Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

33

Sabbath po raz pierwszy od wielu miesięcy zarżał ze szczęścia.

- Naprawdę? - Zapytał z nadzieją.

Golden powoli pokiwała głową.

- Tak. Ale ja...zakochałam się naprawdę w Dark Rice'u...on jest inny. Dla mnie.

Black położył po sobie uszy. A więc jednak na marne robił sobie nadzieję.

- Oh, umm...okay.

- Nie jesteś smutny? - Podeszła bliżej.

- Nie. - Skłamał.

- Mam nadzieję.

                                  *

- Dzisiaj 7 furlongów.

John podprowadził Black Sabbatha do startboksu obok Dark Rice'a.

- Start! - Powiedział Jim włączając stoper.

Konie wystartowały ze stanowisk niemal jednocześnie. Dark Rice objął prowadzenie, ale Black biegł tylko długość za nim.

Na zakręcie standardowo Sabbath wyskoczył do przodu i z łatwością dobiegł pierwszy do celownika.

- 1.38.62 - powiedział Jim z powagą kiwając głową, kiedy zapisywał czas gniadosza w notesie.

- Czy Dark Rice kiedyś wygra? - Oznajmił ze śmiechem dżokej karuska - Emily.

- Nie pozwolę na to. - John roześmiał się klepiąc gniadosza, który uniósł łeb.

141 słów.
Coraz krótsze te rozdziały D:
UWAGA, OSTRZEŻENIE ⚠
Jeśli nie chcesz, aby wypaliło ci oczy to idź, bo właśnie zobaczysz mój rysunek ;-;





















































Czyli jednak zostajesz? Ok.
Narysowałam Silent Heart z Black Sabbatha, bo wreszcie nauczyłam się rysować coś na kształt profilu garbonosego.
Tak wygląda:

Próbowałam go wycieniować i moim zdaniem się udało c: xd
Pozdrawiam xd

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro