Welcome to hel. ( witamy w piekle)#1
Po godzinie czekania na karetkę
Roza szybko zemdlała.
Lekarze w karetce robili co mogli
By ją odratować, niestety gdy dojechali do szpitali położyli ją na łóżku, po 5 min zmarła.
Roz ( wstaje jako duch) -
Co?... gdzie ja ....
...
Hunter- Witaj
Roz- kim Ty jesteś?
Hun- Jestem Bogiem śmierci.
Roz- to znaczy że umarłam? Co z Alis?
Hun- tak umarłaś. Nie martw się o siostrę, poradzi sobie.
A teraz pozwól, że zabiorę Cię do czyśca.
W czyścu :
Roz - Ej ! Ale nie zostawiaj mnie !
Hun- wybacz muszę już iść... teraz Tobą się zajmie Bóg.
Roz- ?.
Bóg - Witaj Roza.
Roz - Bóg?
Bóg- Tak. Masz czystą duszę, więc możesz iść do nieba.
Roz - Tak? A czemu nie ma Cię w tedy kiedy małe dzieci umierają z głodu ? Czemu Cię nie ma w tedy kiedy ludzie walczą za ojczyznę?
Bóg- roza, jestem przy nich.
Roz- Tak? To czemu im nie pomagasz?
Wiesz wolę iść do piekła niż do zakłamanego nieba. Ty po prostu nie istneiejsz.
Bóg- jak chczesz Roza.
Tak wiem krótką część Ale mam inne żeczy na głowie xd
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro