Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

56

- Może pobiec za 3 tygodnie w Travers Stakes? 

Ben pokiwał głową. 

- Tak, jest w wyśmienitej formie. Następna kontrola za 3 miesiące. - odpowiedział weterynarz. - To ja już zmykam.

Black Sabbath został wprowadzony z powrotem do boksu.

- Cześć! - zarżała Dreamer.

- Mhm, cześć.

- Jak było? - zapytała próbując dalej ciągnąć rozmowę.

Ogier przewrócił oczami.

- Normalnie. 

- Dobra, jeśli nie chcesz rozmawiać to nie. 

Black poruszył uszami i westchnął. Coś nie pykło. Sabbathowi wydawało się, że Dreamer coś do niego czuje...gwałtownie potrząsnął głową i schował się w głąb boksu.

Bardzo podobała mu się jego stajnia. Mimo, że ta stadnina była mniej luksusowa od tej w Pimlico, w tej coś było. Wielka stajnia pomalowana na brązowo, a w niej 50 boksów. Przy każdym z nich była tabliczka z imieniem konia oraz jego rodzicami. Boksy były bardzo przestronne, a w nich żłób i automatyczne poidło.

Na podwórku roztaczały się dwa padoki z laskiem na końcu. Obok nich były dwa toru z podłożem piaskowym (?) w kształcie jaja. Po lewej stronie padoków stał skromny budynek.

Sabbath westchnął i oparł się o ścianę boksu. Za niecałe trzy tygodnie będę stał w stajni w Saratoga Park.

Prawdopodobnie do zakończenia kariery został mu jeden sezon, jeśli nie nabawi się jakiejś kontuzji.

Postanowił cieszyć się chwilą i nie myśleć o tym, że kiedyś zostanie koniem do treningów.

-------

214 słów.








































































Będzie drama na Pacific Classic :))

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro