Matt ostatnio czytał w gazetach, że znana stadnina koni wyścigowych uległa pożarowi i, że konie, które przeżyły zostaną wystawione na aukcję, więc postanowił się tam wybrać.

- Zaraz rozpocznie się aukcja, prosimy o zajęcie miejsc.

Matt wyprostował się na krześle i utkwił wzrok w pierwszym koniu.

- Numer 1, czyli dwuletnia klacz Dark Feather rasy angielskiej, ma na koncie debiut na 2 miejscu. Klacz po Red Trail i American Pharoah. Cena wywoławcza wynosi 50 tysięcy.

Nie widział w niej nic szczególnego. Black Sabbath był lepszy.

Po kilkanastu koniach Matt nareszcie zauważył jakiegoś konia, którego ma zamiar kupić.

- Numer 36, dwuletni ogier Spalding Pharoah z debiutem wygranym na koncie po American Pharoah'u i Sky Beauty. Cena początkowa to 70 tysięcy.

Matt postanowił go zalicytować, więc powiedział to 70 tysięcy.

- 100 tysięcy!

- 150 tysięcy!

- 240 tysięcy! - zawołał Matt.

- 400 tysięcy! - na twarzy rywala pojawił się drwiący uśmieszek.

Ale Matt nie zamierzał ustąpić.

- 600 tysięcy!

- Milion! - krzyknął.

Zapadła cisza.

*

- Numer 169, dwuletnia klacz imieniem Black California po Black Cavair i California Chrome. Cena wywoławcza wynosi 90 tysięcy.

Kolejny koń dla mnie, Matt uśmiechnął się pod nosem.

- 100 tysięcy!

- 180 tysięcy!

- Dam 250!

- 420 tysięcy!

- 550!

- 600! - powiedział.

- 650 tysięcy!

- 700! - zawołał.

Uśmiech Matta stał się jeszcze szerszy. Po chwili już jechał do domu z 2 końmi w przyczepie.