero pojutrze, a zniknięcie jego najlepszej przyjaciółki, do której może czuł coś więcej dobijało go totalnie.

Dopiero dzień po zniknięciu Golden zaczął odczuwać, jak bardzo mu jej brakuje. Co, jeśli już się nie spotkają?

- Hej, dobrze się czujesz? - zagadnął Verbum.

Gniadosz zastrzygł uszami i westchnął.

- Jakoś się trzymam. Jeżeli nie zajmą mnie czymś innym, nie będę mógł się skupić. Cały czas o tym myślę.

- To coś znaczy - zarżał siwek. - Widzę, że masz ochotę być sam, więc cię zostawiam.

Sabbath nie zaprotestował mimo to, że potrzebował czyjejś obecności. Kogokolwiek. Mogła to być nawet Dreamer.

Napiął mięśnie i postawił uszy na sztorc.

Nie będę się bać.

-------

167 słów.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro