Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Szkarada

*Grell, Kociarz, Panicz, Aloes są online*

Aloes: Siema staruchy co tam u was?

Panicz: Staruchy? Jestem od ciebie młodszy -_-

Aloes: I niższy to pewnie dlatego Cię nie zauważyłem...

Panicz: Gdybym miał patrzeć na intelekt to nigdy w życiu bym Cię nie zauważył.

Grell: Ale dymy bachory się kłócą XD

Kociarz: Zważaj sobie żniwiarzu!

Aloes: @kłoda broń mnie!

*Kłoda jest online*

Kłoda: Wolne mam i tego się trzymam bay bay~!

*Kłoda jest offline*

Panicz: Hahahahaha twój lokaj Cię olał...

Aloes: Twoi rodzice żałowali, że Cię urodzili i nawet nie próbowali uciekać z pożaru! Ha ha ha

Panicz: ಥ_ಥ

Kociarz: Za to twój "ojciec" Cię wykorzystywał!

Panicz: Sebastian pierwszy raz w życiu jestem z ciebie dumny!

Kociarz: Cieszę się Paniczu ^^

Panicz: No i co teraz Trancy?
凸( •̀_•́ )凸

Aloes: ⊙﹏⊙

Grell: Bitch please nie becz mi tutaj! Ja mam gorszy problem Sebuś mnie nie chce (´・_・`)

Kociarz: A dziwisz mi się spójrz w lustro!

Grell: No właśnie patrzę ale dalej nie rozumiem ja wiem możesz być onieśmielony moją urodą ale aż tak?

Kociarz: Zaszło małe nie porozumienie.

Panicz: Grell jesteś po prostu strasznie szkaradny zrozum to.

Grell: jestem piękna, jestem piękna...

Kociarz: Twoja urodziwość jest jak twoje bycie kobietą.

Panicz: Udawane?

Kociarz: Dokładnie Paniczu.

Grell: (☍﹏⁰)

Aloes: Sorry Grell taka prawa
¯\_(ツ)_/¯

Panicz: Za to ty jesteś obrzydliwy.

*Autorka jest online*

Autorka: Hejka wszystkim~

Aloes: Ty się tak nie ciesz też jesteś szkaradna!

Autorka: (¬、¬)

Kociarz: Milcz Trancy nigdy jej nie widziałeś! Panienka jest dość urocza.

Autorka: Nie jestem urocza! Sam jesteś uroczy!

Kociarz: Ojej Panienka tak naprawdę myśli, dziękuję ~^^~

Autorka: Kurde dałam się na to złapać! (πーπ)

Grell: Sebuniek jest tylko mój łapy precz, bo zaraz wpisze Cię na moją listę śmierci!

Kociarz: Proszę się nie pokoić ja Panienkę obronie.

Grell: Dziękuję Sebusiu ˶⚈Ɛ⚈˵

Kociarz: To nie do ciebie. To do autorki ⁽˙³˙⁾

Autorka: ( 〃..)

Panicz: Możesz zostawić moją kuzynke w spokoju Michaelis?! Najpierw obrażasz ją z Aloisem zarzucając romansiwanie z twoją podróbą a teraz ją podrywasz (∩╹□╹∩)

Kociarz: To nie tak Paniczu...

Panicz: Więc jak? Tłumacz się teraz!

Kociarz: ...

Autorka: .......

Panicz: ....

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro